Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Rafał Brzozowski gorzko o Eurowizji. Jego słowa mogą zaskakiwać
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 07.05.2024 13:10

Rafał Brzozowski gorzko o Eurowizji. Jego słowa mogą zaskakiwać

Rafał Brzozowski
Fot. KAPIF

Sezon eurowizyjny w pełni. Przed nami dwa półfinały oraz wielki finał, który wyłoni tegorocznego zwycięzcę. O swoich przeżyciach w trakcie konkursu postanowił opowiedzieć Rafał Brzozowski, który reprezentował Polskę w 2021 roku. Padły gorzkie słowa.

Rafał Brzozowski na Eurowizji

Brzozowski reprezentował Polskę na Eurowizji 2021, która odbyła się w Rotterdamie w Holandii. Mężczyzna wraz z utworem “The Ride” został wybrany wewnętrznie przez Telewizję Polską. Po ogłoszeniu tej decyzji na piosenkarza oraz stację spadła lawina negatywnych komentarzy. Internauci zarzucali wówczas “kolesiostwo” oraz złe potraktowanie Alicji Szemplińskiej, która miała reprezentować nasz kraj rok wcześniej. Wówczas ze względu na pandemię koronawiursa konkurs odwołano. 

Finalnie Rafał Brzozowski zajął 14 miejsce z 35 punktami w półfinale, co nie przełożyło się na awans do wielkiego finału. Po czasie mężczyzna postanowił opowiedzieć, jakie emocje towarzyszyły mu przed, w trakcie i po konkursie. 

Kompromitacja na otwarciu Eurowizji. Fani Luny wściekli, "żenujące, dramat"

"The Ride" na Eurowizję 2021

Mężczyzna w swoich wypowiedziach wielokrotnie nawiązywał do sytuacji, w jakiej odbywał się konkurs w 2021 roku. Był to ciągle okres covidowy, co wiązało się z wieloma ograniczeniami i restrykcjami. Mężczyzna nie mógł czerpać z imprezy tyle, co inni reprezentanci:

Miałem inne wyobrażenie o całej sytuacji. Myślałem, że będziemy na preparties, gdzie spotykają się uczestnicy i fani Eurowizji. Mnie to wszystko ominęło.

ZOBACZ: Rafał Brzozowski zaskoczył widzów "Jaka to melodia". Nagle ogłosił smutną informację

Brzozowski postanowił również nawiązać do samego sposobu wyboru go na reprezentanta. Wielokrotnie zaprzeczał, że nie miał wpływu na decyzję telewizji i niczego sobie “nie załatwił”:

Przez miesiąc próbowałem tłumaczyć, że telewizja ma prawo podjąć własny wybór. Przez to, że nie do końca było to wyjaśnione, kto podjął taką decyzję i jak, to wzbudziło tyle kontrowersji. Spadło to nam mnie, bo pewnie pracuję w telewizji, prowadzę i coś sobie załatwiłem. Otóż nigdy czegoś takiego nie było! To nie jest prosty temat do załatwienia. Zleciało na mnie wszystko, co mogło zlecieć. Jeszcze musiałem wyjść na scenę i zaśpiewać 

Zdaniem muzyka propozycja “The Ride” idealnie wpisywała się w panujące w tamtym czasie trendy. O podobne gatunki muzyczne zahaczały światowe gwiazdy m.in. The Weeknd czy Dua Lipa.

Brzozowski o powrocie na Eurowizję

W rozmowie z serwisem Pudelek piosenkarz skomentował także ewentualny powrót na eurowizyjną scenę. Mężczyzna stara się niczego nie wykluczać:

W 2017 roku powiedziałem, że nie. Po jakimś czasie zmienia się nastawienie. Nigdy nie można powiedzieć, że nigdy. Coś się wydarzy w muzyce lub twoim życiu i stwierdzisz, że ok. Może to jest ten moment, żeby teraz to zrobić i pojechać. Ja jestem z Eurowizją bardzo związany, jest mi bliska. Dziś bym się tego nie podjął. Trzeba pamiętać, że zegar tyka.

ZOBACZ: Eurowizja 2024. Luna zdradziła, co dzieje się na godziny przed półfinałem

Przypomnijmy, że reprezentantką Polski w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji jest Luna z utworem “The Tower”. Wokalistka zaprezentuje się jako szósta we wtorkowym półfinale. O tym, czy awansuje do wielkiego finału, zdecydują widzowie. Finał tegorocznego konkursu odbędzie się w sobotę 11 maja. O kryształowy mikrofon walczą reprezentanci z 37 krajów.

Źródło: Pudelek