Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Grzegorz Krychowiak chwali się miłosnymi podbojami. "Byłem takim kłusownikiem"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 02.11.2022 16:59

Grzegorz Krychowiak chwali się miłosnymi podbojami. "Byłem takim kłusownikiem"

Grzegorz Krychowiak opowiada o swoich miłosnych podbojach. "Słyszałem: "O Boże, jaki jesteś piękny""
Instagram: @grzegorz.krychowiak

Grzegorz Krychowiak to jeden z największych gwiazdorów reprezentacji Polski w piłce nożnej. Choć do jego "niezbędności" na boisku można mieć wątpliwości, to kolejni trenerzy nie wyobrażają sobie składu bez niego. Jak się okazało, fenomen piłkarza nie kończy się na boisku. Podobno doceniają go też kobiety.

Grzegorz Krychowiak szpanuje łóżkowymi podbojami. "Byłem kłusownikiem"

Grzegorz Krychowiak był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, w którym opowiedział o swoich szalonych latach młodości, gdy nie stronił od kobiet i przygód na "jeden weekend". Czy jest się czym chwalić? Zdaniem "Krychy", tak.

Przypomnijmy, że Grzegorz Krychowiak od wielu lat związany jest z Celią Jaunat, której najnowszy wywiad z pewnością nie przypadnie do gustu. Para poznała się w sklepie z luksusowym wyposażeniem do łazienek, w którym kobieta odbywała praktyki. Zaczęli się spotykać w 2011 roku, gdy sportowiec miał zaledwie 21, a jego wybranka 19 lat. W 2019 roku stanęli na ślubnym kobiercu.

W najnowszym wywiadzie piłkarz opowiedział o swoich latach młodości, przyznając, że wielokrotnie był komplementowany przez płeć piękną, z czego też chętnie korzystał. "Krycha" pochwalił się, że ludzie często zakładają, że jest Włochem.

- Słyszałem komplementy dotyczące tego, jak wyglądam. Słyszałem: "o Boże, jaki jesteś piękny". Ostatnio się dowiedziałem jednak, że jestem chudszy niż w telewizji. Nie wiem, jak mam to odebrać - żartował sportowiec.

W wywiadzie nie zabrakło również tematu miłosnych podbojów, z których piłkarze przecież słyną. Oczywiście Grzegorz Krychowiak raczej nie ma "podjazdu" do Kuby Rzeźniczaka, ale przyznał, że ma się czym pochwalić.

Grzegorz Krychowiak na początku nie mógł przekonać do siebie przyszłego teścia

- Jak byłem młodszy, to bawiłem się bardzo dobrze. Byłem takim troszeczkę w tym okresie kłusownikiem. Bawiłem się, spotykałem się z dziewczynami na jeden weekend, jeden dzień, trochę tego było... Wydaje mi się, że żeby związać się na dłuższy okres, to jest potrzeba, żeby spotykać się na jeden dzień, na jeden weekend, żeby troszeczkę skorzystać z tego życia - zdradził piłkarz reprezentacji Polski.

Obecnie Grzegorz Krychowiak zapewnia, że nie wyobraża sobie jednak życia u boku innej kobiety, niż jego żona. Przy okazji sportowiec przyznał, że ojciec jego żony był przeciwny temu, aby się z nim spotykała, gdyż był kiedyś trenerem piłkarskim i doskonale znał się na piłkarzach.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: