Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Iga Świątek zdemolowała Darję Kasatkinę. Cały świat widział, co zrobiła Rosjanka podczas meczu
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 03.06.2022 08:47

Iga Świątek zdemolowała Darję Kasatkinę. Cały świat widział, co zrobiła Rosjanka podczas meczu

Cały świat widział, co zrobiła Rosjanka podczas meczu z Igą Świątek. Wszystko przez Polkę
Rex Features/East News

Iga Świątek przez turniej Rolanda Garrosa idzie jak burza. Polka jest tak niedorzecznie dobra, że oglądanie jej spotkań budzi ambiwalentne odczucia - z jednej strony jesteśmy pod wrażeniem nieprawdopodobnych umiejętności i przewagi polskiej tenisistki nad konkurentkami... z drugiej to, jak demoluje rywalki, nie jest już niczym niezwykłym i powszednieje.

Iga Świątek w pięknym stylu awansowała do finału Rolanda Garrosa

Daria Kasatkina oczywiście była pod ogromnym wrażeniem gry Igi Świątek w półfinale Rolanda Garrosa. Polska tenisistka nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Darii Kasatkiny z Rosji w pojedynku półfinałowym. Polka zwyciężyła w dwóch setach (6:2, 6:1, więcej TUTAJ) i zagra w sobotnim finale z Amerykanką Cori Gauff.

Choć Kasatkina została bardzo łatwo ograna przez Świątek, to zaskoczyła swoimi słowami podczas pomeczowej konferencji:

- Nie zrobiła niczego, na co nie byłam przygotowana. Chodzi o to, że podeszłam do konfrontacji zbyt emocjonalnie i nie mogłam poradzić sobie z nerwami w taki sposób, w jaki byłam w stanie to robić w poprzednich meczach

- przyznała Kasatkina podczas konferencji prasowej.

Iga Świątek nie pozostawia wątpliwości. Jest obecnie najlepszą tenisistką

Rosjanka podkreśliła, że Świątek na korcie to klasa sama w sobie. - Ona z każdą kolejną akcją grała coraz lepiej. Poruszała się naprawdę bardzo dobrze. Dochodziła do wielu piłek. Mam na myśli nawet te piłki, o których myślisz, że masz pewny punkt, a ona nagle tam jest i odbija ją - oceniła.

- To bardzo trudne, kiedy zawodnik dobrze porusza się po korcie i nagle przełącza się na tryb ataku. Pomimo dzisiejszej przegranej jestem jednak bardzo zadowolona ze swojego poziomu i wszystkiego, co działo się tutaj przez te dwa tygodnie. Dotarłam do półfinału Wielkiego Szlema i jest to dla mnie najlepszy wynik w karierze

- podsumowała Kasatkina.

Zdecydowanie mniej zadowolona ze swojej gry rosyjska tenisistka była w trakcie spotkania. Widzowie mogli oglądać całe spektrum zachowań, które wskazywały na jej niebywałą frustrację podczas zmagań z najlepszą kobiecą rakietą świata.

- Nic więc dziwnego, że głośno wyrażała frustrację. Szczególnie wymowne było uderzenie rakietą o kort, a potem wymachiwanie nią w powietrzu, jakby to przez wybrakowany sprzęt przegrywała z Igą. Irytacja rywalek to doskonały przykład na bezsilność, a bezsilność wynika z poziomu, jaki obecnie prezentuje Polka

- podsumował zachowanie Rosjanki Dawid Góra ze Sportowych Faktów.

Rosjanka zdradziła również, kiedy pojawiły się u niej nerwy.

- Przed meczem właściwie nie czułam się źle, ale jak tylko wyszłam na kort, to się zaczęło. Nie wiem, jak dokładnie opisać moje emocje i to, co czułam, ale nie było to normalne. Muszę się do tego przyzwyczaić i znaleźć sposoby na radzenie sobie z tego rodzaju nerwami. Więc z drugiej strony cieszę się, że tego teraz doświadczyłem. Zdecydowanie następnym razem postaram się zrobić to lepiej

- przyznała Kasatkina.

Podsumowanie meczu Igi Świątek z Darją Kasatkiną możecie zobaczyć poniżej:

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Sportowe Fakty