Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Manifest LGBT na festiwalu w Opolu? TVP jest w kropce, artysta może dopiąć swego
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 04.06.2023 15:20

Manifest LGBT na festiwalu w Opolu? TVP jest w kropce, artysta może dopiąć swego

Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu
Kapif

60. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu od dłuższego czasu ma pod górkę. Dotychczas niechlubnie o koncercie wypowiadały się osoby, które z różnych przyczyn nawet przez chwilę nie miały wpływu na przebieg show. Tym razem jest inaczej, bowiem jedna z tegorocznych gwiazd festiwalu może poprzeć krytykowane przez TVP środowisko LGBT prosto ze sceny. Fani wróżą taki obrót spraw po tym, jak wokalista pochwalił się swoją piosenką. Szykuje się dyskwalifikacja?

 

 

Lista gwiazd na festiwalu w Opolu

Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej mocno obniżył poziom, o czym bez zbędnych subtelności opowiedziała surowa Elżbieta Zapendowska. Ekspertka od emisji głosu uważa, że występ w Opolu to “obciach". Podobnych wrażeń nie mają jednak gwiazdy, które w tym roku uraczą opolską publiczność podczas "Debiutów" i "Premier". 

Będą to m.in. niezapomniany reprezentant Polski na Eurowizji 2021 (33 miejsce, brak awansu do finału), Sara Chmiel i współpracujący z TVP Gromee (Eurowizja 2018, brak awansu), znany z "The Voice of Poland" Łukasz Drapała, preferująca biały śpiew Tulia z zespołem (Eurowizja 2019, brak awansu) oraz Krzysztof Iwaneczko. To właśnie on ma być powodem, dla którego osoby odpowiedzialne za reżyserię czerwcowego koncertu czeka kilka nieprzespanych nocy. Dlaczego?

Biedronka otwiera wakacyjny sezon. Od poniedziałku w sklepach zaroi się od klientów

Krzysztof Iwaneczko przygotował na Opole protest song?

Krzysztof Iwaneczko spore zamieszanie wywołał piosenką pt. "Miłość", którą ma zaprezentować przed festiwalową publicznością i jury. "Problemem" może okazać się tekst utworu, który według internautów jest sygnałem wsparcia dla społeczności LGBT, która w TVP, delikatnie mówiąc, nie cieszy się uznaniem. 

- Chcą ukraść miłość i to w biały dzień. Na własność trzymać w rękach gnieść. Wiążą ją siłą jakby miała zbiec. Ona nie walczy tylko jest. Nikt nam nie zabroni miłości. Nie zabroni miłości. Nie zabroni nam. Nikt nam nie zabroni miłości. Nie zabroni nam kochać się - brzmi tekst "Miłości" śpiewany przez Krzysztofa Iwaneczkę. 

Wnikliwi użytkownicy sieci dopatrzyli się kolejnych "dowodów" na to, że "Miłość" może być podprogowym protest songiem na festiwalu w Opolu. To m.in. fat, że teledysk miał swoją premierę w czerwcu, czyli miesiącu równości i parad LGBT. Oprócz tego za scenariusz i reżyserię odpowiada Julia Kamińska, której z TVP nie jest po drodze, za to ze społecznością LGBT jak najbardziej.

Wsparcie LGBT na festiwalu w Opolu?

Krzysztof Iwaneczko ma już w głowie, jak powinien wyglądać jego występ na Krajowym Konkursie Piosenki Polskiej w Opolu, jednak na razie nie są czynione żadne konkretne ustalenia. Czy w tle piosenkarza pojawią się tęczowe symbole, a on sam wystąpi z poruszającym apelem? To chyba zbyt nierealny scenariusz w wykonaniu TVP. Nie wiadomo również, czy przesłanie utworu rzeczywiście jest takie, jak zinterpretowali to niektórzy słuchacze. 

- Scenariusz do teledysku autorstwa Julii Kamińskiej został wybrany spośród innych scenariuszy, do których mieliśmy dostęp. Wybór był podyktowany przede wszystkim wspaniałym wyczuciem tematu piosenki, lekkością przekazu, pewną prostotą, ale także delikatnością, którą Julia tchnęła w klip. Jako twórca nie śmiałbym narzucać nikomu sposobu interpretacji - skoro nikt, to nikt nam nie zabroni miłości. Niezależnie od poglądów, upodobań - każdemu wolno kochać, po prostu - oznajmił Krzysztof Iwaneczko w Plotku. Jak sądzicie, czy TVP będzie robiło mu "pod górkę"?

Źródło: Plotek, Radio Zet