Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Hakiel podejmie poważne kroki wobec Cichopek? Poszło o dzieci
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 05.03.2024 08:49

Hakiel podejmie poważne kroki wobec Cichopek? Poszło o dzieci

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek
Fot. KAPiF

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek znów mogą wejść na wojenną ścieżkę. Najnowsza i mocno buńczuczna wypowiedź tancerza świadczy o tym, że trudno mu będzie porozumieć się z aktorką w sprawie dzieci. Gwiazdor "Tańca z gwiazdami" wyjaśnił, co stało się kością niezgody pomiędzy nimi. Nie ukrywał, że jest gotów na podjęcie zdecydowanych działań. O co chodzi?

Hakiel i Cichopek mają inną wizję na wychowywanie wspólnych dzieci?

Podczas gdy Marcin Hakiel w tanecznych pląsach w "Tańcu z gwiazdami" prężył się razem z Dagmarą Kaźmierską, Katarzynie Cichopek zapewne nie było do śmiechu. Stało się tak nie tyle za sprawą wracającego do show byłego małżonka, ile dzieci, które podobno wbrew jej woli zaprosił do studia Polsatu. O tym, że tak się stanie, mówił już jakiś czas temu.

Będą dzieci, będzie moja partnerka. Myślę, że będzie mocne wsparcie na widowni. Moje dzieci nie widziały, jak tańczę, więc to też jest dla mnie duże przeżycie - oznajmił na łamach Faktu.

40-latek w tej sprawie okazał się konsekwentny. Za kulisami tanecznego show towarzyszyli mu bliscy, a ich obecność nie uszła uwadze fotoreporterów.

Dagmara Kaźmierska Marcin Hakiel
Dagmara Kaźmierska Marcin Hakiel. Fot. KAPiF
Dagmara Kaźmierska Marcin Hakiel
Dagmara Kaźmierska Marcin Hakiel. Fot. KAPiF
Marcin Hakiel i jego dwie królowe. Niebywałe, kogo tak nazwał

Marcin Hakiel zaprosił dzieci do studia "Tańca z gwiazdami"

Marcin Hakiel i Dagmara Kaźmierska starali się, jak mogli, jednak nie zdołali zaskarbić sobie uznania jurorów. Iwona Pavlović po zaprezentowanym przez parę walcu przyznała im jedynie 2 punkty, przez co uplasowali się na ostatnim miejscu w klasyfikacji generalnej z łączną sumą 17 punktów. Partner gwiazdy na szczęście mógł liczyć na swoich najwierniejszych kibiców.

Zarówno jego partnerka Dominika, jak i dzieci poczęte podczas małżeństwa z gwiazdą "M jak miłość", ochoczo trzymali za niego kciuki. Mała Helenka nie szczędziła czułości ojcu i w trakcie, gdy Polsat emitował reklamy, podeszła do niego i obdarzyła buziakiem. 

Okazuje się, że taki obrót spraw wyjątkowo nie spodobał się jej matce, jednak dumny tata nie zamierzał robić sobie z tego powodu żadnych wyrzutów. Nie uważa, aby eksmałżonka miała prawo mieć wobec niego jakiekolwiek zastrzeżenia.

Dzieci nie były podpisane, przyszły po prostu na widownię. Ta sprawa wydaje mi się, jest nakręcona trochę przez byłą, która, nie wiem po co, kontynuuje temat. Nasze dzieci są na tyle duże, że mogą robić, co chcą (...) Ja nie wziąłem ich przed kamerę i nie zrobiłem z nimi wywiadu, i żadne ustalenia z naszych porozumień rodzicielskich nie zostały naruszone - stanowczo oświadczył w rozmowie z Pudelkiem.

Na tym komunikacie jednak nie poprzestał. Nie da się ukryć, że Marcin Hakiel wobec Katarzyny Cichopek jest nastawiony bojowo i dla dobra swoich relacji z pociechami jest w stanie zrobić naprawdę dużo. To, czego nie wyklucza, dla wielu fanów może być zaskakujące.

Marcin Hakiel
Marcin Hakiel. Fot. KAPiF

Marcin Hakiel buńczucznie zapowiada poważne kroki wobec Cichopek

Trener Dagmary Kaźmierskiej w "Tańcu z gwiazdami" nie widzi problemu w tym, że jego dzieci towarzyszyły mu podczas debiutu w 14. edycji telewizyjnego widowiska. Przy tej okazji uznał za stosowne wypomnieć byłej żonie, że ona również ma za sobą podobny epizod (jurorowanie w “You can dance. Nowa generacja”) i wówczas nie zabraniał jej tego, by kibicowali jej małoletni Adam i Helenka.

Nie róbmy z tego jakiejś historii. Dzieci przyszły zobaczyć pierwszy raz w życiu, jak ich tata tańczy. Ja nie widzę tu żadnych problemów. Jak ich mama była jurorką w innym programie tanecznym, nie robiłem problemów. A teraz są jakieś problemy... - nieco kąśliwie zauważył.

Marcin Hakiel zapowiedział, że jeśli Katarzyna Cichopek dalej będzie stawiała opór w sprawie obecności dzieci za kulisami programu, może skontaktować się z nią na drodze prawnej.

Jeśli komuś coś nie pasuje ze strony mojej byłej, to zapraszam, możemy się spotkać z mecenasem, ja jestem otwarty na rozmowę, nie ma problemu - podsumował na łamach Pudelka.

Jak sądzicie, czy rodzące się nieporozumienie rzeczywiście może tak się skończyć?

Marcin Hakiel
Marcin Hakiel. Fot. KAPiF