Agnieszka Chylińska przyparta do muru. Zapytali ją o miłość, powiedziała wprost

Agnieszka Chylińska w bolesnych wspomnieniach z przeszłości

Agnieszka Chylińska w wywiadzie dla Dariusza Maciborka otworzyła się na wiele spraw z życia prywatnego. Opowiedziała o swojej przeszłości i poruszyła kwestie miłosne. W ramach audycji "Poplista Live Sessions" wokalistka zaprezentowała również swoje najbardziej kultowe utwory, a także podzieliła się piosenkami z nowej płyty w stylu retro. Chylińska otwarcie przyznała, że po sukcesie zespołu O.N.A zachłysnęła się sławą, myśląc, że ta będzie trwała wiecznie. 

- Pamiętam taki bolesny moment, kiedy osiągnęliśmy ogromny sukces jako O.N.A. Pamiętam, że miałam takie poczucie, że właściwie no to nic mi się już nie stanie. To już będę po prostu wpisana we wszystkie możliwe mury i że będą ulice mojego nazwiska, że już mogę iść na emeryturę. Nagle to wszystko, jak takie magiczne światło: "pyk” - nie ma prądu, nie ma nic i zaczynam wszystko od początku - przyznała artystka.

Nagranie z komunii hitem internetu. Ksiądz nie mógł powstrzymać śmiechu Czytaj dalej

Agnieszka Chylińska w szczerej rozmowie. Artystka otwarcie o swoim małżeństwie

Agnieszka Chylińska w rozmowie podczas audycji dostała także pytanie o kwestie miłosne i to, czy udaje jej się „trzymać miłość”. Piosenkarka przyznała, że polubiła i zaakceptowała siebie, co było dla niej wyjątkowo przełomowe.

- Trzymam miłość. Już pod tym względem rzeczywiście jest taka pełnia - cudowny moment. Polecam wszystkim, którzy tej miłości ciągle desperacko poszukują. Przede wszystkim polubiłam i zaakceptowałam siebie. Ja wiem, że to jest wyświechtany frazes, ale kiedy on się dzieje w danym, konkretnym życiu danego człowieka, to dla mnie osobiście jest to odkrycie Mount Everest - wyznała Chylińska.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że los mi pozwolił przeżyć ten moment, kiedy cieszysz się i jesteś wdzięczny - dodała.

Agnieszka Chylińska docenia wsparcie fanów

Agnieszka Chylińska kilka dni temu miała okazję wystąpić na Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. Artystka podczas wykonywania utworu “Kiedyś do Ciebie wrócę” na chwilę zapomniała tekstu. Publika bardzo szybko ruszyła jej z pomocą. W udzielonym wywiadzie Chylińska wyraziła również swoją wdzięczność za wszystkich fanów. Nie ukrywa, że są jej dużym wsparciem oraz dumą, że po tylu latach wciąż czuje się doceniana i witana z otwartymi ramionami.

- Jestem ogromnie wdzięczna, że dzisiaj po tylu latach mogę się cieszyć takim zaufaniem publiczności, że mogę na swoich koncertach gościć taką publiczność, że ciągle jestem witana z otwartymi ramionami i milionem czekoladek - powiedziała Chylińska w RMF FM.

 

Źródło: RMF FM