"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Oto finaliści! Wiemy, kogo nie zobaczymy w ostatnim odcinku. Oj, to się nie spodoba widzom
W piątek 27 października widzowie poznali finalistów popularnego programu "Twoja twarz brzmi znajomo"... i wielu z nich z pewnością będzie niezadowolonych z tego, kto odpadł w odcinku półfinałowym. Kogo zabraknie w wielkim finale?
Jak uczestnicy wypadli w półfinałowym odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo"?
Odcinek półfinałowy "Twoja twarz brzmi znajomo" rozpoczął się od prawdziwej bomby, czyli występu światowej sławy mezzosopranistki... i przy okazji jurorki programu, Małgorzaty Walewskiej. Gwiazda wykonała utwór z opery francuskiego kompozytora "Habanera" i wcieliła się w legendarną Carmen.
Choć odcinek rozpoczął się z pompą, to dalej wcale nie było gorzej. Jako pierwszy na scenie pojawił się najmłodszy uczestnik, który pozostał na placu boju, czyli Kuba Szmajkowski. Artysta pojawił się na scenie jako Anastacia i wykonał utwór "I’m outta love", w czym z pewnością nie pomogło mu chore gardło.
Tuż po Kubie Szmajkowskim na scenie zameldował się Marcin Januszkiewicz, który stanął przed jeszcze trudniejszym wyzwaniem. Uczestnik musiał zmierzyć się z utworem legendarnego artysty o wyjątkowym głosie, czyli Ryszarda Riedla i utworem z jego repertuaru, czyli "Snem o Viktorii".
Robert Janowski mocno oberwał. Widzowie "TTBZ" nie wytrzymali po tym, co zrobił na wizji. Nie hamował się!Uczestnicy dali z siebie wszystko. Konkurencja była zacięta
Nieco łatwiejsze wyzwanie od poprzedników miała Pola Gonciarz, której przyszło zmierzyć się z utworem z repertuaru Justina Biebera, który słynie z dość delikatnego głosu. Uczestniczka wykonała na scenie utwór "Let me love you", który sprawił, że Robertowi Janowskiemu zebrało się na czułości.
Takim słodkim Bieberkiem dziś jesteś, nie Bieberem, takim chłopczykiem do przytulenia bardziej niż takim amerykańskim Bogiem. Ja się bardzo cieszę, że cię spotkałem na swojej drodze. […] Pięknie mi się patrzyło tu na twój progres. I wreszcie zobaczyłem, jak tańczysz. Dziękuję ci Pola - podsumował Robert Janowski.
Chwilę później po idolu nastolatek na scenie zameldowała się królowa polskiej sceny, czyli Maryla Rodowicz... a właściwie Jagoda Szydłowska w charakteryzacji, która udanie nawiązywała do weteranki polskich scen. Uczestniczka zmierzyła się z dość mało popularnym utworem, czyli “Polską Madonną”
Nick Sinckler w porównaniu do poprzednich uczestników miał nieco ułatwione zadanie, gdyż wylosował swojego ulubionego artystę, czyli Jamesa Browna. Doskonała znajomość artysty z pewnością była pomocna podczas przygotowań do występu, w którego tracie Nick Sinckler wykonał legendarny utwór "I got you (I feel good)"?
Po tym występie z pewnością Jakub Gąsowski mógł poczuć niemałą tremę, gdyż musiał zaprezentować się co najmniej równie dobrze, jak poprzednik. Syn Piotra Gąsowskiego wykonał utwór zwyciężczyni Eurowizji, czyli "Bassa Saba" z repertuaru Netty. Występ rozbawił widzów i jurorów, więc można było uznać, że nie zawiódł ich oczekiwań.
Kto znalazł się w finałowej czwórce? Ogromne zaskoczenie
Ewelina Flinta, która spośród uczestników ze śpiewem z pewnością ma najmniej problemów, wcieliłą się w Enni Lenox i wykonała jej wielki hit "Walking on broken glass". Artystka świetnie się wczuła w utwór i zachwyciła tym samym jurorów.
Na sam koniec na scenie pojawiła się Magdalena Kumorek jako Katy Perry i wykonała jeden z jej pierwszych hitów, czyli "I kissed a girl". Popularny popowy utwór może nie stanowił ogromnego wyzwania wokalnego, dlatego więcej uwagi można było poświęcić na wierne wcielenie się w amerykańską piosenkarkę.
Dzięki głosom uczestników odcinek wygrała Magdalena Kumorek jako Katy Perry. Zwyciężczyni przekazała czek na 10 tysięcy złotych Mielickiemu Stowarzyszeniu Dzieci i Osób niepełnosprawnych, ale niestety wygrana nie wystarczyła do tego, aby znaleźć się w finałowym odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo".
Do finału przeszli:
- Nick Sinckler
- Kuba Szmajkowski
- Marcin Januszkiewicz
- Ewelina Flinta
