Rafał Brzozowski jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich wokalistów. Zapraszany jest na wiele imprez, na których nie tylko wykonuje swoje znane utwory, ale często staje na scenie w roli prowadzącego. A ile trzeba zapłacić, by usłyszeć jego głos w kościele podczas ważnej uroczystości? Ta kwota może zwalić z nóg księży, jak i parafian.
Rafał Brzozowski zgromadził wokół siebie spore grono wiernych fanów. Artysta występuje w programach telewizyjnych i na festiwalach, ale także gra koncerty między innymi w okresie świątecznym. Ile trzeba zapłacić za jego występ? Kwoty są zaskakujące.
W dniu 17 września, który jest także rocznicą agresji ZSRR na Polskę, zaplanowano niesamowity koncert. Telewizja Polska wraz z Ministerstwem Obrony Narodowej przygotowała muzyczną ucztę pt. “Razem dla bezpiecznych granic”. Impreza ta ma być gestem wdzięczności i solidarności okazanych Wojsku Polskiemu, które nieustannie dba o bezpieczeństwo granic kraju, jak i jego mieszkańców.
W sobotę TVP transmitowała zorganizowany przez siebie koncert dla wojskowych. Podczas wydarzenia nie obyło się bez wpadki. Musieli interweniować prowadzący - Izabella Krzan i Rafał Brzozowski. Wybrnęli z niezręcznej sytuacji?
Rafał Brzozowski znany jest przede wszystkim z muzycznej twórczości, a także z pracy w TVP, gdzie obecnie prowadzi program "Jaka to melodia?". Wcześnie był prowadzącym "Koła fortuny". Niewielu fanów wie, czym interesował się w przeszłości. Wykształcenie piosenkarza będzie ogromnym zaskoczeniem dla niemal wszystkich.
Rafał Brzozowski swoje życie miłosne skrzętnie ukrywa przed opinią publiczną, niechętnie odpowiadając na pytania dotyczące posiadania ukochanej. Podczas rozmowy z portalem Goniec.pl artysta wypowiedział się na tematy sercowe.
Rafał Brzozowski swoim fenomenalnym wykonaniem utworu “W pokoju hotelowym” zwyciężył konkurs Debiuty na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W rozmowie z portalem Goniec.pl zdradził prawdę o swoim zwycięstwie.
Rafał Brzozowski zdecydowanie jest artystą, który jest bardzo rozchwytywany. Często bierze udział w koncertach, ku niezwykłej uciesze fanów. Na jego występy przychodzą tłumy. W rozmowie z portalem Goniec.pl wokalista opowiedział o swoich doświadczeniach na scenie.
Bycie osobą publiczną i życie na świeczniku często naraża na hejt. Osoby sławne niejednokrotnie muszą się z nim mierzyć. Jedni radzą sobie z nim bez problemu, inni strasznie przeżywają to, co mówią o nich ludzie. Podczas rozmowy z portalem Goniec.pl Rafał Brzozowski opowiedział o tym, co spotyka go ze strony osób, którzy za nim nie przepadają i jak sobie z tym daje radę.
Koncerty, podczas których można spotkać swoich ulubionych artystów, są dla fanów bardzo ważne. Pod sceną wówczas znajduje się duża ilość osób, która chętnie bawi się w takt granej muzyki. Takie występy jednak często potrafią rozbawić bądź też zszokować gwiazdę, a wszystko za sprawą słów, które niejednokrotnie mogą usłyszeć od swoich słuchaczy. Tak było też ostatnio, podczas koncertu, na którym grał Rafał Brzozowski. Artysta znalazł się w środku afery truskawkowej.
Rafał Brzozowski cieszy się ogromną rozpoznawalnością w kraju. Piosenkarz chroni swoją prywatność i rzadko dzieli się życiem osobistym w mediach społecznościowych. Kilka lat temu zaprezentował jednak swoje mieszkanie w programie “Domy gwiazd”. Jak mieszka jeden z najpopularniejszych polskich prezenterów?
Rafał Brzozowski niechętnie komentuje w mediach swoje życie miłosne. Temat ten budzi jednak ogromną ciekawość wśród fanów, a przede wszystkim fanek artysty. Media informują, że piosenkarz aktualnie spotyka się z młodszą od siebie kobietą. Rafał Brzozowski skomentował te doniesienia.
Rafał Brzozowski zgarnął statuetkę od jury na festiwalu w Opolu, co wywołało mieszane odczucia internautów. Piosenkarz zwany "pieszczochem reżimowej TVP" postanowił odciągnąć uwagę od swojego kontrowersyjnego zdaniem widzów wyniku i obficie skomentował konflikt, w jaki tuż przed rozpoczęciem festiwalu weszła Doda i jeden z reżyserów zatrudnionych przez TVP. Rafał Brzozowski stanął po stronie kolegi z pracy, a na całą aferę rzucił nowe światło.
