Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Matylda Damięcka głośno o wizycie u ginekologa. "Żadna z nas na to nie zasługuje"
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak 19.07.2023 23:02

Matylda Damięcka głośno o wizycie u ginekologa. "Żadna z nas na to nie zasługuje"

Matylda Damięcka
Kapif

Matylda Damięcka postanowiła skomentować głośną wizytę policji w krakowskim szpitalu. Opublikowała w związku z tym grafikę i opisała, jak wyglądało spotkanie z ginekologiem. "Pani Joanna i żadna z nas na to nie zasługuje, nasza reputacja cywilizowanego kraju na to, k***, nie zasługuje, wstydliwe to bardzo" – słusznie i wymownie podsumowała. 

Matylda Damięcka zabrała głos w ważnej sprawie

Matylda Damięcka postanowiła odnieść do głośnego ostatnio wydarzenia, o którym mówiły m.in. Fakty TVN. Chodzi o przypadek pani Joanny, która zgłosiła się do szpitala z ciążą zagrażającą jej życiu. Kobieta zdecydowała się na aborcję i zażyła tabletkę poronną, po której niestety źle się poczuła – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Skontaktowała się wtedy ze swoją lekarką, po czym do szpitala wtargnęła policja i w trakcie badania przesłuchiwała pacjentkę, zrewidowała ją, po czym zabrała kobiecie telefon. 

- Rozebrałam się. Nie zdjęłam majtek, ponieważ wciąż jeszcze krwawiłam i było to dla mnie zbyt upokarzające, poniżające, i wtedy właśnie pękłam, wtedy wykrzyczałam im w twarz: »czego wy ode mnie chcecie?!« - opowiedziała o dramatycznym zdarzeniu pani Joanna w materiale wyemitowanym przez stację TVN. 

Potężne gradobicie w Polsce. Meteorolodzy ostrzegają, że to nie koniec

Skandaliczne zachowanie policji wobec pacjentki

Czterech policjantów otoczyło pacjentkę, tworząc wokół niej kordon i utrudniając pracę lekarzy. Padły też oskarżenia wobec kobiety o przestępstwo. Następnie w eskorcie policji panią Joannę przewieziono do innego szpitala, gdzie czekał już na nią kolejny patrol policji. Trudno wyobrazić sobie, co musiała czuć przerażona kobieta i ile to wszystko musiało ją kosztować bardzo trudnych emocji. Taka sytuacja nigdy nie powinna się nikomu przydarzyć. 

Do sprawy postanowiła się też odnieść Matylda Damięcka, publikując grafikę na Instagramie. Grafika zaczyna się od słów: "Pod 112 dzwonisz, gdy szukasz...". Do wyboru zostawiła cztery opcje: a) pomocy, b) wsparcia w sytuacjach kryzysowych c) zaufania i empatycznych specjalistów d) obrzygania godności. 

Matylda Damięcka wymownie skomentowała sprawę

W opisie pod grafiką Matylda Damięcka napisała o wizycie w gabinecie ginekologicznym. - Poszłam do ginekolożki na badania okresowe: zanim panią zarejestruję i rozpocznę badanie, bardzo proszę, jeżeli jest szansa, że jest pani w ciąży, proszę zrobić test domowy i wrócić do mnie tylko, jeżeli będzie pani chciała świadomie wrócić… I tak siedziałyśmy sobie ułamek sekundy w absolutnym poczuciu beznadziei, bezradności i wzajemnego zrozumienia. Warszawa, czerwiec 2022 roku. 

Dodała także słowa, że żadna kobieta nie zasługuje na takie traktowanie, jakie spotkało panią Joannę. - Pani Joanna i żadna z nas na to nie zasługuje, nasza reputacja cywilizowanego kraju na to k*** nie zasługuje, wstydliwe to bardzo. To będą bardzo brzydkie wybory, po waszej, naszej, z każdej najobrzydliwszej strony – napisała.