W lipcu minie rok od tragicznego wypadku syna Sylwii Peretti. 24-latek poniósł śmierć, jadąc swoim sportowym samochodem wraz z kolegami ulicami Krakowa. Dla jego matki był to ogromny cios, który odcisnął na gwieździe TTV olbrzymie piętno i wciąż nie pozwala zagoić się wszystkim ranom. W dniu, w którym Patryk obchodziłby 25. urodziny, jedna z “Królowych życia” zamieściła w sieci poruszający wpis.
Nie żyje młoda gwiazda muzyki, miała zaledwie 21 lat. Dziewczyna zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Informację o jej śmierci przekazała wytwórnia muzyczna, z którą współpracowała.
Media obiegła ponura wieść o śmierci bohatera programu “Licealne ciążę”, w którym jako 16-latek towarzyszył swojej spodziewającej się dziecka dziewczynie. Po czterech latach od udziału w popularnym show mężczyzna zginął w tragicznym wypadku. Naocznym świadkiem zdarzenia była jego mama.
Ludmiła Jakubczak była wschodzącą gwiazdą powojennej Polski. Kariera stała przed nią otworem, niestety została brutalnie przerwana przez tragiczny w skutkach wypadek. Przez pewien czas krążyły ponure plotki dotyczące tego zdarzenia, z których wynikało, że o wszystko obarczona została jedna osoba.
Choć od wypadku, w którym zginął syn Sylwii Peretti oraz trzech jego kolegów minie niebawem pół roku, wciąż nie milkną echa związane z tym tragicznym wydarzeniem. Wówczas w sieci pojawiło się nagranie z ulicznego monitoringu, z którego dowidzieliśmy się, jak przebiegał wypadek. Również dzięki niemu jest wiadome, że na miejscu znajdował się pieszy, do którego początkowo trudno było trafić. Czy ten świadek dał nowe światło na przebieg śledztwa?
Sylwia Peretti swojego syna pożegnała w tragicznych okolicznościach w lipcu tego roku. Choć od tego czasu minęło już kilka miesięcy, a badania śledczych rozpoczęły się niezwłocznie po feralnym wypadku, nie wszystko jest jeszcze jasne. Co wciąż pozostaje brakującym ogniwem, które może odmienić oblicze wydarzenia komentowanego przez całą Polskę? Media dotarły do najnowszych wieści, przez które bolesny temat nie może zostać ostatecznie zamknięty. Czego nie udało się ustalić?
Minęły trzy miesiące od tragicznego wypadku na Moście Dębnickim w Krakowie, w którym wraz z trzema swoimi kolegami zginął Patryk Peretti. Redakcja o2 wybrała się na grób syna Sylwii Peretti, aby zobaczyć, jak obecnie wygląda jego mogiła. Jest coś, co zwraca szczególną uwagę.
Sebastian Majtczak podejrzany o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 pod Łodzią, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Według najnowszych doniesień 32-latek był tym faktem zaskoczony. Na jaw wychodzą kolejne szczegóły zatrzymania. Ślady, który pozostały na miejscu wypadku nie pozwalają zapomnieć o dramacie, który się wydarzył.
Kilka tygodni temu Sylwia Peretti pochowała ukochanego syna, który zginął w wypadku samochodowym. W związku z tragicznym wydarzeniem postanowiła sprzedać swój ulubiony samochód. Teraz podobną decyzję podjął jej mąż. Łukasz Porzuczek wystawił auto na popularnym serwisie sprzedażowym. Cena zwala z nóg.
Kilka tygodni temu w tragicznym wypadku Sylwia Peretti straciła jedynego syna. Młody mężczyzna wraz z trzema znajomymi ponieśli śmierć na miejscu. Wydarzanie miało miejsce na Moście Dębnickim w Krakowie i do dziś nie milkną jego echa. Ostatnio na grobie syna celebrytki pojawił się symboliczny przedmiot. Wiele osób będzie zaskoczonych, a niektórych widok ten może nawet zszokować.
Patryk Peretti, syn słynnej królowej życia, Sylwii Peretti, zginął w tragicznym wypadku w nocy z 14 na 15 lipca. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, a wraz z nim trzech jego kolegów podróżujących jego autem felernej nocy. Byliśmy w miejscu, w którym doszło do śmiertelnego wypadku. Jest to dziś smutny widok.
Powoli opada kurz po tragicznym wypadku w Krakowie, w którym zginął m.in. syn celebrytki Sylwii Peretti. Nie oznacza to jednak, że służby zakończyły swoje działania, bowiem śledczy wciąż ustalają dokładne okoliczności zdarzenia. Jak właśnie poinformowano, prokuratura ma już wyniki badań na obecność alkoholu we krwi i moczu ofiar, a także innych substancji odurzających. Czy ta wiedza pomoże rozwiązać zagadkę śmierci czterech młodych mężczyzn?
