Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Emilian Kamiński nie zdążył dokończyć roli w kultowym filmie. Reżyser ma duży problem
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 28.12.2022 09:00

Emilian Kamiński nie zdążył dokończyć roli w kultowym filmie. Reżyser ma duży problem

emilian kamiński
Fot. Kapif / kadr z filmu U Pana Boga za miedzą, 2009, Studio Filmowe Oko

Emilian Kamiński chorował przewlekle, jednak na tyle, na ile mógł, pozostawał aktywny zawodowo. Niestety, nie wszystkie projekty udało mu się dokończyć. Jednym z największych był udział w kontynuacji kultowej komedii, w której wcielał się w postać nawróconego gangstera, Jerzego Bociana. Produkcja została wstrzymana z powodu złego stanu zdrowia aktora. Wszyscy wciąż mieli nadzieję, że powróci na plan filmowy. Tak się nie stało, a reżyserowi pozostał spory problem.

Emilian Kamiński musiał przerwać zdjęcia do filmu "U Pana Boga w Królowym Moście"

Emilian Kamiński oraz inni aktorzy po 10 latach znów spotkali się w pracy na planie kolejnej części komedii uwielbianej przez wszystkie pokolenia Polaków. Reżyser mówił kilka miesięcy temu na łamach "Super Expressu", że nie wyobrażałby sobie produkcji bez zmarłego kilka dni temu 70-latka.

Jacek Bromski czekał wówczas na jego powrót i ponowne rozpoczęcie zdjęć, jednak nie przypuszczał wówczas, że stanie się najgorsze.

- Mam nadzieję, że 12 do 25 stycznia ponownie wejdziemy na plan. Mam nadzieję, że będzie śnieg, bo to zimowe zdjęcia. Będą chyba wszyscy aktorzy. Mam nadzieję, że Emilian Kamiński również, bo trochę jest chory, ale mam nadzieję, że wyzdrowieje do tego czasu – planował na niedługi czas przed śmiercią filmowego Bociana, który jeszcze 25 października spędził w pracy cały dzień.

Emilian Kamiński odgrywał wówczas sceny z Tatianą Sosną-Sarno (68 l.), z którą znał się od czasów studenckich. Aktorka opowiedziała, jak wyglądało ich kolejne zawodowe spotkanie.

Zdjęcia odbywały się w Jabłonnej. Trwały od rana do późna. Emilian był nieco zmieniony na twarzy, ale w bardzo dobrej formie. Mówił mi o tym, że choruje, że z powodu zdrowia bardziej zajmuje się reżyserowaniem niż graniem. Szykował się do nowej premiery w swoim teatrze – zrelacjonowała w "Super Expressie", jednocześnie uwypuklając cechę, którą bardzo ceniła w swoim towarzyszu – poczucie humoru:

- Mimo choroby go nie tracił. Pytałam, czy jest zmęczony. Powiedział, że bardziej męczące dla niego są wieczorne próby i spektakle w teatrze niż praca na planie filmu. Tego dnia nawet dowcipkował, grał jak każdy i wyglądał całkiem normalnie – wyjaśniała Tatiana Sosna-Sarno znana m.in. z serialu "Alternatywy 4".

Na razie nie wiadomo, czy reżyser Jacek Bromski dokończy zdjęcia do "U Pana Boga w Królowym Moście". Ponure wydarzenia najprawdopodobniej zmuszą go do zmiany scenariusza. Premiera miała nastąpić pod koniec 2023 roku. Jeśli nie zdąży, ta data również ulegnie przesunięciu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Super Express