Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Filip Chajzer przyznał się do depresji. Walczy z nią od kilkunastu miesięcy
Monika Majko
Monika Majko 04.06.2021 03:38

Filip Chajzer przyznał się do depresji. Walczy z nią od kilkunastu miesięcy

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
TRICOLORS/East News

Gwiazdor TVN z radością ogłosił swoim fanom, że udało się uzbierać 9,5 mln zł na leczenie Wiktora w klinice w USA. Jednocześnie ujawnił, że zaangażowanie się w pomoc chłopcu dało mu siłę do walki o własne zdrowie. Dziennikarz wyznał, że od kilkunastu miesięcy zmaga się z depresją.

Filip Chajzer cierpi na depresję

Słynny prezenter zwrócił się do chorego 12-latka za pomocą mediów społecznościowych. Wczoraj udało się uzbierać pieniądze na leczenie chłopca, dla którego jedyną szansą na przeżycie jest droga terapia w szpitalu w Stanach Zjednoczonych. Przy okazji Filip Chajzer wyznał, że od stycznia zeszłego roku mierzył się z depresją, a o jego kiepskim stanie psychicznym wiedzieli tylko najbliżsi.

- Tylko moja rodzina i przyjaciele do tej pory wiedzieli, na jakie dno ludzkiej psychiki spadłem. Terapia, leki - wyznał gwiazdor.

Prezenter ujawnił fanom, że jego problemy psychiczne zaczęły się na początku roku, gdy w sieci pojawił się film znanego twórcy YouTube, który przeanalizował postać i zachowanie prezentera oraz publicznie wytknął mu błędy, które jego zdaniem gwiazdor popełnił na przestrzeni ostatnich lat. Impulsem do nagrania tego filmu było m.in. kontrowersyjne zachowanie prezentera na wizji w czasie rozmowy w studiu TVN o atakach paniki.

[EMBED-243]

Filip Chajzer ujawnił, że po publikacji materiału na jego temat zaczął otrzymywać wiele krytycznych komentarzy, z którymi nie mógł sobie poradzić. To sprawiło, że pojawiły się u niego objawy depresji i choć próbował radzić sobie z krytyką, ta przytłaczała go coraz bardziej. Gwiazdor określił to jako „zmasowany atak”, który zniszczył jego poczucie wartości. Gwiazdor bał się wyjść na ulicę oraz nie miał siły stawać przed kamerą. 

- Styczeń 2020 to tysiące komentarzy dziennie o tym, że powinienem się zabić, że jestem nic nie warty, że jakiś człowiek z jutuba ma rację. Nawet kiedy wiesz, że nie możesz tego czytać, to jest wszędzie  - wyznał dziennikarz.

Prezenter przyznał, że w czasie walki z chorobą bardzo pomogła mu pandemia. Dzięki maseczce znów mógł stać się anonimowy i nie musiał mierzyć się m.in. z niepochlebnymi spojrzeniami ludzi na ulicy. Jednak dopiero spotkanie z bliskimi 12-letniego Wiktora dało mu impuls do działania i energię do życia.

Niedawno prezenter zaangażował się w pomoc 12-letniemu Wiktorowi i dzięki temu odzyskał motywację do życia. Gwiazdor publicznie podziękował chłopcu za impuls do walki o własne zdrowie i poinformował fanów, że udało się zgromadzić fundusze na leczenie chorego nastolatka. 

- Mamy te astronomiczne 9,5 miliona złotych polskich. Ale ja osobiście dzięki Tobie mam coś jeszcze. Poczucie sensu. Że wszystko jest po coś. Dziękuję Wiktor - napisał gwiazdor.

[EMBED-820]

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Facebook/GS24

Tagi: