Jakub Rzeźniczak niedawno powitał na świecie trzecie dziecko. Piłkarz, który chętnie dzieli się swoim szczęściem w mediach społecznościowych, w Wielkanoc opublikował nagranie z nowo narodzoną córką. Posypały się gromy.
Właśnie skończył się pierwszy sezon programu “Królowa przetrwania”. W tym wyjątkowym show udział wzięły gwiazdy, które na co dzień żyją w luksusie i nie rozstają się z internetem. Podczas programu musiały jednak pożegnać się ze swoimi telefonami ze względu na to, że znalazły się w dżungli. Jedną uczestniczek była Natalia Janoszek. Wiadomo już, kto pojawi się w drugim sezonie. Nikt się tego nie spodziewa.
Magdalena Stępień, choć całkiem niedawno pochowała ukochanego synka, dalej nie może zaznać spokoju. Wielu internautów zarzuca kobiecie, że po śmierci dziecka przywłaszczyła pozostałe środki, które zebrano na jego leczenie. Postanowiła pokazać dowody.
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie byli gośćmi “Dzień Dobry TVN”. Wówczas udzielili bardzo szczerego wywiadu, podczas którego nie brakło zaskakujących wyznań dotyczących najstarszej córki piłkarza. W międzyczasie okazało się, że jego była partnerka, Magda Stępień, trafiła do szpitala. Co się stało?
O Magdalenie Stępień i Marcinie Hakielu w ostatnim czasie w mediach jest bardzo głośno. Teraz z pewnością się to nie zmieni. Modelka i tancerz pojawili się bowiem razem na jednej z ostatnich imprez branżowych. Plotki o rzekomym romansie pary rozgorzały na nowo. W najnowszej rozmowie celebrytka zdradziła, co tak naprawdę łączy ją z byłym mężem Katarzyny Cichopek.
O Magdalenie Stępień cały czas jest głośno. Media co rusz rozpisują się o kolejnych wydarzeniach z życia celebrytki, a także spekulują o jej romansach. Niedawno okazało się, że modelka odnalazła swojego ojca. Wcześniej mówiło się o jej relacji z Marcinem Hakielem. Z kolei teraz została przyłapana przed klubem, do którego udała się z tajemniczym partnerem.
W sieci pojawiły się ostatnio spekulacje na temat ciąży żony Jakuba Rzeźniczaka. Teraz do tych plotek odniosła się jego była partnerka, Magdalena Stępień. Modelka zwróciła się do fanów z prośbą.
Media z całego kraju rozpisywały się ostatnio na temat rzekomego romansu Marcina Hakiela i Magdaleny Stępień. Wkrótce okazało się jednak, że łączy ich tylko przyjaźń. Teraz tancerz zdradził, jak wygląda ich relacja.
W ostatnim czasie głośno jest o relacji Marcina Hakiela i Magdaleny Stępień. Tancerz rozstał się ze swoją partnerką, Dominiką, a fani zaczęli spekulować, że teraz łączy go coś z modelką. W końcu celebrytka nie wytrzymała i postanowiła skomentować pogłoski krążące na ich temat.
W ostatnim czasie pojawiły się pogłoski jakoby Magdalena Stępień i Marcin Hakiel byli parą. Modelka i tancerz w tym samym czasie przebywali w Gdańsku i internauci zaczęli podejrzewać, że coś ich łączy. Teraz celebrytka postanowiła odnieść się do sprawy.
Media wciąż rozpisują się na temat rzekomego romansu Magdaleny Stępień z Marcinem Hakielem. Sami zainteresowani dolewają oliwy do ognia, dodając zdjęcia, które sugerują, że przebywają ostatnio w tym samym miejscu. Pojawiły się pogłoski, że tancerza i modelkę łączy nie uczucie, a wspólne plany o sięgnięciu po Kryształową Kulę w “Tańcu z Gwiazdami”.
Wciąż nie milkną echa na temat domniemanego związku Magdaleny Stępień z Marcinem Hakielem. Ostatnio modelka dodała obszerny wpis, w którym wspomniała o jednym z wywiadów, którego niedawno udzieliła. Wyjawiła, że to, że ma możliwość wyrzucenia z siebie tego, co jej na sercu leży, przynosi jej ulgę. Słowa jej skomentował Marcin Hakiel.
