Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Krystyna Feldman miała życie przeplatane sukcesami i porażkami. Najbardziej cierpiała z miłości
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 24.01.2023 13:08

Krystyna Feldman miała życie przeplatane sukcesami i porażkami. Najbardziej cierpiała z miłości

krystyna feldman
Fot. Kapif

Krystyna Feldman nie zawsze mogła liczyć na pomyślność losu. Jej życie było pełne wyzwań, którym w trakcie ponad 90 lat dzielnie podołała. Nie tylko o aktorstwo, ale także o miłość musiała walczyć wbrew rodzinie. 24 stycznia 2023 r. przypada 16. rocznica śmierci aktorki, która na stałe wpisała się do polskiej kinematografii.

Krystyna Feldman musiała uciec z domu, by móc zostać aktorką

Aby Krystyna Feldman mogła stanąć na deskach sceny, musiała wiele ryzykować. Po śmierci ojca, słynnego odtwórcy roli Szekspira ze Lwowa, razem z matką (śpiewaczką operową) wyprowadziła się do Krakowa. Tam rodzicielka zapoznała nowego partnera, któremu nie w smak były plany pasierbicy, która zamierzała zawodowo korzystać z talentu odziedziczonego w genach.

Krystyna Feldman została zmuszona do nauki w szkole handlowej, jednak kompletnie nie widziała siebie w tej branży. Pęd do aktorstwa był u niej tak silny, że aby spełnić swoje marzenie, uciekła z domu. Znalazła angaż we lwowskim teatrze i w tym mieście ponownie się osiedliła.

Niestety, wojna nie pozwoliła jej na stabilizację. Została zwerbowana do Armii Krajowej, gdzie pełniła funkcję łączniczki. Na szczęście ten epizod w jej życiu nie trwał długo, a po nim ponownie występowała przed publicznością.

Krystyna Feldman była uwielbiana przez widzów za wcielenie się w niezbyt subtelną babkę Kiepską w serialu "Świat według Kiepskich". Postać Rozalii owszem przysporzyła jej sporo popularności, jednak była jedynie kroplą w morzu drugoplanowych epizodów, z których zasłynęła artystka.

Na swoją pierwszą główną rolę musiała czekać aż do 88 roku życia. Krzysztof Krauze zaproponował, by zagrała malarza w filmie pt. "Mój Nikifor". Krystyna Została obsypana nagrodami przez krytyków, którzy docenili jej kunszt aktorski. Swój największy zawodowy sukces osiągnęła zatem na trzy lata przed śmiercią.

Krystyna Feldman przeżyła miłosny dramat

Aktorstwo nie było jedyną sprawą, w której Krystyna Feldman nie mogła liczyć na wsparcie rodziny. Gdy zakochała się w starszym o 30 lat reżyserze, Stanisławie Brylińskim, a najbliżsi na domiar złego dowiedzieli się, że był on żonaty, nikt nie kwapił się, by błogosławić zakochanym.

Krystyna Feldman i Stanisław Bryliński obdarzyli się jednak tak dużym uczuciem, że dzielnie stawili czoła przeciwnościom otoczenia. Ten związek sprawił, że życie artystki wywróciło się do góry nogami. Przez niego skłóciła się z rodziną, jednak straceńcza miłość była dla niej ważniejsza, niż mezalianse i obyczajowe skandale, o której w czasach jej młodości nie było trudno.

- Zamieszkaliśmy razem, żyliśmy na kocią łapę, bo on ciągle nie miał rozwodu – wspominała na łamach "Gali".

Krystyna Feldman w towarzystwie ukochanego spędziła tylko 6 lat. U reżysera zdiagnozowano zapalenie opon mózgowych. Choroba, pomimo leczenia, doprowadziło do jego śmierci w 1953r. Artystka pozostała mu wierna aż do końca swojego życia.

Krystyna Feldman została brutalnie napadnięta

Krystyna Feldman padła ofiarą jeszcze jednego traumatycznego doświadczenia. Jesień życia nie okazała się dla niej zbyt spokojna, ponieważ podczas niewinnej przechadzki została napadnięta przez młodych sprawców. Ich łupem została torebka poszkodowanej, w której znajdował się różaniec, papierosy oraz gotówka (1200 złotych).

Agresywnych, choć niezbyt rozgarniętych złodziei udało się szybko zidentyfikować. Jeden z nich chwalił się przyjaciołom, że udało mu się "załatwić babkę Kiepską". "Królowa ról drugoplanowych" nie chciała poddać im się biernie, co poskutkowało złamaniem kości udowej. Przez ten przykry incydent po kres swych dni musiała poruszać się na wózku inwalidzkim.

Chociaż Krystyna Feldman podczas ostatnich lat swojego życia mogła radować się z sukcesu filmu "Mój Nikifor", nie przeniósł się on na powodzenie finansowe. Aktorka pozostawała aktywna zawodowo aż do śmierci, jednak dalej mieszkała w skromnej kawalerce w Poznaniu. Złamana kość nie była jedynym uszczerbkiem na jej kruchym zdrowiu. Cierpiała także na nowotwór płuc, jednak nie zdecydowała się na leczenie. Krystyna Feldman zmarła 24 stycznia 2007 roku w wieku 91 lat.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. 

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!