Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Rozpacz. Jurek Owsiak i WOŚP zostali okradzeni! Zniknęła pokaźna suma. W tym roku nici z rekordu?
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 28.01.2024 14:01

Rozpacz. Jurek Owsiak i WOŚP zostali okradzeni! Zniknęła pokaźna suma. W tym roku nici z rekordu?

Jurek Owsiak WOŚP
Rozpacz. Jurek Owsiak i WOŚP zostali okradzeni! Fot. KAPiF

Od niedzielnego poranka 28. stycznia 2024 roku w całej Polsce trwa 32. finał WOŚP. Hojność Polaków co roku jest większa, jednak w pobiciu ubiegłorocznego rezultatu może przeszkodzić pewno przykre wydarzenie. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy została bezdusznie okradziona. Okoliczności przestępstwa budzą odrazę. Jaka suma stała się łupem złodzieja?

Nie wszystkie licytacje WOŚP wzbudziły same pozytywne emocje

Od kilku lat coraz większą popularnością podczas WOŚP cieszą się internetowe aukcje. Nie da się jednak ukryć, że jest to platforma, na której fundacja dopiero raczkuje. Dlaczego?

Oprócz takich znamienitych okazji, jak tydzień metamorfoza z Ewą Chodaowską (licytacja sięga niemal 100 tysięcy), zakup ołówka Władysława Sikorskiego (ponad 50 tysięcy) i golfowy weekend z Rafałem Brzoską (230 tysięcy), w sieci pojawiły się także mniej chlubne sposobności, by wpłacić datek. 

Mowa m.in. o aukcjach prowadzonych przez polityków i innych wzbudzających skrajne emocje bohaterów i ich pomysły. To m.in. możliwość zakupienia barierki sprzed Sejmu będącej najprawdopodobniej w własnością państwa), kontrowersyjnej i mocno trunkowej biesiady z Januszem Palikotem i kilku innych niekoniecznie ambitnych przedsięwzięciach. 

Na szczęście transakcje elektroniczne są dobrze chronione  każda wpłacona złotówka trafi do adresata, czyli na konto Orkiestry. . To jednak nie jedyna forma płatności, jaką mogą wybrać ofiarodawcy. Inna, jeszcze bardziej popularna, to doskonała i wyjątkowo niemoralna okazja dla złoczyńców.

Jurek Owsiak WOŚP
Rozpacz. Jurek Owsiak i WOŚP zostali okradzeni! Fot. KAPiF
Szymon Hołownia
Rozpacz. Jurek Owsiak i WOŚP zostali okradzeni! Fot. Allegro
Krystyna Pawłowicz zaatakowała WOŚP i wdała się w ostrą wymianę zdań. Kompletnie puściły jej nerwy

Finał WOŚP 2024. Polacy hojnie wpłacają datki do puszek

Mowa o tradycyjnym wpłacaniu pieniędzy do puszek kolportowanych w dniu finału w wielu punktach w całej Polsce. Wolontariusze meldują się przed kościołami i innymi miejscami, gdzie w niedzielę można spotkać tłumy. Zwłaszcza seniorzy mają wówczas możliwość, by nie tylko z kimś porozmawiać i wpłacić parę złotych ale także otrzymać charakterystyczną naklejkę z czerwonym serduszkiem.

Część dobrze zaplombowanych puszek WOŚP dzięki akcji Jurka Owsiaka trafia też do małych prywatnych sklepów. W takich sytuacjach zazwyczaj pozostają pod okiem właściciela. Nie trudno zatem zgadnąć, gdzie doszło do skandalicznego aktu złodziejstwa. Jaka kwota stała się łupem przestępcy i gdzie dokładnie doszło do tego godnego napiętnowania naruszenia prawa?

WOŚP okradzione Zniknęła spora suma, jak doszło do przestępstwa?

Jurek Owsiak z pewnością już o tym wie, podobnie jak mieszkańcy miejscowości Orneta położonej na Warmii i Mazurach. To właśnie tam jeden z niegodnych zaufania klientów postanowił ukraść puszkę WOŚP. 

“Super Express” dotarł do pracowników pechowego lokalu spożywczo-przemysłowego. Jeden z nich wyjawił, że w skradzionej puszcze mogło znajdować się co najmniej (!) tysiąc złotych. 

Policja ma zatem pole do popisu, wszak w takim przypadku (zgodnie z art. 199 paragraf 1 KK) mowa nie o wykroczeniu, a o przestępstwie, ponieważ wartość skradzionych rzeczy przekroczyła kwotę 500 zł. Mężczyźnie grozić może kara aresztu od 5 do 30 dni i grzywna nawet do 5000 złotych. Jak sądzicie, ewentualne konsekwencje będą adekwatne?