W sobotę 10 czerwca odbył się koncert „Premiery” na Festiwalu w Opolu. Wygrał Rafał Brzozowski, który zgarnął czek o wartości 60 tys. zł. Werdykt jurorów oburzył internautów. W komentarzach rozpętała się prawdziwa burza – tym bardziej że głosami widzów pierwsze miejsce zajęła Halina Mlynkova z zespołem Tulia.
Rafał Brzozowski ku ogólnemu zaskoczeniu zdobył największe uznanie jurorów podczas koncertu "Premiery" na festiwalu w Opolu. Piosenkarz zawodowo związany z TVP otrzymał nie tylko prestiżową statuetkę, lecz także nagrodę pieniężną w wysokości 60 tysięcy złotych. Rafał Brzozowski już wie, jak wyda te pieniądze. W przypływie szczerości wyjaśnił również, dlaczego jego piosenka tak bardzo spodobała się jury.
Trwa drugi dzień 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Podczas konkursu Premiery nie zabrakło emocji. Nagrodę jury otrzymał Rafał Brzozowski, który nie potrafił ukryć wzruszenia. Piosenkarz rozpłakał się na scenie.
Za nami pierwszy dzień zmagań piosenkarzy w opolskim amfiteatrze. Na dzisiaj przewidziano kolejne wspaniałe występy wielkich artystów. Jednym z nich był dobrze znany z TVP Rafał Brzozowski.
Rafał Brzozowski dwa lata temu rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką, Anną Tarnowską. Wszystko wskazuje jednak na to, że jego serce ponownie zabiło mocniej. Celebryta został ostatnio przyłapany z piękną brunetką z Florydy. Kim jest jego nowa sympatia?
Marta Manowska zdobyła serca widzów jako prowadząca najpopularniejsze programy Telewizji Polskiej. Można było ją oglądać między innymi w „Sanatorium miłości” czy „Rolnik szuka żony”. Gwiazda TVP nie jest skora do przesadnego dzielenia się swoją prywatnością i często skutecznie ukrywa swoje związki miłosne. W portalach plotkarskich aż huczy od plotek i potencjalnych kandydatów. Czy coś jest na rzeczy?
Rafał Brzozowski wzbudził niemałe kontrowersje jednym z wersów swojej nowej piosenki „W pokoju hotelowym”. Teraz w rozmowie z Plejadą wyjawił dokładnie o co - według niego - chodziło autorowi, pisząc słowa „pajęczyna żył na rytmy". Przyznał również, że piosenka napisana jest “dla innego słuchacza”.
Rafał Brzozowski opublikował na Instagramie niezwykle tajemniczy wpis. Zdradził, że podejmuje się ważnej życiowej misji, jednak nie uściślił, na czym dokładnie będzie polegać. Internauci snują już pewne przypuszczenia. Czego podejmie się gwiazdor TVP?
Rafał Brzozowski w podcaście "Bądźmy razem" opowiedział o przykrych doświadczeniach związanych z hejtem. Wskazał winnych dziennikarzy, którzy mieli się go wobec niego dopuścić. Nikt nie powinien tego doświadczyć.
Rafał Brzozowski pokazał fanom, co dzieje się za kulisami programu "Jaka to melodia?". Złapał za mikrofon i zaczął śpiewać słynny utwór. Internauci zasypali go komplementami.
Rafał Brzozowski jest twarzą dobrej zmiany w TVP, dzięki której zamienił fach i zamiast śpiewać na dożynkach i festiwalach, pracuje jako prezenter w ciepłym studiu "Jaka to melodia". To strefa komfortu, z której nie chce wychodzić również w życiu miłosnym. Swoimi ostatnimi słowami na temat matrymonialnej stabilizacji z pewnością nie zapunktuje u ukochanej. Czego obawia się Rafał Brzozowski?
Rafał Brzozowski, który obecnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd TVP, początkowo zamierzał związać swoje życie ze sceną. Piosenkarz, jako młody chłopak, był m.in. chórzystą zespołów disco polo. W meandrach internetu zachowały się nagrania, w których możemy zobaczyć półnagiego gwiazdora grającego na gitarze i robiącego zalotne miny.
Rafał Brzozowski w roli wyczekiwanego gościa wystąpił w ostatnim odcinku “Sprawy dla reportera". Popularny gwiazdor Telewizji Polskiej zupełnie zdominował uciemiężonych bohaterów, których problemy zdecydowanie zeszły na drugi plan. Co dokładnie wydarzyło się w studiu i dlaczego piosenkarz znalazł się w panelu eksperckim?
Rafał Brzozowski jest jedną z twarzy Telewizji Polskiej i chętnie angażuje się w kolejne projekty swojego pracodawcy. Popularny prezenter i wokalistka prowadził "Koło fortuny", "Jaka to melodia?" i reprezentował Polskę podczas konkursu Eurowizji. Nagle zwrócił się do fanów z poważnym apelem.
Czwarty sezon "The Voice Senior" dobiegł końca, ale w sieci wciąż nie brakuje komentarzy dotyczących zakończenia finałowego odcinka. Wielu z nich nie spodobało się to, jak potraktowano zwycięzcę show.