Festiwal w Sopocie trwa, a tu wielka tragedia. Nie żyje muzyk, jego hity nuciła cała Polska

Nie żyje legenda sceny muzycznej

Właśnie trwa drugi dzień festiwalu w Sopocie. Jednak niespodziewanie nadeszły przykre wiadomości. Zmarł Toto Cutungo, legendarny włoski piosenkarz. Artysta odszedł w wieku 80 lat. Informację o jego śmierci przekazała Ansa, włoska agencja prasowa. Gwiazdor wcześniej długo chorował. Na koncie ma takie hity jak "L'italiano" czy "Serenata".

Toto Cutungo unikał medialnego rozgłosu, rzadko udzielał wywiadów i starał się chronić swoje życie prywatne. Największą popularność zdobył dzięki utworowi  "L'italiano", który po raz pierwszy zaśpiewał w 1983 roku na festiwalu piosenki w Sam Remo. Tym utworem podbił cały świat.

Zmarł Toto Cutungo

Toto, a właściwie Salvatore Cutugno, urodził się w 1943 roku w Fosdinovo w Toskanii. Od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie muzyką. Grał na różnych instrumentach i występował na licznych festiwalach muzycznych. Gdy w latach 70. zaczął występować z zespołem Albatross, rozwój jego kariery muzycznej nabrał błyskawicznego tempa. Po rozpadzie grupy zaczął śpiewać jako solista.

Bliscy żegnają artystę

- Spoczywaj w pokoju Toto Cutugno, zwycięzco Konkursu Piosenki Eurowizji w 1990 r. - napisano pod jego zdjęciem. Gwiazdor nagrał kilkanaście płyt studyjnych. Jego utwory cieszyły się ogromną popularnością w kraju i na całym świecie. Dziś pogrążona w smutku rodzina oraz fani żegnają legendę sceny muzycznej.