Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Dzień dobry TVN" nagle zniknęło z anteny, widzowie są wściekli. "Jeszcze jeden taki numer i wybiorę TVP"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 03.04.2023 16:29

"Dzień dobry TVN" nagle zniknęło z anteny, widzowie są wściekli. "Jeszcze jeden taki numer i wybiorę TVP"

Małgorzata Ohme Filip Chajzer
kadr z programu "Dzień dobry TVN", prod. TVN, wyd. 2023 r., Player

Widzowie "Dzień dobry TVN" dali znać o swoim niezadowoleniu, jakie wywołały ostatni jednorazowe zmiany w ramówce TVN. Zagrozili, że jeśli takie przypadki będą się powtarzać, zamiast Filipa Chajzera, Małgorzaty Ohme i spółki wybiorą Katarzynę Cichopek i „Pytanie na śniadanie”. Co tak rozsierdziło fanów "Dzień dobry TVN"?

"Dzień dobry TVN" niespodziewanie zniknęło z anteny

"Dzień dobry TVN" miał odbyć się jak gdyby nigdy nic w sobotni poranek, jednak problemy organizatorów Pucharu Świata w Planicy mocno pokrzyżowały ramówkowe plany TVN. Dopiero w piątek wieczorem okazało się, że zawody nie odbędą się w ustalonym terminie i zostały przeniesione na sobotę. 

- Dziś pogoda pokrzyżowała plany naszym skoczkom i zawody zostały przeniesione na jutro. Trzymamy kciuki za naszych. Puchar Świata w Planicy w sobotę o 8:25 indywidualny, zaraz po nim konkurs drużynowy w TVN i Playerze - ogłoszono na Instagramie TVN.

Informacja, że "Dzień dobry TVN" tego dnia się nie odbędzie, a w zamian zostanie wyemitowany konkurs na Mamuciej Skoczni w Planicy, została potraktowana jako żart z okazji Prima aprilis. Gdy jednak widzowie następnego dnia po godzinie 8:25 zamiast uśmiechniętych prezenterów zobaczyli Piotra Żyłę i pozostałych polskich skoczków, nie było im już do śmiechu. A zwłaszcza tym, którzy nie przepadają za skokami narciarskimi. 

Prawda o małżeństwie Marka Kondrata ujrzała światło dzienne. Nikt nie miał pojęcia

Widzowie ostro po braku sobotniego wydania "Dzień dobry TVN"

O swoim niezadowoleniu dali znać w mediach społecznościowych, jednak to nie był koniec złych wieści dla fanów śniadaniówki TVN. Ich złość spotęgowała kolejny sygnał, iż niedzielne wydanie, z uwagi na zimowe rozgrywki, będzie mocno skrócone i nadawane zaledwie od 7:30 do 9:20. 

"Za krótko. Słabo.", "Te skoki narciarskie to przesada, nie wszyscy lubią ten sport, a programy śniadaniowe większość", "Czemu tak wcześnie kończycie? Ja dopiero wstałam, a tu już po…", "Jeszcze jeden taki numer i wybiorę TVP", “Nie ma co komentować. TVN robi wszystko, abyśmy poszli do konkurencji. Więc pójdziemy” - pisali internauci. 

 

 

W "Dzień dobry TVN" wpadka goni wpadkę

Na szczęście najgorliwsi kibice porannych zmagań gwiazd TVN są bardziej wyrozumiali, jeśli chodzi o wpadki prezenterów na żywo. Wnioskując po komentarzach, można przypuszczać, że widzowie traktują je jako naturalną kolej rzeczy i jako miłe urozmaicenie, a nie powód do krytyki. Tak było choćby w przypadku Marcina Prokopa, który w niezdarny sposób pozbył się scenariusza.