Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Blady strach padł na rolników z Podlasia. Andrzej, Gienek i Emilia mają powody do zmartwień
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 07.10.2023 14:29

Blady strach padł na rolników z Podlasia. Andrzej, Gienek i Emilia mają powody do zmartwień

Traktor
Photo by Dietmar Reichle on Unsplash

Rolnicy z Podlasia mają ogromny problem. Jak donoszą media, ktoś z premedytacją niszczy ich warty setki tysięcy sprzęt, który służy do zbioru kukurydzy. Sprawca lub sprawcy zostawiają w polu metalowe przedmioty, które niszczą maszyny oraz są niebezpieczne dla ludzi. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Na Podlasiu grasuje tajemniczy wandal. Uszkadza sprzęt rolniczy

Na rolników z okolic Augustowa (woj. podlaskie) padł blady strach, gdyż po ich polach grasuje seryjny niszczyciel sieczkarek do kukurydzy. Pierwsze ataki wandala zarejestrowano we wrześniu. Jak donosi policja, bandyta zawiesza na łodygach kukurydzy metalowe przedmioty, które niszczą sprzęt. Detektory metalu zamontowane na maszynach mają problem z ich wykryciem, gdyż najczęściej są to śruby kwasoodporne. Uszkodzeniu uległy cztery sieczkarnie - każda o wartości setek tysięcy złotych.

Choć tym razem problem nie dotyczy Andrzeja z Plutycz i Emilki z Laszek, to ich koledzy po fachu z pewnością nie mogą spać spokojnie. Niewykluczone, że wandale wkrótce wezmą się i za znanych z "Rolnicy. Podlasie" bohaterów.

"Rolnicy. Podlasie": 10 lat temu przysięgali sobie przed ołtarzem, zaskakujące wieści o małżeństwie Agnieszki i Jarka

Rolnicy straty liczą w setkach tysięcy złotych

Według najnowszych doniesień w okolicach Augustowa grasuje seryjny niszczyciel sieczkarek do kukurydzy. Choć problem może się wydawać pozornie mało poważny, to straty rolników są ogromne. Żaroodporne śruby wrzucone do maszyn powodują kolosalne zniszczenia i narażają gospodarzy na straty liczone w setkach tysięcy złotych.

Jak dotąd uszkodzone zostały cztery sieczkarnie do kukurydzy. Policja prowadzi już dochodzenie w tej sprawie, ale rolnicy z Podlasia postanowili złożyć się na nagrodę dla osoby, która pomoże schwytać sprawcę. Jak czytamy na stronie "Polskiego Radia Białystok", obecnie za "głowę" wandali wyznaczono ogromną kwotę w wysokości 100 tys. zł.

Policja prowadzi dochodzenie i prosi o pomoc. W grę wchodzą ogromne pieniądze!

Choć problem pozornie może wydawać się błahy, to takie maszyny kosztują prawdziwy majątek. Według najnowszych cen za taki sprzęt trzeba nawet zapłacić nawet 1 mln złotych, dlatego naprawa uszkodzonych przez bandytę sieczkarni generuje ogromne straty i uniemożliwia rolnikom normalną pracę.

Problem obecnie dotyczy wyłącznie gospodarstw, które znajdują się w Augustowie, ale niewykluczone, że w następstwie za tajemniczym bandytą pójdą kolejni i ucierpieć mogą również bohaterowie popularnego programu "Rolnicy. Podlasie".

Funkcjonariusze z lokalnej policji proszą osoby, które mogą mieć informacje pomocne w namierzeniu sprawcy aktów wandalizmu o pomoc i kontakt.

Źródło: Super Express