Wypadek Patryka Peretti wstrząsnął całą Polską, jednak do tej pory można było sobie jedynie wyobrażać, co dokładnie stało się za kadrem kamery miejskiego monitoringu, która uwieczniła jedynie fragment śmiertelnego manewru 24-letniego syna celebrytki Sylwii Peretti z programu "Królowe życie". Dzięki internetowym specjalistom można zobaczyć dalszy ciąg feralnego zdarzenia, przygotowano także szczegółową analizę. Jeden szczegół wyraźnie rzuca się w oczy.
Krzysztof Hołowczyc tuż po tragicznym wypadku syna Sylwii Peretti z "Królowych życia" został poproszony o ekspercką opinię. Słowa rajdowca zostały zinterpretowane w dwojaki sposób, co wywołało falę krytyki w sieci. Kierowca postanowił zatem złożyć kolejne wyjaśnienia. Co tak naprawdę sądzi o tragicznym zdarzeniu, w którym kilka dni temu śmierć poniósł Patryk Peretti? Krzysztof Hołowczyc był bardzo stanowczy.
W piątek 21 lipca odbył się pogrzeb syna Sylwii Peretti, Patryka, który zginął w tragicznym wypadku w Krakowie. Uroczystość odbyła się w dosyć kameralnym gronie najbliższych osób. Ceremonii pilnowała nawet firma ochroniarska tak, aby nikt nie zakłócał spokoju rodziny podczas tych smutnych chwil. Podczas pogrzebu Sylwia Peretti trzymała w dłoni jedną rzecz. Być może bardzo ważną dla jej zmarłego syna.
W miniony weekend w centrum Krakowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem syna Sylwii Peretti. Według ustaleń policji i prokuratury, to właśnie Patryk Peretti feralnego dnia kierował pojazdem. Wiadomo, z jaką prędkością jechał.
Kim jest pieszy, którego zarejestrowały kamery monitoringu podczas wypadku syna Sylwii Peretti? Okazuje się, że przechodzień może okazać się kluczowym świadkiem w tej sprawie. Mężczyzna jest poszukiwany przez policję.
W nocy z 14 na 15 lipca w tragicznym wypadku samochodowym zginął syn Sylwi Peretti, doskonale znanej widzom z programu “Królowe życia”. Na jego profilu zaczęły pojawiać się szokujące nagrania.
Nie milkną echa śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę w Krakowie. Na miejscu zginęło czterech młodych mężczyzn, w tym 24-letni syn Sylwii Peretti z "Królowych życia". Okazuje się, że Patryk Peretti swoim cytrynowym renault miał siać postrach wśród innych kierowców już od dawna. Co wówczas pisano o tym w sieci?
Patryk Peretti nie był jedynym zmarłym w tragicznym wypadku w Krakowie. Wiadomo, kim jest pozostała trójka młodych mężczyzn, którzy zapłacili najwyższą cenę za szaleństwo na drodze. Jeden z nich niedawno przeżywał żałobę, a drugi wziął ślub.
Wypadek, w którym zginął syn Sylwii Peretti, wywołał wielką dyskusję na temat bezpieczeństwa na drodze i brawury części kierowców. Niemniej oburzenie szybką i niebezpieczną jazdą nie zmienia faktu, że wszyscy współczują rodzinom czterech młodych mężczyzn. Poruszające, jak wygląda miejsce na krakowskim nadbrzeżu, gdzie zatrzymał się roztrzaskany samochód.
Sylwia Peretti dotąd była znana z występów w programie "Królowe życia", jednak po tragicznej śmierci jej syna media oblegają kolejne informacje na temat niebezpiecznej pasji, jaką wspólnie z nim kultywowała. Sylwia Peretti o swoim nałogu do szybkiej jazdy i perypetiach z "drogówką" jakiś czas temu z uśmiechem opowiadała w mediach. Lista jej drogowych przewinień jest długa.
Sylwia Peretti z "Królowych życia" przeżywa teraz trudne chwile, jednak internauci bez krzty refleksji wytykają jej wychowawcze błędy, które - według nich - doprowadziły do śmiertelnego wypadku. Na profilach celebrytki pojawiają się okrutne komentarze, które nie pozostawiają suchej nitki nie tylko na bohaterce show TTV, ale także jej zmarłym synu. Co zarzucają im hejterzy?
Steven Phan i jego żona Brittany zaraz po ślubie wyruszyli we wspólną podróż, którą mieli wspominać jako jeden z najwspanialszych momentów swojego życia. Mężczyzna w czasie odpoczynku nurkował, a jego małżonka, czekała na męża na plaży. W pewnym momencie stało się coś strasznego – Steven zaczął tonąć. Gdy Brittany zmierzała do niego z pomocą, w tym samym czasie okradli ją nieznani sprawcy.
Tragiczne doniesienia wprost z Francji. Nie żyje Gaspard Ulliel. Aktor zginął tragicznie w wieku zaledwie 37 lat. Niedawno dostał angaż w produkcji, na którą wyczekują fani na całym świecie. Rodzina zmarłego wydała oświadczenie.Nie żyje Gaspard Ulliel. Informacje o śmierci aktora przekazali jego najbliżsi. Rodzina wydała oficjalne oświadczenie, gdzie komentuje okoliczności odejścia.