Od wczoraj media żyją spekulacjami na temat rzekomego romansu Magdaleny Stępień i Marcina Hakiela. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia, które mogą wskazywać, że tych dwoje łączy zażyła relacja. W końcu prawda na temat ich znajomości wyszła na jaw?
W mediach huczy o domniemanym romansie Marcina Hakiela z Magdaleną Stępień. Internauci cały czas doszukują się nowych dowodów, które mogłyby udowodnić ich przypuszczenia. Okazuje się, że nie jest to takie trudne i znalazły się kolejne zdjęcia, które mają potwierdzić plotki.
Od pewnego czasu można usłyszeć plotki mówiące o tym, że Marcin Hakiel rozstał się z tajemniczą Dominiką. Okazuje się jednak, że być może tancerz gotowy jest na nową relację. Internauci doszukują się dowodów, które miałyby świadczyć o tym, że choreograf spotyka się z Magdaleną Stępień. Marcin Hakiel zabrał głos w tej sprawie.
Życie uczuciowe Marcina Hakiela stało się ostatnio obiektem wielu spekulacji. Fani zauważyli, że tancerz od jakiegoś czasu nie dodaje zdjęć z tajemniczą Dominiką. Pojawiły się plotki, że ten związek to już przeszłość. Czy celebryta spotyka się z Magdaleną Stępień? Zdjęcia, które pojawiły się w sieci, dają dużo do myślenia.
Nieco ponad rok temu Magdalena Stępień pochowała swojego ukochanego synka Oliwierka. Teraz postanowiła pokazać fanom, jak obecnie wygląda jego grób. Ten widok wyciska z oczu łzy.
Magdalena Stępień popularność zdobyła za sprawą programu "Top Model" oraz medialnego związku z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. W ostatnim czasie jednak najczęściej wspominano o niej w kontekście rodzinnej tragedii, jaką była choroba i śmierć jej syna. Modelka opublikowała na Instagramie wyjątkowo wzruszający post.
Magdalena Stępień do tej pory nie wypowiadała się na temat głośnego wywiadu byłego partnera. Rzeźniczak rozgadał się u Żurnalisty na temat ich związku, dlatego internauci zasypali ją prośbami o komentarz w tej sprawie. W końcu modelka zdobyła się na małą uszczypliwość.
Jakub Rzeźniczak w kontrowersyjnym wywiadzie udzielonym Żurnaliście zarzucił byłej partnerce... prostytucję, po czym wspomniał o ostatnich chwilach spędzonych z umierającym synkiem. Rozstrzał tematów był ogromny, a jego rozmowa odbiła się głośnym echem w polskich mediach.
Magdalena Stępień jest aktywna na Instagramie i często organizuje dla fanów serię pytań i odpowiedzi. Jedna z dociekliwych internautek zapytała pogrążoną w żałobie modelkę o nową żonę Jakuba Rzeźniczaka, dla której ten zostawił ją w ciąży. Magdalena Stępień tym razem nie wykazała się czułością, a raczej przenikliwym chłodem. Udzieliła zaskakującej odpowiedzi.
Magdalena Stępień kilka miesięcy temu pochowała swojego synka Oliwiera. Walkę o życie chłopca obserwowała cała Polska, jednak ostatecznie nowotwór go pokonał. Teraz modelka po żałobie wróciła na Instagram i opowiedziała o swoim nowym życiu bez ukochanego dziecka, a także wspomina zmarłego Oliwierka. Gwiazda "Top Model" opowiedziała, jak sobie radzi.
Jakiś czas temu Magdalena Stępień padła ofiarą zmasowanego hejtu ze względu na wystawne życie i zbiórkę zorganizowaną na leczenie jej synka chorującego na nowotwór. Choć chłopiec ostatecznie zmarł, to celebrytka wciąż musi mierzyć się z zarzutami dotyczącymi zbiórki, którą założono na potrzeby ratowania życia małego Oliwiera.
Magdalena Stępień przeszła przez prawdziwe piekło - rozstanie z ukochanym, a potem choroba i śmierć synka. Okazało się, że gwiazda ma się coraz lepiej. Ostatnio można odnieść wrażenie, że się zakochała! Zamieściła w sieci znaczące zdjęcie.
