Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ostatnie chwile Jacka Zielińskiego. Brat legendy Skaldów ujawnia
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 16.05.2024 09:57

Ostatnie chwile Jacka Zielińskiego. Brat legendy Skaldów ujawnia

Jacek Zieliński
fot. KAPIF

6 maja 2024 roku zmarł Jacek Zieliński, współtwórca legendarnego polskiego zespołu Skaldowie. Wiadomość o śmierci artysty przekazała Piwnica pod Baranami. Teraz, o ostatnich chwilach swojego brata, opowiedział Andrzej Zieliński, również członek Skaldów. Poznaliśmy również szczegóły choroby, która go zabrała.

Jacek Zieliński przegrał walkę z chorobą. Tak wyglądały jego ostatnie chwile

Gdy informacja o śmierci Jacka Zielińskiego trafiła do mediów, nie podawano przyczyny zgonu, ale wspominano o ciężkiej chorobie. Andrzej Zieliński, w rozmowie z Plejadą, wyznał, że jego brat od sześciu lat walczył z nowotworem prostaty, który dał przerzuty do kości. Chociaż początkowo chemioterapia przynosiła pozytywne efekty, choroba wróciła, a stan zdrowia artysty znacznie się pogorszył.

Od zawsze był wysportowany, dbał o siebie i zdrowo żył. Do niedawna regularnie jeździł na rowerze. Tym bardziej dziwne jest to, że dopadł go nowotwór. I to z przerzutem na kości. Mój brat nie chciał głośno o tym mówić. Niewiele osób o tym wiedziało. Ale dzielnie walczył do końca - wspominał Andrzej Zieliński.

Co z majątkiem Jerzego Połomskiego? Sąsiedzi ujawnili, co widzieli

Jacek Zieliński tuż przed śmiercią opadał z sił. Tak wyglądały jego ostatnie chwile

Pomimo ciężkiej choroby, Jacek Zieliński nie zrezygnował z muzyki. Gdy tylko wracał z leczenia, jeździł na koncerty. Sceniczne życie sprawiało mu ogromną radość, a choć miał już problemy z graniem na trąbce, to świetnie radził sobie ze skrzypcami. Niestety z czasem, lekarze nie mogli już oferować mu kolejnych chemioterapii, a jedynie zastrzyki przeciwbólowe.

Gdy niedawno wrócił ze szpitala, był już słabiutki. Wcześniej moja żona robiła mu soki z różnych dobrych owoców i jarzyn. Bardzo je lubił. Ale potem zupełnie stracił apetyt. Cały czas leżał, głównie spał. Co jakiś czas miał tylko jakieś przebłyski i wspominał o tym, że musimy zagrać jakiś koncert - opowiadał Andrzej Zieliński w rozmowie z Plejadą.

Jacek Zieliński i Andrzej Zieliński
fot. KAPIF

Jacek Zieliński nie żyje. Podano szczegóły pogrzebu

Andrzej Zieliński widział się z bratem zaledwie dzień przed jego śmiercią. W rozmowie z portalem plotkarskim zdradził, że Jacek Zieliński już prawie nie mówił. Na drugi dzień syn Jacka przekazał najbliższym smutną informację.

Gdy przyszedłem, otworzył oczy. Opowiadałem mu o różnych rzeczach, ale on prawie już nie mówił. Następnego dnia zadzwonił do mnie jego syn i powiedział, że Jacek nie żyje. Pojechałem do niego, pocałowałem go i się z nim pożegnałem. Potem po raz ostatni "przeszedł" przez drzwi swojego mieszkania. Cały czas trudno uwierzyć mi w to, że nie ma go wśród nas - mówił Andrzej Zieliński.

Pogrzeb Jacka Zielińskiego odbędzie się 20 maja w Krakowie. Urna z prochami zostanie wystawiona w Bazylice na Skałce, a następnie odbędzie się msza święta. Artysta spocznie na Cmentarzu Rakowickim, a wieczorem, o godzinie 19:00, zaplanowano koncert poświęcony pamięci muzyka przed Nowohuckim Centrum Kultury.