Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Nasz nowy dom" traci widzów po zwolnieniu Katarzyny Dowbor? Kierownik budowy powiedział to wprost
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 05.08.2023 14:54

"Nasz nowy dom" traci widzów po zwolnieniu Katarzyny Dowbor? Kierownik budowy powiedział to wprost

Elżbieta Romanowska i ekipa "Nasz nowy dom"
KAPIF/ fot. Instagram @nasznowydom

W programie “Nasz nowy dom” kierownikiem budowy jest od 7 lat Wiesław Nowobilski. Niedawno nastąpiła rewolucja w show, która przyniesie nieodwracalne zmiany. Widzowie zapewniają, że bez Katarzyny Dowbor program nie będzie już taki sam i nie będą go oglądać. Jakie zdanie na ten temat ma pan Wiesław?

Katarzyna Dowbor zwolniona przez Miszczaka

W maju do mediów trafiła przykra informacja o tym, że Katarzyna Dowbor została zwolniona przez Edwarda Miszczaka. Nie kryła swojego zaskoczenia, ponieważ prowadziła program aż 10 lat i ludzie ją uwielbiali. 

Wśród widzów wybuchło ogromne oburzenie. Nikt nawet nie dopuszczał do siebie myśli o tym, że ktokolwiek inny niż Dowbor może poprowadzić “Nasz nowy dom”. Internauci zaczęli pisać w komentarzach, że przestaną oglądać show.

Smutne wieści na temat Celine Dion. Siostra gwiazdy zabrała głos

Elżbieta Romanowska zajęła miejsce Dowbor

Miejsce Dowbor zajęła Elżbieta Romanowska, którą czekało trudne zadanie, ponieważ rola prowadzącej  nie należy na najłatwiejszych. Trzeba mierzyć się z różnymi emocjami i historiami ludzi, które często są ciężkie i wzruszające . Do tego jeszcze porównania do jej poprzedniczki.

- Nie ma co ukrywać, jestem bardzo emocjonalna i nie radzę sobie do końca. Pamiętam pierwszy dzień pracy. Poznałam pierwszą rodzinę i pierwszą osobą, która się rozpłakała… byłam ja - przyznała aktorka w rozmowie z serwisem “Deccoria”

Wiesław Nowobilski nie ma wątpliwości co do oglądalności programu

Kierownik budowy programu “Nasz nowy dom” wyznał, że on i cała ekipa przywiązali się do Katarzyny Dowbor i z pewnością będzie im jej brakowało. Wyznał także, że z nową prowadzącą jest inaczej, ale również świetnie.

Nowobilski nie wierzy w to, że widzowie przestaną oglądać program. Twierdzi, że obejrzą pierwszy odcinek chociażby z ciekawości, a gdy już go zobaczą, to uznają, że warto wrócić przed telewizory na kolejne.

- Wydaje mi się, że ludzie, którzy piszą, że spadnie oglądalność lub zapewniają, że nie będą oglądać, na pewno z ciekawości włączą pierwszy odcinek. A jak pierwszy obejrzą, to oglądalność podskoczy - zapewnia Wiesław w rozmowie z “Plotkiem”