Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Polska aktorka miała to w grobie. Sekret wyszedł na jaw po latach
Maja Szewczak
Maja Szewczak 07.02.2024 07:21

Polska aktorka miała to w grobie. Sekret wyszedł na jaw po latach

Polska aktorka miała to w grobie
KAPiF

Danuta Szaflarska zmarła 19 lutego 2017 roku. Jak mówiła, jej życie skończy się wraz z końcem kariery aktorskiej. Niestety to się sprawdziło, bo aktorka zmarła niedługo po zejściu ze sceny. Dopiero teraz wyszło na jaw, co miała w grobie… Nikt się tego nie spodziewał.

Danuta Szaflarska i jej śmierć

Wielka gwiazda polskiej sceny przez lata swojej aktywności odegrała kilkadziesiąt wspaniałych ról filmowych i teatralnych. Wiele pokoleń zachowało w pamięci jej delikatność i wrażliwość w sercu. Za swojego życia zgromadziła wiele fanów, którzy bardzo przeżywali śmierć aktorki.

Szaflarska wiele razy została wyróżniona i doceniona, nie tylko za swój talent, ale również za jej podejście do życia. Nigdy nie pozwoliła, by sława czy pieniądze zmieniły jej życie i poglądy. Rzadko opowiadała o sobie, ale jak już to robiła, zachowywała pokorę.

Kocham życie i jestem go nadal bardzo ciekawa - powiedziała niegdyś aktorka.

Doda pojawiła się na zdjęciu w ZTM! Nie dało się oderwać wzroku

Danuta Szaflarska przeżyła tragedię

Danutę Szaflarską spotkało okrutne wydarzenie, które naprawdę dużo zmieniło w jej życiu. Chodzi oczywiście o śmierć jego kochanego brata, z którym była wyjątkowo związana emocjonalnie. Myślała, że gdy ten dorośnie, to zostanie muzykiem. Niestety zginął podczas wojny, a Szaflarska na początku nic o tym nie wiedziała. O jego śmierci dowiedziała się podczas przerwy w swoim spektaklu.

Wydarzenie to wstrząsnęło aktorką do takiego stopnia, że zaczęła sięgać po alkohol. W wywiadzie z Tadeuszem Tomaszewskim Danuta przyznała, że po śmierci brata zaczęła upijać się wódką. Nie mogła pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby, a alkohol pomagał jej o tym zapomnieć.

fot.KAPIF 

Po latach wyszło na jaw, co Danuta Szaflarska miała w grobie

Danuta Szaflarska miała słabość do napojów wysokoprocentowych już do końca swojego życia. Ciągle myślała i wspominała zmarłego brata. Aktorka skończyła swoją karierę w 2016 roku, a rok później zmarła. Została pochowana na warszawskich Powązkach, gdzie do dziś znajduje się jej skromny nagrobek. 

Ostatnio wyszło na jaw, że w urnie aktorki znalazła się buteleczka 35-procentowego alkoholu ziołowego, który był jej ulubionym trunkiem. Najwyraźniej taką decyzję podjęły córki zmarłej aktorki i włożyły do jej urny właśnie to, co najbardziej sprawiało jej największą ulgę. 

fot.KAPIF