Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Smutne chwile w "M jak miłość". "Żegnamy przyjaciela"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 29.04.2024 21:14

Smutne chwile w "M jak miłość". "Żegnamy przyjaciela"

"M jak miłość"
fot. AKPA

"M jak miłość" to jeden z najdłużej emitowanych polskich seriali w historii rodzimej telewizji. Popularny tasiemiec gości na naszych ekranach od niemal 24 lat i przez ten czas przewinęło się przez niego wielu artystów, których dziś już z nami nie ma. Właśnie przyszedł moment pożegnania jednego z nich.

W najbliższym odcinku "M jak miłość" pożegnamy legendarnego aktora

"M jak miłość" to serial, któremu popularność zawdzięcza wielu polskich aktorów - wśród nich znalazły się również gwiazdy "jednej roli", które poza produkcją właściwie nie występują. Niedawno jednak zmarł jeden z aktorów, który mógł pochwalić się imponującym portfolio. Właśnie przyszedł czas na pożegnanie również postaci, która naturalnie odeszła również w fabule.

Przez lata w "M jak miłość" wystąpiła cała masa artystów i nic dziwnego, że w tak długim czasie wielu z nich odeszło z tego świata. Każda kolejna śmierć wywoływała smutek nie tylko wśród widzów, ale przede wszystkim wśród aktorów, którzy musieli pożegnać kolejną znajomą twarz z planu.

Steffen Möller po latach wyznał prawdę. To dlatego wyjechał z Polski

Maciej Damięcki w "M jak miłość" wcielał się w rolę proboszcza

Przez niemal 24 lata wiele znaczących postaci opuściło serial, co oczywisty sposób wpływało również na scenariusz produkcji. Wielokrotnie w wydarzeniach trzeba było uwzględniać nagłą śmierć aktora, tłumacząc nieobecność jego postaci wyjazdami, lub uśmiercając ją. Wkrótce na ekranach pożegnamy postać graną przez Macieja Damięckiego.

Pogrzeb Macieja Damięckiego
fot. KAPIF

Jak przekazała produkcja serialu w mediach społecznościowych, w najbliższym odcinku zakończony zostanie wątek miejscowego proboszcza, w którego wcielał się zmarły aktor. Jego odejście będzie wyjątkowo wzruszającym momentem serialu.

Trudno uwierzyć, jak wielu utalentowanych aktorów za życia przewinęło się przez "M jak miłość". W ostatnim czasie pożegnano jednak wyjątkowo wielu z nich. W 2017 roku zmarł Witold Pyrkosz, czyli Lucjan Mostowiak. Pod koniec 2022 roku zmarł Emilian Kamiński, wcielający się w Wojciecha Marszałka, ojca Magdy, którą gra Anna Mucha, a rok później zmarł Andrzej Precigs, czyli Zbigniew Filarski, ojciec Kingi granej przez Kasię Cichopek.

Jak scenarzyści "M jak miłość" wyjaśnią nagłą śmierć postaci granej przez Macieja Damięckiego?

W najbliższym odcinku scenarzyści rozwiążą wątek postaci, w którą wcielał się zmarły niedawno Maciej Damięcki. Informację tę przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.

W dzisiejszym odcinku żegnamy naszego serdecznego przyjaciela. Był z nami od samego początku i na zawsze pozostanie w naszych sercach - czytamy na profilu "M jak miłość".

Wiadomość o śmierci proboszcza otrzyma Barbara Mostowiak grana przez Teresę Lipowską. Nestorka rodu Mostowiaków ma otrzymać wyjątkową pamiątkę po zmarłym. Jaką? Tego dowiemy się już podczas seansu najnowszego odcinka “M jak miłość”.

Maciej Damięcki, żona i Mateusz Damięcki
fot. KAPIF