Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Kazimierz Kaczor wspomina pierwszą wielką miłość. Razem studiowali, ona wyszła za innego
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 06.05.2021 18:49

Kazimierz Kaczor wspomina pierwszą wielką miłość. Razem studiowali, ona wyszła za innego

Kazimierz Kaczor
TRICOLORS/East News

Kazimierz Kaczor opowiedział historię swojej pierwszej prawdziwej miłości. Wszystko działo się, gdy był bardzo młody i studiował na wydziale lalkarskim Wrocławskiej Szkoły Teatralnej. Zakochał się w koleżance z roku, Krystynie Stankiewicz.

Pierwsza wielka miłość

Pojawiła się w jego życiu na pierwszym roku studiów i została w nim aż do dyplomu. Była dla niego niezwykle ważną kobietą. Była pierwszą, która sprawiła, że poczuł się zakochany. Niestety ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Krystyna wyszła za innego mężczyznę.

Kazimierz Kaczor nie ukrywa, że zakochał się w Krystynie Stankiewicz od pierwszego wejrzenia. Oboje byli młodzi, szukali sposobu na życie i chcieli czerpać z niego pełnymi garściami: - Na roku było nas szesnaście osób, a kiedy wśród nich zobaczyłem Krysię, straciłem dla niej głowę. Szybko zostaliśmy parą. W szkole wszyscy o tym wiedzieli. To było z mojej strony bardzo głębokie uczucie, myślę, że odwzajemnione - opowiada w książce "Nie tylko polskie drogi".

Jego miłość pochodziła z mieszczańskiej rodziny z tradycjami, która oczekiwała od młodej Krystyny, że jej mężczyzna zapewni jej "określony status społeczny". Kazimierz Kaczor nie był chłopakiem, który mógł stać się w oczach jej rodziców kimś, kogo z łatwością mogliby zaakceptować.

Nietypowy związek Kazimierza Kaczora

To właśnie ta rodzinna specyfika nigdy nie pozwoliła im być ze sobą wystarczająco blisko. Kobieta nawet wśród znajomych uchodziła za osobę specyficzną: - Nie prowadziliśmy wspólnego gospodarstwa, nigdy nie wyjechała ze mną na wakacje. Kiedy wyjeżdżałem, jej mnie nie brakowało, a mnie jej bardzo - przyznał Kazimierz Kaczor.

Aktor pewnego dnia przeżył ogromny szok, gdy tuż przed zakończeniem studiów Krystyna podeszła do niego i pokazała mu... obrączkę, która znajdowała się na jej dłoni. - Wyszła za inżyniera, tak, jak chciała - przyznał wyraźnie z bólem, Kaczor.

Były prowadzący teleturniej "Va banque" przyznał, że ich relacja była nietypowa: - Nasz związek był bardzo dziwny. Nigdy nie połączyły nas sprawy łóżkowe, pozostał więc w sferze romantycznej, ale może także dlatego do końca pozostaliśmy w serdecznych kontaktach. Nie zapomina się tylu wspólnych lat - napisał w książce.

Życie miłosne Kazimierza Kaczora

Krystyna Stankiewicz-Zielińska zaraz po studiach otrzymała etat w krakowskim Teatrze Rozmaitości i pracowała tam aż do emerytury. Zmarła w 2009 roku. Bardzo długo chorowała. Kazimierz Kaczor znalazł pocieszenie u boku Anny Tomschey, która pomogła mu uporać się ze złamanym sercem.

Poznał ją jeszcze przed dostaniem się do szkoły aktorskiej, gdy pracował jako maszynista w Teatrze Lalek Groteska. Para wzięła ślub w 1965 roku, a 5 marca 1968 roku na świat przyszła ich córka Agnieszka. Niestety, małżeństwo rozpadło się po pięciu latach. Aktor wspomina, że nie układało się im w małżeństwie, a ich ślub był raczej młodzieńczym wybrykiem.

Następnie ożenił się z Joanną Chlebowicz, która pracowała jako oświetleniowiec w krakowskiej telewizji, ale i ten związek szybko się rozpadł. Kazimierz Kaczor dopiero w 1994 roku znalazł szczęście w miłości, gdy poślubił po trwającej kilka lat znajomości Bożenę Michalską. Para żyje wspólnie do dzisiaj.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl: