Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Żona Gucwińskiego opowiedziała o ostatnich chwilach męża. Wstrząsające wyznanie
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 10.12.2021 13:39

Żona Gucwińskiego opowiedziała o ostatnich chwilach męża. Wstrząsające wyznanie

Gucwińscy
Tricolors/East News

Zofia Gucwińska jest niemal przekonana, że przyczyną śmierci męża był koronawirus. Znana zoolożka opowiedziała o ostatnich chwilach życia Antoniego Gucwińskiego i próbie rozmowy telefonicznej, gdy przebywał w szpitalu.

Antoni Gucwiński odszedł w wieku 89 lat. Jak twierdzi jego małżonka, współprowadzący kultowego programu "Z kamerą wśród zwierząt" zmagał się z zakażeniem koronawirusem.

Dramatyczne chwile

Nieoczekiwane informacje o śmierci Antoniego Gucwińskiego wstrząsnęły polskimi mediami. Były dyrektor wrocławskiego zoo pozostawił swoją ukochaną żonę Zofię.

Choć w ostatnim czasie zoolog nie był już aktywny zawodowo, a kontrowersje związane z oskarżeniami o znęcanie się nad zwierzętami sprawiły, że na pierwszych stronach gazet pojawiał się głównie w negatywnym kontekście, ciężko zaprzeczyć, że miał ogromny wkład w rozwój zainteresowania Polek i Polaków tematem zoologii.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Choć oficjalna przyczyna śmierci nie została jeszcze podana, Zofia Gucwińska twierdzi, że najprawdopodobniej jej małżonek zakaził się koronawirusem. W rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała o ostatnich dniach jego życia.

- To był koronawirus, ale jeszcze nie mam oficjalnej informacji na ten temat - oceniła popularna zoolożka.

Ostatnia rozmowa

Zofia Gucwińska wyznała w rozmowie z dziennikiem, że jej mąż przez kilka ostatnich dni nie cieszył się dobrym samopoczuciem. Kobieta zauważyła, że ma problemy z oddychaniem.

Sam Antoni nie skarżył się, chcąc uniknąć narażania swojej małżonki na zmartwienia. Dało się jednak podobno zauważyć gołym okiem, że mężczyzna słabnie w oczach.

Gdy jego stan uległ znacznemu pogorszeniu, Zofia zdecydowała się na wezwanie karetki. Wówczas mąż miał jej powiedzieć, że niebawem wróci do domu. Niestety, już nigdy nie zobaczył swojej ukochanej.

Gdy Zofia Gucwińska zadzwoniła do Antoniego by zapytać, jak się czuje, nie potrafiła już się z nim porozumieć. Jak twierdzi, w słuchawce słyszała tylko charczenie, a następnie telefon się urwał.

- Wtedy mój mąż umierał - powiedziała reporterowi "Super Expressu".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: wp.pl, se.pl

Tagi: