Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Powiedział księdzu "dzień dobry" na górskim szlaku. Tej reakcji się nie spodziewał
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 10.09.2023 11:36

Powiedział księdzu "dzień dobry" na górskim szlaku. Tej reakcji się nie spodziewał

Morskie Oko
Kapif / Piotr Molecki/East News

Tradycja nakazuje, by będąc na górskim szlaku z każdym mijanym wędrowcem pozdrowić się miłym "dzień dobry". Co powiedzieć w przypadku, gdy taką osobą jest ksiądz? Pewien turysta opowiedział o sytuacji, jaka napotkała go na wysokościach. Niestety, nie stawia przedstawicieli Kościoła Katolickiego w najlepszym świetle. Jak skomentował to popularny w mediach społecznościowych kapłan?

Wędrowcy w górach mają swoje zwyczaje

Pan Roman jest oddanym podróżnikiem. Uwielbia góry, chociaż pochodzi spod Łodzi. Przemierzając szlaki wokół Zakopanego, zazwyczaj rozmyśla o kwestiach ważniejszych, aniżeli językowa poprawność, jednak jedna sytuacja skłoniła go do przemyśleń także w tej sprawie. Podczas ostatniej wycieczki w Tatry trasą od Żlebu Kulczyńskiego na słynne Granaty przy Orlej Perci, w okolicach schroniska spotkała go przykrość. 

Na swojej drodze spotkał bowiem księdza, któremu powiedział "dzień dobry". Nie był to pierwszy raz, kiedy do księży lub zakonnic zwracał się w tej sposób. Nie jest wierzący, więc myślał, że zachowanie kultury osobistej będącej w zgodzie z górską etykietą spotka się z miłą odpowiedzią. 

- Kocham góry i spędzam w nich każde wakacje (…) Utartym zwyczajem zawsze pozdrawiam tych, których spotykam na szlaku. Widząc księdza, także używam zwykłego "dzień dobry", bo w moim poczuciu mówienie "szczęść Boże" byłoby w tym wypadku hipokryzją - tłumaczył w rozmowie z o2. Jakiej reakcji kapłana się doczekał?

Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorów

Powiedział księdzu "dzień dobry" na górskim szlaku

Okazuje się, że napotkany na szlaku w Tatrach duszpasterz skwitował jego pozdrowienie demonstracyjną ignorancją. Nie był jedynym, który dał odczuć panu Romanowi swoje niezadowolenie. 

- Kilkukrotnie zdarzyło się, że na moje "dzień dobry" ludzie Kościoła ostentacyjnie mi nie odpowiadali. Co robić? Lepiej milczeć? - głowił się turysta, któremu z odpowiedzią błyskawicznie pośpieszył katolicki influencer pod pseudonimem Ksiądz z osiedla. Jak wytłumaczył niekulturalne zachowanie swoich pobratymców?

Czy do księdza można móić "dzień dobry"?

- W Polsce tradycyjnie witamy się słowami 'Szczęść Boże!' albo 'Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus', ale w wielu krajach mówi się do osób duchownych po prostu 'dzień dobry - wyaśnił ksiądz Rafał Główczyński.

Ksiądz z Osiedla zwrócił uwagę, że dla osób wierzących preferowanymi formami są te "kościelne". - Jeżeli ktoś mówi dzień dobry albo proszę pana, to też jest ok - uspokoił turystę. Jak sądzicie, czy niegrzecznym jest mówić do księdza "dzień dobry" nawet poza górskimi połoninami?

Źródło: O2