Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Zaskakujące wyznanie
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 02.02.2024 15:13

Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Zaskakujące wyznanie

Justyna Steczkowska Doda
Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Fot. KAPiF / Facebook @Eurowizja TVP

Doda kolejny raz przypomniała o sobie fanom Eurowizji. Tym razem nie zwodziła ich obietnicami dotyczącymi swojego wyjazdu, chociaż to właśnie o przyszłym reprezentacje Polski w Malmo mówiła. Czy Justyna Steczkowska zostanie wybrana przez TVP? Gwiazda ujawniła, o czym szepcze się na długich korytarzach siedziby państwowej telewizji przy Woronicza. Tego nikt się nie spodziewał.

Justyna Steczkowska jest murowaną kandydatką, by reprezentować Polskę na Eurowizji 2024

Justyna Steczkowska postanowiła wyjść ze swojej strefy komfortu i znów poczuć w sobie gen rywalizacji. Nie bacząc na to, że jej status diwy może zostać podważony, w wieku 51 lat zapowiedziała, że zamierza wystąpić drugi raz na Eurowizji.

Początkowo fani doświadczeni podobnymi wyznaniami Dody potraktowali tę deklarację jako kokieterię. Duże było ich zdziwienie, gdy piosenkarka na Sylwestrze TVP wystąpiła z hitem specjalnie przygotowanym na majowy konkurs. "WITCH-ER Tarohoro" został entuzjastycznie przyjęty przez polskich i zagranicznych słuchaczy. Co na ten temat sądzi Doda?

Justyna Steczkowska
Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Fot. KAPiF
Doda
Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Fot. KAPiF
Eurowizja 2024. Znamy wymarzonego reprezentanta Polski. Justyna Steczkowska może zapomnieć o konkursie?

Doda skomentowała piosenkę Justyny Steczkowskiej na Eurowizję

Doda przy okazji pozowania w fantazyjnej kreacji na gali reklamującej wiosenną ramówkę Polsatu, udzieliła wywiadu reporterowi Świata Gwiazd. Rozmowa niespodziewanie zabrnęła na boczny tor, który okazała się wspomniana Eurowizja. Starania Justyny Steczkowskiej nie uszły uwadze 39-latki, która największe na świecie muzyczne widowisko żywo i z wypiekami na twarzy relacjonuje w sieci co roku na Instagramie.

Niestety, artystka ubolewa nad faktem, że TVP podjęła decyzję o przeprowadzeniu selekcji wewnętrznych, a nie publicznych i reprezentant na 2024 rok zostanie wybrany przez pięcioosobową komisję za zamkniętymi drzwiami.

W ogóle szkoda, że nie będzie tych preselekcji. Mamy tylu wspaniałych uczestników tym razem. Chciałabym zobaczyć, jak się ze sobą zmierzą. Kibicuję Justynie, uważam, że ma super doświadczenie sceniczne, więc nie zeżre jej trema. Wokalnie też super - punktowała, zwracając uwagę także na kolejną istotną rzecz.

I z PR-owego punktu widzenia, jako menadżer, postawiłabym cały ciężar PR-u tam, bo wiadomo, tańczących i śpiewających jest tam bardzo dużo. Ale no sorry, w tym wieku, tak zaje*iście dobrze wyglądających mało - orzekła w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Gwiazda reality-show "Doda. Dream Show" tym samym podkreśliła nie tyle wiek swojej muzycznej konkurentki, ile jej widowiskową kondycję, którą chwali się na scenie. Czy będzie miała okazję zaprezentować swoje nie tylko wokalne umiejętności w maju podczas półfinału? Przecieki rzucają na tę ewentualność nowe światło.

Justyna Steczkowska
Doda ujawniła przecieki o Eurowizji. Justyna Steczkowska będzie reprezentowała nasz kraj? Fot. AKPA

Doda ma przecieki z TVP. Justyna Steczkowska nie pojedzie na Eurowizję?

Choć bukmacherzy wskazują, że to Justyna Steczkowska jest niekwestionowaną faworytką do zdobycia tytułu reprezentanta Polski na Eurowizji 2024, Decydenci mogą nie być do niej aż tak entuzjastycznie nastawieni. Obawia się tego Doda.

Natomiast z tego, co się mówi w kuluarach, to niestety, ale chyba nie chcą jej puścić  - oświadczyła w Świecie Gwiazd.

Jedno zdanie sprawiło, że fani muzycznego plebiscytu na kilka sekund zamarli. Dziennikarz w ich imieniu próbował podpytać rozmówczynię, co i kogo ma a myśli. Ta pozwoliła sobie jedynie na enigmatyczną odpowiedź poprzedzoną teatralnym zafrasowaniem.

Nie wiem kto, ale tak mówią. Gdzieś tutaj - podsumowała beztrosko.

Jak sądzicie, czy wokalistka tradycyjnie włożyła kij w mrowisko, czy w jej słowach rzeczywiście jest nutka prawdy? Jeśli kandydatura Justyny Steczkowskiej jest zagrożona, w stawce pozostają inni, depczący jej po piętach potentaci - to m.in. Luna z "The Tower", Maciej Maciejczak z "The Voice kids" (nie ujawnił utworu), a także takie tuzy krajowej muzyki, jak Pan Savyan z dźwięcznym i biesiadnym "W kolorku amaretto". 

Podobają Wam się takie alternatywy? Ostateczne wyniki preselekcji media publiczne mogą przekazać w każdej chwili, warto więc trzymać rękę na pulsie.