Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Gerard z "Sanatorium miłości" był o krok od tragedii. Uratowała go Iwona
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 01.07.2024 14:35

Gerard z "Sanatorium miłości" był o krok od tragedii. Uratowała go Iwona

Gerard Makosz i Iwona Mazurkiewicz z "Sanatorium miłości"
fot. KAPIF

Gerard Makosz i Iwona Mazurkiewicz zyskali popularność dzięki swojemu udziałowi w programie "Sanatorium miłości". Kuracjusze udowodnili w nim, że miłość może przyjść w każdym wieku i ma moc uzdrawiania. W ich krótkim wspólnym życiu nie brak szczęścia, choć zdarzały się także dramatyczne momenty - szczególnie wtedy, gdy senior otarł się o śmierć.

Gerard i Iwona z "Sanatorium miłości" przeżyli trudne chwile. Senior otarł się o śmierć

Gerard Makosz i Iwona Mazurkiewicz poznali się w drugiej edycji popularnego programu telewizyjnego TVP, "Sanatorium miłości". Już na początku ich znajomości zaiskrzyło, jednak ich relacja nabrała tempa dopiero po zakończeniu turnusu.

Po zakończeniu programu Gerard postanowił wyjechać do swojej córki. Dopiero po powrocie zaprosił Iwonę na kawę, a ich znajomość zaczęła się rozwijać. Oboje mieli podobne oczekiwania i wartości, co ułatwiło im nawiązanie głębszej więzi. Gerard i Iwona postanowili wspólnie zamieszkać, dzięki czemu ich relacja stała się jeszcze silniejsza - zdecydowali więc zrobić krok dalej i sformalizować związek.

Tuż przed ślubem Gerard Makosz stanął na granicy życia i śmierci. 83-letni mężczyzna nagle poważnie zachorował, a jego stan był krytyczny. W tych trudnych chwilach to właśnie Iwona odegrała kluczową rolę w jego ocaleniu. Dzięki szybkim działaniom i nieustającej trosce udało jej się utrzymać Gerarda przy życiu.

Padłem. Byłem prawie po tamtej stronie. Iwonka uratowała mi życie. Miała kontakt z moją córką, która jest lekarzem. Przekazywała jej, co ma robić i dzięki temu żyję - wspominał senior.

Nowy partner prowadzącej "Sanatorium miłości". Widzowie znają go z Polsatu

Gerard i Iwona z "Sanatorium miłości" postanowili podzielić się swoim szcześciem

Iwona czuwała przy łóżku Gerarda dzień i noc, nie odstępując go na krok. Jej oddanie i miłość okazały się kluczowe w powrocie do zdrowia. Nic dziwnego, że senior nie miał już żadnych wątpliwości i 5 sierpnia 2023 roku poślubił ukochaną na Zamku Królewskim w Niepołomicach. Ceremonia była pełna emocji i wzruszeń, a prowadzona przez Martę Manowską uroczystość przyciągnęła wielu gości, w tym innych uczestników programu "Sanatorium miłości".

Ślub odbył się w klasycznym, eleganckim stylu, a miejsce wybrane przez parę miało dla nich szczególne znaczenie. To właśnie w zamku w Niepołomicach Gerard oświadczył się Iwonie kilka lat wcześniej. Uroczystość była pięknym zwieńczeniem ich miłosnej podróży, która zaczęła się na planie programu telewizyjnego.

Teraz Gerard i Iwona stanowią parę nie tylko w życiu prywatnym, ale również zawodowym - para aktywnie udziela się społecznie, angażując się w różne akcje na rzecz seniorów, promując zdrowy i aktywny styl życia. Gerard, emerytowany inżynier górnictwa, który przez lata pracował jako kierownik robót i ratownik medyczny, wydał książkę pt. "Długie życie to przywilej", w której dzieli się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat zdrowia i starzenia się. 

Gerard i Iwona z "Sanatorium miłości" są dowodem na to, że miłość może przyjść w każdej chwili

Gerard, który przeszedł wiele trudnych chwil w swoim życiu, od zawału serca po dramatyczne momenty w kopalni, podkreśla, jak ważne jest dbanie o siebie i bliskich.

Para regularnie prowadzi także spotkania motywacyjne dla seniorów, zachęcając ich do aktywności fizycznej i dbania o zdrowie. Gerard i Iwona sami są doskonałym przykładem na to, że wiek nie musi być przeszkodą w realizacji marzeń i prowadzeniu aktywnego życia. Uprawiają sporty, codziennie gimnastykują się i pływają, co jest dla nich źródłem radości i witalności.

Gerard i Iwona pokazują, że miłość może przyjść do nas w każdej chwili i nigdy nie jest za późno, aby walczyć o swoje marzenia. Byli kuracjusze "Sanatorium miłości" dzielą się swoim szczęściem, pomagając innym i angażując się w działalność społeczną. Dzięki wzajemnej trosce i wsparciu Gerard i Iwona pokonali wiele trudności, a ich związek stał się jeszcze silniejszy.

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz z
fot. KAPIF
Gerard Makosz i Iwona Mazurkiewicz z
fot. KAPIF