Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Andrzej Sołtysik ma 24 lata młodszą żonę. Wydało się, jakie mają problemy
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak 12.09.2023 19:34

Andrzej Sołtysik ma 24 lata młodszą żonę. Wydało się, jakie mają problemy

Patrycja i Andrzej Sołtysikowie
Kapif

Patrycja i Andrzej Sołtysikowie wzięli ślub w 2015 roku. Małżonków dzieli 24 lata różnicy. W najnowszym wywiadzie wyjawili, czy wpływa to jakoś na ich związek i czy są sytuacje, w których różnica wieku stanowi jakikolwiek problem. 

Patrycję i Andrzeja Sołtysików dzielą 24 lata różnicy

Partycja i Andrzej Sołtysikowie są małżeństwem od ponad 8 lat, a na co dzień uchodzą za bardzo zgodną i lubianą parę. Mają 8-letniego syna, Stanisława i mimo trudów życia codziennego, wychowują go wspólnie z radością. 

Media bardzo chętnie przyglądają się związkowi Sołtysików, a największe emocje budzi oczywiście różnica wieku między nimi – wynosi 24 lata. Gdy się poznali, Patrycja miała 21 lat. Teraz ukochana dziennikarza ma 33 lata, a on niedawno obchodził 57. urodziny. 

Po sromotnej klęsce z Albanią, Lewy ma kolejną zgryzotę. Plotki o Annie nie ustają

W najnowszym wywiadzie Sołtysikowie zdradzili, czy różnica wieku stanowi dla nich jakikolwiek problem

W wywiadach z Sołtysikami często pada pytanie o różnicę wieku między nimi. Pewien czas temu w rozmowie z Vivą, Andrzej Sołtysik rozwodził się nad dojrzałością emocjonalną żony mimo tak młodego wieku. Wyraźnie podkreślił, że właśnie ta cecha Patrycji cementuje ich związek. 

W najnowszym wywiadzie temat różnicy wieku znowu powrócił. Reporterka Party zapytała, czy odczuwają dzielące ich lata m.in. w odmiennym podejściu do różnych sytuacji życiowych. - Nie każda 30-latka jest taka sama, nie każdy 50-latek jest taki sam, więc nie – skwitowała krótko i na temat Patrycja Sołtysik. 

Jest sfera, w której różnica wieku między małżonkami odgrywa pewną rolę

Patrycja Sołtysik dodała, że różnica wieku pomiędzy nimi bywa widoczna w kontaktach z synkiem. Jednak wyraźnie podkreśliła, że dzielące ich lata nie stanowią żadnego problemu. 

- Zdaję sobie sprawę, szczególnie kiedy do Stasia mówimy, nie możemy powiedzieć "w naszych czasach". Jest ten przeskok: "jak tata był mały" i "jak mama była mała", to są jednak zupełnie inne okresy, ale uczciwie powiem, że z pewnych spraw sobie żartujemy, ale nie jest to coś, co przeszkadza – powiedziała. 

Źródło: Viva, Party