Nie żyje Coco Lee. Tragiczna śmierć 48-letniej wokalistki
Tragiczne dotyczące pochodzącej z Hongkongu wokalistki, tancerki i aktorki potwierdziły jej siostry. 48-letnia artystka od lat walczyła z depresją, która finalnie pokonała ją w środę 2 lipca. To bardzo smutny koniec wybitnej piosenkarki, którą podziwiać można było na scenie, m.in. obok Michaela Jacksona.
Tragiczne wieści z Hongkongu. Nie żyje 46-letnia wokalistka
5 lipca siostry Coco Lee potwierdziły doniesienia o jej tragicznej śmierci. Jak przekazano, artystka targnęła się na swoje życie 2 lipca. Od tamtej pory artystka przebywała w szpitalu, utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej.
- CoCo cierpiała na depresję od kilku lat, ale jej stan drastycznie się pogorszył w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Chociaż szukała profesjonalnej pomocy i robiła, co mogła, by walczyć z depresją, demon zwyciężył [...] Jednocześnie mamy nadzieję, że wszyscy będą nie tylko tęsknić za CoCo, ale także dzielić się jej promiennym uśmiechem, traktować ludzi szczerze i przekazywać życzliwość i miłość wszystkim wokół nas oraz kontynuować życzenie CoCo, aby wszyscy wokół odczuwali jej miłość i szczęście - czytamy w oświadczeniu sióstr tragicznie zmarłej artystki.
Paulina i jej 7-letni syn zginęli w Bałtyku. Na jaw wyszło, czym zajmowała się kobietaKim była Coco Lee?
Coco Lee na świat przyszła w 1975 roku w Hongkongu i już na początku lat 90. zaczęła robić spektakularną karierę. Choć początkowo rozpoznawalność zyskała jedynie w krajach azjatyckich, to z czasem na jej talencie poznano się także w krajach zachodnich.
Przełomowym momentem w karierze Coco Lee był rok 1998 roku, gdy artystka podpisała umowę z Disneyem, w ramach której zaśpiewała piosenkę "Reflection" w mandaryńskiej wersji kultowej animacji, np. "Mulan". Dalej wszystko potoczył się lawinowo i rok później jej talent można było podziwiać na scenie obok legend pokroju Michaela Jacksona oraz wydała swój pierwszy i jedyny anglojęzyczny album "Just No Other Way", na którym znalazł się jej największy przebój "Do You Want My Love".
Coco Lee miała przed sobą spektakularną karierę
W 2001 roku ponownie mogliśmy usłyszeć jej głos w filmie "Przyczajony tygrys, ukryty smok", w który wykonała utwór "A Love Before Time". Utwór został nominowany do Oscara, a Coco Lee miała okazję wykonać go podczas gali rozdania nagród Akademii.
Niestety, pomimo obiecujących początków międzynarodowa kariera wokalistki nie rozwinęła się tak, jak wszyscy się spodziewali, co z pewnością nie pomogło jej w walce z własnymi demonami. Prawdziwym ciosem dla artystki okazał się jednak rok 2014, w którym przeszła poważne zapalenie oskrzeli, które na zawsze zmieniło jej głos.
W 2016 roku Coco Lee wzięła udział w chińskim talent show "I Am a Singer" i dotarła do finału, gdzie udało jej się zdobyć pierwsze miejsce. Wokalistka została pierwszą artystką spoza kontynentalnych Chin, która tego dokonała. W 2011 roku Coco Lee poślubiła kanadyjskiego biznesmena Bruce'a Rockowitza, a na ich weselu wystąpili, m.in. Bruno Mars, Alicia Keys i Ne-Yo. Mimo spektakularnego ślubu związek miał nie przetrwać próby czasu i rozpaść się w 2023 roku - żadna ze stron jednak oficjalnie tego nie potwierdziła.
