Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Durczok trafił do szpitala. Niezbędne było przetoczenie krwi
Patryk Przybyłowski
Patryk Przybyłowski 04.06.2021 03:28

Durczok trafił do szpitala. Niezbędne było przetoczenie krwi

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
KASIA ZAREMBA/AGENCJA SE/East News

Kamil Durczok podzielił się w sieci bardzo niepokojącym wyznaniem. Dziennikarz musi mierzyć się z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi. Minionej nocy trafił do szpitala, gdzie pilnie przetoczono mu krew.

Po całym zabiegu zdecydował się na publiczne podziękowania dla wszystkich osób, które są aktywnymi krwiodawcami. Jak sam przyznał, mógł na własnej skórze przekonać się, jak ważne i ratujące życie jest oddawanie krwi.

- W nocy pilnie przetaczano mi krew. Poruszające doznanie... Nie medycznie, bo to prosty zabieg, ale psychicznie. Wszystkie wyświechtane hasła typu „krew darem życia” nagle nabierają zupełnie nowego znaczenia. Wszystkim krwiodawcom nisko się kłaniam. Tym z BRh+ szczególnie - napisał na swoim twitterowym koncie.

Podobne podziękowania pojawiły się również na jego innych profilach w mediach społecznościowych. Na Instagramie dziennikarza czytamy, że cała procedura związana z przetaczaniem krwi trwała pół nocy.

Krwiodawstwo w czasach COVID-19

Warto zaznaczyć, że akcje oddawania krwi w czasach pandemii przeszły bardzo dużą zmianę. Aby bezpiecznie oddać krew nalezy spełnić listę niezbędnych wymogów, które poświadczają odpowiedni stan naszego zdrowia.

W dniu oddawania krwi temperatura naszego ciała nie może przekroczyć 37,3 stopni Celsjusza. Oddać swojej krwi nie mogą również osoby, które w przeciągu ostatnich dwóch tygodni przebywały poza granicami Polski.

Z oficjalnych wytycznych Narodowego Funduszu Zdrowia dowiadujemy się również, że potencjalny krwiodawca musi wykluczyć kontakt z osobą zarażoną koronawirusem również w ramach ostatnich 14 dni. Naturalnie tymczasowo dyskwalifikowane są osoby przebywające na kwarantannie.

Oddać krew mogą natomiast osoby już zaszczepione na COVID-19. W przypadku preparatów Pfizera i Moderny należy odczekać 48 godzin od podania preparatu. Jeśli ktoś przyjął dawki sygnowane przez AstraZenecę i J&J, wówczas ten czas zostanie wydłużony do 14 dni.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Twitter, NFZ

Tagi: