Syn Kamila Durczoka musi podjąć decyzję w sprawie spadku po dziennikarzu
Nagła śmierć dziennikarza była ciosem dla jego bliskich. Teraz syn Kamila Durczoka będzie musiał podjąć ważną decyzję, bowiem jak donosi serwis "Pomponik", jego tata nie zostawił testamentu. Jest on naturalnym spadkobiercą publicysty, jednak okazuje się, że może nie chcieć przyjąć spadku po ojcu.
Kamil junior to jedyny syn zmarłego dziennikarza, który jest owocem jego pierwszego małżeństwa. Matką 24-latka jest Marianna Dufek, z którą Kamil Durczok rozwiódł się w 2017 roku. Co ciekawe, syn publicysty zdecydował się przyjąć nazwisko swojej mamy.
Syn Kamila Durczoka jedynym spadkobiercą
Majątek Kamila Durczoka składa się m.in. z domu z basenem w Szczyrku, połowy mieszkania w Katowicach i aplikacji "Durczokracja" utrzymywanej z abonamentu płaconego przez czytelników. Okazuje się jednak, że dziennikarz miał również spore długi.
- Jego jedynym spadkobiercą w naturalny sposób staje się syn - Kamil junior. To on będzie musiał teraz zdecydować, czy przyjmuje spadek, na który składają się nie tylko nieruchomości, ale i długi. I to ogromne - miała wyznać redakcji serwisu "Pomponik" osoba blisko związana z rodziną Kamila Durczoka.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Kamil Durczok założył spółkę Coal Minders, która wydawała portal "Silesion". Niestety, jak sam przyznał, nie poradził sobie z zarządzaniem taką firmą. Pod koniec działalności spółka miała problem z wypłatami dla pracowników.
- Natomiast ja nie miałem pojęcia o zarządzaniu taką firmą. Surowe konsekwencje tego ponoszę do dzisiaj, bo bycie prezesem to jest też odpowiedzialność i ja się teraz borykam z tym, że wiele tych rzeczy jeszcze się ciągnie, że jeszcze się pociągnie - wyznał Kamil Durczok w wywiadzie video z Markiem Czyżem.
W 2021 roku Kamil Durczok usłyszał również zarzut wyłudzenia ponad 3,2 mln zł kredytu i pożyczki hipotecznej. Dziennikarz był oskarżony o podrobienie podpisu swojej byłej żony, Marianny Dufek.
Syn Kamila Durczoka musi podjąć ważną decyzję
Rodzina Kamila Durczoka nie komentuje doniesień o jego zadłużeniu oraz spadku. Kamil junior będzie musiał się jednak porządnie zastanowić, czy chce przejąć spadek po zmarłym tacie. Wierzyciele dziennikarza mogą bowiem domagać się zwrotu ewentualnych należności.
Kamil Durczok odszedł 16 listopada 2021 roku w jednym z katowickich szpitali. Z informacji przekazanych przez placówkę wynika, że 53-letni dziennikarz zmarł w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Pomponik
