Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > "Jak jej nie wstyd?". Majka Jeżowska odpowiada na burzę w komentarzach, tak rozprawia się po Marszu
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 04.10.2023 07:56

"Jak jej nie wstyd?". Majka Jeżowska odpowiada na burzę w komentarzach, tak rozprawia się po Marszu

Majka Jeżowska spotkała się z krytyką
KAPIF

Majka Jeżowska obecnie mierzy się z ogromną krytyką, która spadła na nią tuż po tym, jak wzięła udział w “Roztańczonym PGE Narodowym”, który odbywał się pod patronatem TVP. Imprezę tę poprzedzał Marsz Miliona Serc, w który artystka zdecydowanie intensywnie się zaangażowała. Fani wokalistki są wyraźnie rozczarowani.

Majka Jeżowska zagrała na koncercie "Roztańczony PGE Narodowy"

W sobotę 30 września odbył się wyczekiwany przez wielu fanów muzyki tanecznej koncert. Ogromna impreza, odbywająca się na Stadionie Narodowym, przyciągnęła ogrom gwiazd, które tego dnia dały popis swoich muzycznych talentów. Podczas tego koncertu wystąpili m.in. Doda, Edyta Górniak, Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk czy Piękni i Młodzi.

Na scenie przygotowanej na Stadionie Narodowym stanęła także Majka Jeżowska. Jej obecność na imprezie, która odbywała się pod patronatem Telewizji Polskiej, było ogromnym zaskoczeniem dla fanów gwiazdy. Piosenkarka szczerze mówiła o swoich poglądach politycznych, przy okazji śmiało zaznaczając, że z obecnie rządzącą partią polityczną jest jej nie po drodze. 

Olaf Lubaszenko jest nie do poznania! Niesamowicie schudł, na dzisiejszej premierze nie mogliśmy go poznać

Majka Jeżowska wzięła udział także w Marszu Miliona Serc

Majka Jeżowska, zaledwie dzień po występie na “Roztańczonym PGE Narodowym", wzięła udział w Marszu Miliona Serc. Artystka nie tylko uczestniczyła w pochodzie organizowanym przez Koalicję Obywatelką, ale także stanęła na przygotowanej wcześniej scenie i wraz z innymi gwiazdami wykonała utwór “Kocham wolność” z repertuaru Chłopców z Placu Broni.

Niestety Majka Jeżowska chwilę po swoich występach spotkała się z ogromną krytyką. Internauci zarzucali jej hipokryzję z racji, że najpierw zaśpiewała na imprezie, która zorganizowana została pod patronatem Telewizji Polskiej, a następnie wzięła udział w pochodzie zorganizowanym przez Donalda Tuska, którego to TVP jest ogromnym przeciwnikiem. 

“Fakt” postanowił skontaktować się z menadżerką piosenkarki. Podczas tej rozmowy zostało jasno podkreślone, że Majka Jeżowska nie podpisała żadnej umowy z Telewizją Polską, a jej występ na “Roztańczonym PGE Narodowym” był całkowicie niezależny od TVP.

- Majka nie była na antenie TVP i nie podpisywała umowy z TVP, tylko z firmą Krysiak Polska. Majka wystąpiła dla ludzi na PGE Narodowym, ale na pewno nie dla Telewizji Polskiej - powiedziała menadżerka wokalistki. Dodała również, że na żadnym etapie nikt nie prowadził z nią rozmów dotyczących tego, że ten występ ma trafić na antenę TVP. Jasno podkreśliła, że niektórzy błędnie łączą występ Majki Jeżowskiej na “Roztańczonym PGE Narodowym” ze współpracą z Telewizją Polską.

Na Majkę Jeżowska wylała się fala krytyki

Pomimo usilnych tłumaczeń menadżerki Majki Jeżowskiej, na artystkę w dalszym ciągu wylewa się ogromna, niemal nieustająca fala krytyki. Internauci są wyraźnie zniesmaczeni decyzją wokalistki, która postanowiła wystąpić na koncercie, który jest dumą Telewizji Polskiej. Są przekonani, że powinna być wierna swojej idei bez żadnych ustępstw.

“Pójść do TVP na 15 dni przed wyborami” Totalne zaoranie", “Brawo, najpierw zabawa w TVP, a później na marszu przeciw PiS”, “Ciężko mi zrozumieć, jak można jednego dnia wystąpić pod egidą TVP, a drugiego dnia agitować, że się chce demokratycznej i wolnej Polski” - piszą wyraźnie zirytowani internauci.