Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Edyta Górniak uderza w byłego partnera. Robert Kozyra może być wściekły
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 18.09.2023 22:37

Edyta Górniak uderza w byłego partnera. Robert Kozyra może być wściekły

Edyta Górniak i Robert Kozyra
KAPIF

Edyta Górniak i Robert Kozyra przed laty tworzyli parę, wydawałoby się, że niemal idealną. Niestety, po kilku latach ich związek się rozpadł, a byli partnerzy, nie szczędzili sobie wzajemnie przykrych słów. Po wielu latach od ich rozstania mogłoby się wydawać, że konflikt pomiędzy dawnymi kochankami należy do przeszłości, jednak to, co powiedziała Edyta Górniak, zdecydowanie świadczy o czymś zupełnie innym. 

Edyta Górniak i Robert Kozyra przed laty byli parą

Życie miłosne Edyty Górniak jest niezwykle bogate. Aktualnie wokalistka raczej rzadko uchyla rąbek tajemnicy dotyczący jej uczuć, jednak wcześniej było zupełnie inaczej. Nie ukrywała, z kim się spotyka i jakie łączą ich relacje. Tak było również z Robertem Kozyrą, z którym artystka związała się jeszcze w latach 90. Ich związek był ogromnie medialny, cieszył się dużym zainteresowaniem, z czego zakochani zdecydowanie starali się korzystać. Udzielili wspólnie wywiadu dla magazynu “Viva”, była wspólna sesja okładkowa i ogrom wyznań miłosnych. Niestety ta sielanka nie trwała zbyt długo, Edyta Górniak i Robert Kozyra po blisko trzech latach wspólnego życia rozstali się.

Nie tylko kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. 45-latek stracił wielkie pieniądze

Edyta Górniak ostro o Robercie Kozyrze

18 września przypadały 55. urodziny Roberta Kozyry i z tej okazji “Plotek” postanowił zapytać Edytę Górniak, jaki utwór mogłaby zadedykować byłemu partnerowi. Jej odpowiedź była zaskakująca, ponieważ wokalistka zaczęła mówić o atakach agresji swojego dawnego kochanka, jednocześnie życząc mu spokoju i szczęścia.

- Żaden. Robert Kozyra odegrał w życiach artystów bardzo gorzką rolę. Mówię tutaj za wielu artystów. Nie wiedziałam, że ma już 55 lat, ale można by się spodziewać, że w takim momencie życia dojrzeje i pokaże łagodniejszą twarz. Tymczasem niedawno zaatakował Julię Wieniawę w sposób bardzo agresywny, więc czas mu nie sprzyja, żeby uszanować drugiego człowieka. Życzę mu oczywiście jak najlepiej, bo każdemu życzę jak najlepiej: rozwoju, łagodności, dobroci, szczęścia wewnętrznego. Jeżeli ktoś atakuje, to znaczy, że nie znalazł tego szczęścia. Szczęśliwi ludzie nie mają potrzeby atakować - wyjaśniła Edyta Górniak.

Konflikt pomiędzy Edytą Górniak, a Robertem Kozyrą

Gdy w 2012 roku ukazał się kolejny album Edyty Górniak, Robert Kozyra postanowił skomentować jej najnowszą twórczość podczas rozmowy z "Faktem:. W swojej wypowiedzi miał nie żałować jej przykrych słów.

- Nowa płyta Edyty Górniak jest męcząca. Bardzo słabe kompozycje, banalne teksty zaśpiewane albo patetycznie, albo na infantylnym przydechu. Jedyną w miarę dobrą piosenkę 'Nie zapomnij' Edyta zabija niepotrzebnie, krzycząc. Produkcyjnie całość brzmi jak domowej roboty demo. Wydając nową płytę po pięciu latach, Edyta tylko potwierdziła, że mimo talentu nie jest w stanie nagrać dobrego krążka. Poprzedni “EKG” był też zaskakująco słaby. O wiele ciekawsza muzycznie jest dziś Sylwia Grzeszczak - powiedział przed laty dziennikarz.

Wokalistka postanowiła odpowiedzieć dawnemu partnerowi, nie pozostając mu dłużna. Edyta Górniak w swojej wypowiedzi była zdecydowanie kąśliwa, nie ukrywała swojej złości.

- Kilkakrotnie mówiłam, że żenujące jest przypominanie o sobie poprzez moją osobę. Musiałam być strasznie męcząca i musiałam mu dać się mocno we znaki, że od wielu, wielu lat nie związał się już z żadną inną kobietą po mnie - powiedziała artystka w 2013 roku.