Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > "Sprawa dla reportera". Mecenas Piotr Kaszewiak nie wytrzymał, wykrzyczał ważne słowa
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 31.07.2023 18:11

"Sprawa dla reportera". Mecenas Piotr Kaszewiak nie wytrzymał, wykrzyczał ważne słowa

Piotr Kaszewiak
kadr z programu "Sprawa dla reportera" prod. TVP

Mecenas Piotr Kaszewiak swoją rozpoznawalność zawdzięcza programowi “Sprawa dla reportera”, w którym występuje już blisko 10 lat. Jest niezwykle szczery i chętnie broni osoby poszkodowane, nie gryząc się przy tym w język. Podczas ostatniego odcinka nie wytrzymał już i donośnym głosem zdradził, co myśli na temat sprawy.

"Sprawa dla reportera" jest już od kilkudziesięciu lat na antenie TVP

“Sprawa dla reportera” jest jednym z najdłużej emitowanych programów w TVP i przyciąga wielu widzów przed telewizory. Prowadzi go już od blisko 40 lat Elżbieta Jaworowicz, która jest jego zdecydowanie wizytówką. Towarzyszy jej mecenas Piotr Kaszewiak, który z ogromnym zaangażowaniem walczy o swoich podopiecznych i o to, by prawda zawsze wyszła na jaw. Goście zaproszeni do programu, którzy są w potrzebie, zawsze mogą liczyć na jego pomoc.

Mecenas Piotr Kaszewiak ma piękną partnerkę. Niewielu wiedziało, że to gwiazda TVP

"Sprawa dla reportera" i pogrążeni w smutku rodzice

Podczas ostatniej emisji “Sprawy dla reportera” poruszana była historia rodziców, których syn popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się. Byli oni przekonani, że sam z siebie nie podjąłby tak drastycznego kroku. Byli bowiem przekonani, że synowa przyczyniła się do śmierci ich syna. Żona zmarłego miała nie zgadzać się na sekcję zwłok, co dodatkowo rozsierdziło pogrążonych w smutku i rozpaczy rodziców. Starsi ludzie przyznali, że od 4 lat walczą z synową o ekshumację ciała. Jedna z sąsiadek miała powiedzieć, że mężczyzna został wyrzucony z domu, a na jego miejsce kobieta miała zaprosić kochanka. Za to sąsiad powiedział, że on nie wierzy, że pan Jacek popełnił samobójstwo twierdząc, że “ktoś mu pomógł”.

Rodzice zmarłego przed kamerami powiedzieli, że gdy trumna z ciałem ich syna była spuszczana do grobu, ich synowa miała powiedzieć, że: “W końcu będę miała cudowne życie bez niego”, twierdząc, że inni żałobnicy również byli świadkami tych słów.

Gdy zaproszeni do studia eksperci zaczęli wspominać, że żona samobójcy wystosowała oświadczenie, w którym nie zgadza się na sekcję zwłok, że jest przekonana, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie, mecenas Piotr Kaszewiak nie wytrzymał.

- Nie żądam przeprowadzenia sekcji zwłok. Zobowiązuję się do opiekowania się ciałem - przeczytała Elżbieta Jaworowicz.

Mecenas Piotr Kaszewiak wybuchł podczas emisji programu

Oświadczenie, które wystosowała żona zmarłego, w którym mówi, że nie zgadza się na sekcję zwłok, nie umknęło ekspertom znajdującym się w studio. Gdy zaczęli o nim rozmawiać, wspominając, że zaskakująco szybko po śmierci męża ona je napisała, Piotr Kaszewiak nie wytrzymał. 

- Tym bardziej jest to zastanawiające, że ona tak szybko to napisała - stwierdził jeden z zaproszonych ekspertów. Jego słowa rozjuszyły mecenasa.

- Co pan z tego wywodzi? Że ona zabiła? No przecież to absurd - wykrzyczał oburzony Piotr Kaszewiak. Dodał także: “Po programie widzowie usłyszą komunikat: siedzi dwójka strapionych rodziców, którzy są gotowi, mimo że eksperci mówią, że ekshumacja to absurd i bezsensowne wydanie pieniędzy, są gotowi i tak wydać 200 tysięcy złotych na tak bezsensowną czynność”.