Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Marcin Miller skomentował zmiany w TVP. Padły bardzo wymowne słowa
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 22.04.2024 22:11

Marcin Miller skomentował zmiany w TVP. Padły bardzo wymowne słowa

Marcin Miller
Fot. Kapif

Wielka reforma mediów publicznych nie dotyka jedynie kadr, ale także treści, jakie publiczny nadawca zamierza promować. Dotychczas na jego antenach brylowały swojskie klimaty i disco polo, teraz natomiast ma ich nie być w ogóle. W związku z tym powstaje zasadne pytanie o los dotychczasowych gwiazd, w tym np. Marcina Millera z zespołu “Boys”. Ten niespodziewanie zabrał głos i mocno zaskoczył swoim stanowiskiem. Co powiedział? 

TVP odchodzi od muzyki disco polo

Marcin Miller jest jedną z tych osób, które przez ostatnie lata mogły spać spokojnie. Jeden z popularniejszych wykonawców muzyki disco polo w Polsce był na liście stałych bywalców imprez organizowanych przez TVP, a jego “Jesteś szalona” słychać było i podczas letnich pikników, i podczas "Sylwestra marzeń".

Skoro jednak o tym drugim mowa, przyszedł czas, kiedy wokalista ma prawo zacząć się martwić. Nowy burmistrz Zakopanego oświadczył właśnie, że nie zamierza kontynuować tradycji poprzednika i kończy z zabawą TVP na zasadach, na jakich odbywała się dotychczas.

W Telewizji Polskiej także nie kwapią się do promowania muzyki Millera i jego estradowych kolegów, dla których brak występów to przecież brak zarobków. Co na to sam gwiazdor? Ma na ten temat konkretne przemyślenia. Te słowa są więcej niż wymowne.

Anita Sokołowska nie kryła smutku. Wygarnęła jurorom "TzG"

Marcin Miller komentuje zmiany w TVP

O to, czy lider zespołu “Boys” martwi się o swoją przyszłość, zapytał dziennik “Fakt”. Wokalista, wbrew pozorom, nie zamierza chować głowy w piasek i wprost mówi, że zauważa dokonujące się na naszych oczach zmiany.

Zwraca uwagę ponadto na ciekawą rzecz, obok której trudno przejść obojętnie, a mianowicie to, iż artyści disco polo traktowani są na polskim rynku jako ci “drugiej kategorii”. Sam zapewnia jednak, że przywykł do takiego stanu rzeczy, stąd też nie jest mu specjalnie przykro. Nie ma także żalu do obecnych władz TVP i życzy im jak najlepiej.

Lider "Boys" nie martwi się o przyszłość. "Nie TVP, to inna telewizja"

Co może dziwić wiele osób, Marcin Miller wcale nie martwi się utratą zajęcia i uważa, że pojawienie się w TVP wykonawców pop i rock jest “fajnym pomysłem”.

Nas tam jednak nie ma, ale my sobie poradzimy. Luzik - dodaje.

Piosenkarz nie byłby jednak sobą, gdyby nie wbił malutkiej szpilki w TVP, zadając pytanie, czy publiczna telewizja poradzi sobie równie dobrze bez muzyki disco polo. O swój los obawiać się nie zamierza, bo ma wiernych fanów i telewizję Polsat, w której “zawsze ma drzwi otwarte”.

Nie TVP, to inna telewizja. A jak nie telewizja, to mamy inne możliwości promocji, np. media społecznościowe. Wystarczy mieć przebój i człowiek sam się zareklamuje - zapewnia w “Fakcie”.

Źródło: Fakt