Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Rzeźniczak lansuje się w śniadaniówce, a jego była partnerka nagle trafiła do szpitala. Jakie są rokowania?
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 21.12.2023 08:19

Rzeźniczak lansuje się w śniadaniówce, a jego była partnerka nagle trafiła do szpitala. Jakie są rokowania?

Jakub Rzeźniczak
KAPIF/kadr programu "Dzień Dobry TVN" prod. TVN, wyd.2023;Rzeźniczak lansuje się w śniadaniówce, a jego była partnerka nagle trafiła do szpitala

Paulina i Jakub Rzeźniczakowie byli gośćmi “Dzień Dobry TVN”. Wówczas udzielili bardzo szczerego wywiadu, podczas którego nie brakło zaskakujących wyznań dotyczących najstarszej córki piłkarza. W międzyczasie okazało się, że jego była partnerka, Magda Stępień, trafiła do szpitala. Co się stało?

Kontrowersje związane z Jakubem Rzeźniczakiem

Jakub Rzeźniczak zasłynął nie tylko ze sportowych osiągnięć, ale przede wszystkim za sprawą burzliwej przeszłości i bujnemu życiu miłosnemu. W 2020 roku piłkarz związał się z Magdaleną Stępień, a niedługo później na świat przyszedł ich syn. Ta historia nie miała jednak happy endu, bowiem mieli rozstać się, gdy kobieta była jeszcze w ciąży. Uczestniczka “Top Model” musiała zmierzyć się nie tylko z samotnym rodzicielstwem, ale również z chorobą malucha. Podjęła decyzję o wyjeździe do Izraela, gdzie chłopiec został poddany leczeniu. Niestety nie przyniosło ono oczekiwanego skutku, a dziecko zmarło.

Jakiś czas później Jakub Rzeźniczak w rozmowie z Żurnalistą wyjawił, jak wyglądała jego relacja z Eweliną Taraszkiewicz, matką jego pierwszej córki. Twierdził, że była ona “dziewczyną na telefon”, a on płacił jej za spotkania. Romans ten zaowocował narodzinami dziewczynki. Jego wyznanie wywołało ogromne poruszenie wśród internautów, którzy na sportowcu nie zostawili suchej nitki. Warto dodać, że wówczas piłkarz był mężem Edyty Zając.

Matka dziecka Rzeźniczaka, wyznała prawdę o strasznej chorobie. Zmaga się z nią już 20 lat!

Odważny wywiad Jakuba Rzeźniczaka

Kilka dni temu Paulina i Jakub Rzeźniczakowie byli gośćmi w "Dzień Dobry TVN. Jak wyjawiła później ukochana piłkarza, rozmowa ta znacznie odbiegała od tego, co miało być wcześniej ustalone, a para została zasypana serią niewygodnych pytań. Wówczas sportowiec zdradził, że stracił władzę rodzicielską nad swoją pierwszą córką, nie ma z nią kontaktu i nie chce, by jego kolejne dziecko, które niebawem przyjdzie na świat, poznało starszą siostrę.

Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja […] Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania więzi, ale się nie udały. Próbowanie co chwilę jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja - powiedział Jakub Rzeźniczak.

Mateusz Hładki postanowił również zwrócić się do ukochanej piłkarza. Zadał jej dość krępujące pytanie, które nurtowało niejednego internautę. Mianowicie zagaił, czy celebrytka nie odczuwała moralnego dylematu, rozpoczynając znajomość z mężczyzną, który niebawem powita na świecie dziecko z inną kobietą. Paulina Rzeźniczak była wyraźnie zaskoczona tym pytaniem, jednak postanowiła odpowiedzieć na nie.

Chciałam jak najlepiej dla Kuby i Magdy dziecka. Reszta się nie liczyła. Znałam całą prawdę i wiedziałam, na co się piszę. Jeżeli się tego podjęłam, najważniejsze dla mnie było, żeby on był dobrym ojcem i miał dobre relacje z byłą partnerką. Sama jestem z rozbitej rodziny, więc to rozumiem - wyjaśniła żona piłkarza.

Tematy, jakie zostały poruszone w programie, wyraźnie zirytowały internautów, a na Jakuba Rzeźniczaka wylało się może nieprzychylnych mu komentarzy. Paulina Rzeźniczak postanowiła ratować tę sytuację i zamieściła w sieci obszerne wyjaśnienia. Tłumaczyła, że rozmowa ta miała wyglądać zupełnie inaczej i sama nie spodziewała się, że zostaną poruszone w niej wątki tak kontrowersyjne.

Jakub Rzeźniczak udziela wywiad, a jego była partnerka wylądowała w szpitalu

Gdy Paulina i Jakub Rzeźniczakowie udzielali kontrowersyjnego wywiadu, Magdalena Stępień w tym czasie relaksowała się w górach. W sieci zamieściła kilka kadrów, w których pochwaliła się piękną pogodą i niesamowitymi widokami. Niestety wyjazd nie do końca przebiegał zgodnie z planem.

We wtorek 19 grudnia uczestniczka “Top Model” zamieściła w sieci InstaStory, na którym można było dostrzec opatrunek znajdujący się na jej dłoni. Dodała tylko krótki podpis brzmiący: “To nie był mój dzień”. Internauci niemal natychmiast zasypali ją ciepłymi słowami, którymi dodali jej otuchy.

Magdalena Stępień postanowiła uspokoić swoich fanów. Choć jej tłumaczenia były lakoniczne i nie zdradziła szczegółów zdarzenia, wyjaśniła, że wszystko jest dobrze, a jej obawy związane ze złamaniem palca okazały się niesłuszne.

Wiem, że wiele z Was się martwi, dlatego się odzywam. Wczoraj późnym wieczorem miałam “mały wypadek” na koniec dnia, wyglądało to dość groźnie. Na szczęście w szpitalu okazało się, że palec nie jest złamany i skończyło się na kilku szwach - wytłumaczyła.

Magdalena Stępień
Instagram @magdalena__stepien;Rzeźniczak lansuje się w śniadaniówce, a jego była partnerka nagle trafiła do szpitala