Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Turysta pokazał paragon za obiad w Krynicy Morskiej. W głowie się nie mieści, ile zapłacił za flądrę i frytki
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 27.06.2023 14:48

Turysta pokazał paragon za obiad w Krynicy Morskiej. W głowie się nie mieści, ile zapłacił za flądrę i frytki

Krynica Morska
Piotr Molecki/East News

Pewien turysta postanowił ciepłe, wakacyjne dni spędzić w Krynicy Morskiej. Podczas pobytu zdecydował wraz z partnerką, że uda się do jednej z tamtejszych restauracji. Rachunek, jaki otrzymał za obiad, przerósł jego najśmielsze oczekiwania.

Kosmiczne ceny jedzenia. Bałtyckie okolice są bardzo drogie

Bałtyckie okolice są bardzo chętnie oblegane przez turystów. W sezonie letnim można spotkać tam bardzo ludzi, chętnych na korzystanie ze słońca i wody. Za każdym razem można jednak usłyszeć głosy, że ceny są tam kolosalnie wysokie i z każdym rokiem rosną. Zdarza się też tak, że turyści zamieszczają na swoich mediach społecznościowych paragony z nadmorskich restauracji, których wysokość może przyprawić o zawrót głowy.

Nowe informacje ws. zabójstwa Anastazji. Ujawnili treść SMS-a, którego miał wysłać 32-latek

Turysta narzeka na wysokie ceny jedzenia nad morzem

Niedawno do Krynicy Morskiej wybrał się czytelnik portalu o2.pl. Podczas swojego pobytu wraz z partnerką postanowił wybrać się do jednej z tamtejszych restauracji. Zamówili flądrę, dwie porcje frytek, surówki i dwa piwa. Gdy jednak zobaczyli rachunek, jaki przyjdzie im zapłacić, oniemieli. 

Turysta za 0,47 kg flądry musiał zapłacić aż 70,50 zł. Jedna porcja surówki kosztowała 17 zł, zaś frytki dla jednej osoby wyniosły 15 zł. Dodatkowo 15 zł zapłacił za jedno piwo. Łącznie para musiała zapłacić 164,50 zł za obiad dla dwojga. 

- W temacie dorsza za 149 zł/kg. Fląderki 150 zł/kg. Krynica Morska dwa tygodnie temu. Drożej niż nad Adriatykiem - stwierdził turysta.

Kolosalnie wysokie ceny nad polskim morzem

Jakiś czas temu redaktorzy Głosu Szczecińskiego postanowili sprawdzić, ile w tym roku mogą wydać turyści chcący spędzić urlop nad polskim morzem. Podczas ich śledztwa wyszło, że ceny w wielu miejscach są znacznie wyższe niż były w ubiegłym roku. 

Przykładowo: za standardowy zestaw obiadowy składający się z ryby, frytek i surówki trzeba obecnie zapłacić około 38 zł, gdzie rok temu ten sam typ dania można było kupić za około 25-30 zł. 

Ceny ryb również poszybowały w górę. Aktualnie 100g pstrąga trzeba zapłacić około 9 zł, za mintaja 10 zł, zaś dorsz i halibut mogą kosztować 10-13 zł. Za łososia można zapłacić 14-20 zł. Turbot może wynieść około 15 zł. 

Tagi: paragon