Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Aktora "Kogla-mogla" znaleziono martwego w hotelu. Jego śmierć nadal jest niewyjaśniona
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 08.08.2023 23:01

Aktora "Kogla-mogla" znaleziono martwego w hotelu. Jego śmierć nadal jest niewyjaśniona

Dariusz Siatkowski i Grażyna Błęcka-Kolska
Screen TVP VOD

Dariusz Siatkowski zagrał Pawła Zawadę w kultowym filmie “Kogel-mogel”. Właśnie dzięki tej roli zyskał popularność. Aktor niestety zmarł w 2008 roku, jednak okoliczności i przyczyna jego śmierci nie zostały do tej pory wyjaśnione. Co takiego się wydarzyło?

Dariusz Siatkowski zagrał w kultowym filmie "Kogel-mogel"

Dariusz Siatkowski zagrał w wielu produkcjach, jednak rolą, która przyniosła mu największą popularność, była ta Pawła Zawady w bardzo popularnym filmie, jakim jest “Kogel-mogel”. W wywiadach aktor żalił się, że rola w kultowej komedii niestety zamknęła mu wiele drzwi, ponieważ cały czas był utożsamiany z postacią Pawła.

Aktor niestety zmarł w wieku zaledwie 48 lat. W 2008 roku media obiegła smutna informacja o śmierci Siatkowskiego. Od tamtego wydarzenia minęło już wiele lat, ale do dzisiaj nikt tak naprawdę nie wie, co się wydarzyło tamtego feralnego dnia. Nikt nigdy nie poznał przyczyny zgonu aktora. 

Niebywałe, kim jest żona Tomasza Wolnego. Co o tym myślą w TVP?

Tajemnicza śmierć aktora

Dariusz Siatkowski zmarł nagle i niespodziewanie 11 października 2008 roku. Został znaleziony martwy przez pokojówkę w pokoju hotelowym w Turczynie pod Łodzią. Na początku twierdzono, że został zamordowany, jednak prokuratura wykluczyła udział osób trzecich. Drzwi do jego pokoju były zamknięte od środka.

Wokół przyczyny jego śmierci powstawało wiele teorii i domniemywań. Jedna z nich dotyczy rzekomej infekcji górnych dróg oddechowych, na którą podobno aktor cierpiał. Miał wziąć za dużą dawkę leków na przeziębienie, jednak tej wersji wydarzeń prokuratura nigdy nie potwierdziła.

Co było przyczyną śmierci Dariusza Siatkowskiego?

Z czasem zaczęły się pojawiać przykre informacje dotyczące aktora. Mówiło się, że cierpiał na depresję i nadużywał alkoholu. Na temat tych plotek wypowiedział się ostro Bogdan Hussakowski, wieloletni dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, w którym grał Dariusz Siatkowski.

- To bzdura! Darek nigdy nie pojawił się w teatrze nietrzeźwy, nigdy nie zawalił żadnej próby, żadnego przedstawienia - mówił na łamach “Expressu Ilustrowanego”

Prokuratura potwierdziła, że wykonano sekcję zwłok oraz zbadano obecność alkoholu i narkotyków w organizmie. Nie wiadomo jednak do dnia dzisiejszego, co stało się z aktami tej sprawy, w których zostały zawarte szczegóły śledztwa.