Magdalena Stępień stara się przepracować żałobę po swoim zmarłym synku. Zdradziła niedawno, jak Oliwier czuł się tuż przed śmiercią i jak ona sama poradziła sobie z odejściem dziecka. Jej słowa poruszają do głębi i łamią serce.
Magdalena Stępień po raz kolejny zabrała głos na temat śmierci swojego synka, Oliwiera. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, prosząca o poszanowanie prywatności, ponownie publicznie rozdrapała rany dotyczące wydarzeń z pogrzebu dziecka. Nie ukrywa, że doszło do czegoś, co przekroczyło jej granice.
Magda Stępień jeszcze całkiem niedawno wierzyła, że w tę wigilię spędzi czas ze swoim małym synkiem. Niestety chłopiec chory na nowotwór zmarł i pogrążona w żałobie mama nie specjalnie ma ochotę na świętowanie Bożego Narodzenia. Była partnerka Kuby Rzeźniczaka postanowiła w święta odwiedzić grób synka i złożyć mu życzenia.
Magda Stępień to była partnerka Kuby Rzeźniczaka, która całkiem niedawno straciła ukochanego synka Oliwiera. Losami chłopca chorego na nowotwór żyła cała Polska, a na zorganizowaną zbiórkę na leczenie wpłacono dziesiątki tysięcy złotych. Od śmierci syna Magda Stępień robi, co może, aby jego krótkie życie miało jakiś sens.Przy okazji modelka uspokajała, że jest pod stałą obserwacją specjalistów i regularnie uczęszcza na terapię. Trudno sobie jednak wyobrazić jej ból, szczególnie wtedy, gdy tata Oliwiera układa sobie życiu u boku nowej żony, podróżuje po świecie i zdaje się niezbyt poruszony śmiercią dziecka.Modelka ma powody do smutku, gdyż ten rok był dla niej szczególnie ciężki. Najpierw została porzucona w ciąży przez swojego partnera, a niedługo po porodzie okazało się, że jej syn jest ciężko chory. Celebrytka przez kilka miesięcy zbierała pieniądze na leczenie, które ostatecznie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów i mały Oliwier zmarł po 376 dniach.Kiedy człowiek wrzuci zdjęcie i pokaże swoje prawdziwe emocje, jak w danym momencie się czuje, to spotyka się z falą pytań: "gdzie są jej przyjaciele", "dlaczego ona siedzi sama, może ona jest wariatką", "jej trzeba jakieś leki, jej trzeba psychiatry", "gdzie jej terapeutka", "gdzie jej rodzina". Ludzie, opamiętajcie się! - apelowała była partnerka Kuby Rzeźniczaka.Magda Stępień za pomocą mediów społecznościowych stara się pokazać światu, jak przechodzić można żałobę, oraz stara się wspierać inne matki w podobnej sytuacji. Ostatnio była ukochana Kuby Rzeźniczaka wściekła się, gdy przeczytała, co internauci zaczęli do niej wypisywać. Wszystko przez to, że często publikuje wieczorami posty, na których pokazuje, jak cierpi po stracie rocznego synka. W związku z powyższym opublikowała pełen emocji apel, w którym radzi ludziom, aby "się opamiętali" i byli nieco bardziej empatyczni.- Mam taką małą refleksję, którą chciałam się z wami podzielić odnośnie tego zdjęcia, które wczoraj wróciłam na stories. Powiedźcie mi, jak to jest, bo już sama się pogubiłam. Kiedy pokazujemy na Instagramie takie swoje idealne życie, wakacje, zabawę, jest super, wow, zobaczcie, jak mi się układa, to wszyscy lubią te zdjęcia.Magdalena Stępień apeluje do fanów/Instagram: @magdalena__stepienMagdalena Stępień uważa, że publikując zdjęcia syna oraz opowiadając o swojej tragedii, walczy z tragedią, jaka ją spotkała i pokazuje ludziom, że żałoba może mieć wiele twarzy. Niedawno modelka opublikowała nawet, jak zapłakana spędza samotny wieczór. Nie spodziewała się takiej reakcji ze strony swoich obserwatorów.