Ostatnie słowa Piotra Machalicy przed śmiercią. Powiedział je żonie
Piotr Machalica zmarł 14 grudnia 2020 roku, niespełna trzy miesiące po ślubie. Artysta nie ukrywał nigdy, że szalenie pokochał młodszą od siebie o 21 lat Aleksandrę, jednak swój związek sformalizowali po kilkunastu wspólnie przeżytych latach. Kobieta zdradziła, jak wyglądało ich pożegnanie.
Piotr Machalica był związany z Edytą Olszówką
Piotr Machalica to bezsprzecznie jeden z najbardziej utalentowanych polskich aktorów. Cechował go niezwykły profesjonalizm, talent, a także głęboki, charakterystyczny głos. Zagrał w wielu znakomitych produkcjach, m.in. “Kochaj”, “Michał Spisak. Listy rozproszone”, “Prosto w serce”, “Prawo ojca” czy “Szczęścia chodzą parami”, który ukazał się już po jego śmierci.
Jego życie prywatne było atrakcyjnym kąskiem dla mediów, a najgłośniej zrobiło się o nim w momencie, gdy wdał się w romans z Edytą Olszówką. Ta relacja ostatecznie nie przetrwała, a za niepowodzenie miłosne obarczył nadmierne zainteresowanie się ich relacją przez opinię publiczną.
Gdyby tak o nas nie gadali, być może byśmy byli do teraz razem. Niestety, to była ogromna presja społeczeństwa. Moment naszego spotkania był szczególny dla nas obojga. Te plotki, które się na nasz temat pojawiały, jednak skutecznie to wszystko zabijały. Nikt, kto tego nie doświadczył, nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak to psuje krew […] Ludzie nas nie znali, a mieli wyrobione zdania i opinie na nasz temat. Każde z nas zaczęło się zamykać i oddalać - zdradził Piotr Machalica w rozmowie z “Faktem”.
Piotr Machalica szczęście znalazł u boku Aleksandry Sosnowskiej
Na drodze Piotra Machalicy stanęła Aleksandra Sosnowska - piękna bizneswoman. Zakochani, nie zważając na różnicę wieku, postanowili iść wspólnie przez życie, jednak tym razem aktor trzymał swoją wybrankę z dala od mediów, być może mając na uwadze poprzednie doświadczenia miłosne.
Po 14 wspólnie spędzonych latach postanowili sformalizować swój związek. Ślub wzięli 19 września 2020 roku w hotelu, który prowadziła kobieta. Chcąc celebrować ten dzień w spokoju, wszystkich zaangażowanych oraz gości poprosili o dyskrecję.
Aktor z ogromną miłością wyrażał się o swojej wybrance. Choć chciał chronić ją przez medialnym światem i zainteresowaniem, to jednak czasami w wywiadach otwierał się na temat ich relacji. Wówczas nie szczędził swojej wybrance czułych słów.
Poza tym, że mamy obrączki na palcu, kochamy się tak samo, jak kochaliśmy się dwa, cztery czy sześć lat temu. Ja nie zakochałem się w Oli, ja ją pokochałem. To jest zasadnicza różnica: zakochać się, a pokochać kogoś. Pokochać, czyli poznać kogoś - powiedział w rozmowie z “Vivą”.
Takie słowa wypowiedział Piotr Machalica tuż przed śmiercią. Skierowane były w stronę jego żony
Choć Piotr Machalica i Aleksandra Sosnowska byli w sobie ogromnie zakochani, niedane było im długo nacieszyć się małżeństwem. 13 grudnia 2020 roku Krystyna Janda w mediach społecznościowych zamieściła wpis, z którego wynikało, że aktor w stanie ciężkim trafił do szpitala. Dzień później, 14 grudnia, artysta zmarł. Miał 65 lat. Do jego śmierci doszło niespełna 3 miesiące po ślubie.
Jako przyczynę śmierci Piotra Machalicy podano zakażenie koronawirusem. Aktor już wcześniej miał problemy zdrowotne, a kilka lat wcześniej przeszedł poważną operację serca.
Cztery dni później odbył się pogrzeb artysty, na którym pojawili się zarówno jego najbliżsi, jak i przedstawiciele artystycznego kręgu. Pogrążona w żałobie i smutku Aleksandra Sosnowska, z pomocą Cezarego Żaka, skierowała ku żałobnikom przemówienie, podczas którego wyjawiła, ze Piotr Machalica niezwykle mocno kochał swoich najbliższych. Kobieta podziękowała im za wsparcie w trudnych chwilach, a także wróciła wspomnieniami do momentu, gdy artysta przebywał już w placówce medycznej. Zdradziła, że mogła telefonicznie pożegnać się z ukochanym.
Specjalne podziękowania kieruję do zespołu lekarzy, którzy 11 grudnia o godzinie 11.54 przed samą intubacją i podłączeniem męża do respiratora pozwolili i pomogli mu wykonać telefon do mnie, za tę ostatnią rozmowę, za to pożegnanie, za to ostatnie „kocham cię” będę wam wdzięczna do końca życia. Nie mam wątpliwości, że Piotruś jest dzisiaj z nami i czuje waszą obecność - zacytował słowa wdowy po Piotrze Machalicy Cezary Żak.
Źródło: Viva, Fakt
