Małżeństwo Agnieszki Kotulanki rozpadło się przez znanego aktora? Poleciał za nią aż do Kanady
Życie Agnieszki Kotulanki wciąż wzbudza sporo emocji. Zwłaszcza, że nawet 5 lat po jej śmierci na jaw wychodzą kolejne nieznane dotąd fakty, które żądnych obyczajowych skandali fanów rozgrzewają do czerwoności. Okazało się bowiem, że pewien popularny aktor mógł stać za rozpadem małżeństwa gwiazdy "Klanu". Kto był "tym trzecim"?
Gwiazdor kina w sekrecie kochał się w Agnieszce Kotulance
Agnieszka Kotulanka była na ostatnim roku aktorstwa na warszawskiej PWST, on zaś dopiero zaczynał swoją przygodę z zawodem. Zobaczył ją przed dziekanatem i było to uczucie od pierwszego wejrzenia. Młodszy amant nie czuł się jednak na tyle pewnie, by oprócz patrzenia na koleżankę tęsknym okiem spróbować czegoś więcej. Dopiero po latach przyznał, że była jego obiektem westchnień.
Gdy artystka skończyła studia, tajemniczy wielbiciel przestał ją widywać. Spotkali się dopiero kilka lat później, podczas pracy w Teatrze Współczesnym (w 1984 roku), jednak każde z nich zdążyło zmienić status cywilny. On na ślubnym kobiercu stanął z lubą spoza środowiska, ona zaś układała sobie życie u boku Jacka Sas-Uhrynowskiego.
Wspólna praca na deskach teatru sprawiła, że się zaprzyjaźnili. Mąż zmarłej aktorki wiedział, że wokół niej kreci się kolega, jednak w kuluarach mówiło się, że za niewinne flirty nie robił jej małżeńskich wyrzutów. Ukochana przekonywała go, że nie ma mowy o przekroczeniu granicy, po której mógłby mieć do niej pretensje. Czy udało jej się wytrwać w tym postanowieniu? Odpowiedź może być tylko jedna - nie.
Popularny aktor poleciał za Agnieszką Kotulanką do Kanady
W 1989 roku Agnieszka Kotulanka wraz z mężem (gwiazdorem znanym z "C.K. Dezerterzy") wyleciała na stałe za ocean. Osiedli w Kanadzie i mieli zniknąć z życia wytęsknionego niedoszłego kochanka. Los i tym razem okazał się wyjątkowo przewrotny. Popularny aktor krótki po ich wyjeździe dostał od mieszkającej w Toronto rodziny zaproszenie, by odwiedzić ich z małżonką i dwójką dzieci (Jonaszem i Janem). O odmowie nie było mowy.
Plotki na temat ich sekretnego spotkania nigdy nie zostały potwierdzone, jednak przez długi czas ta pogłoska żyła w podszeptach wścibskiego środowiska. Do odważnej tezy, jakoby rzeczywiście w imię namiętnego uczucia oboje mieli zdradzić swoich małżonków, mogą przekonywać także fakty. Żadne z nich nie wróciło do Polski w objęciach drugiej połówki.
Fatalny romans miał spowodować rozpad małżeństwa zmarłej ulubienicy widzów “Klanu”. Jak potoczyły się losy kochanków po powrocie do Warszawy i jak brzmi nazwisko sprawcy całego zamieszania?
To przez niego rozpadło się małżeństwo Kotulanki. Polacy znają to nazwisko
Wielbicielem Agnieszki Kotulanki od wielu lat był… Krzysztof Stelmaszczyk ("Testosteron", "Wkręceni"). Gdy oboje przygodę za oceanem mieli juz za sobą, w kraju byli widywani razem, jednak nigdy oficjalnie nie potwierdzili wieści o łączącym ich uczuciu. Zapewniali, że nadal są przyjaciółmi. Jacek Sas-Uhrynowski jako powód złożenia pozwu rozwodowego podał zdradę, jednak nigdy nie zdradził, czy chodziło właśnie o niego.
Krzysztof Stelmaszczyk po jakimś czasie związał się z reżyserką Agnieszką Glińską, z którą spowił córkę Janine. Agnieszka Kotulanka zaś swoje serce powierzyła Pawłowi Wawrzeckiemu ("Graczykowie"). Serialowa Krystyna Lubicz straciła wtedy kontakt z wieloletnim przyjacielem, jednak z pewnością zastanawiała się, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby zdecydowała się na pozostanie z nim w Kanadzie.
Źródło: Na Żywo, Super Express, Show News
