Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > A jednak to prawda o rodzinie Izabeli Zeiske z "Gogglebox". O tym, co wyszło, będzie dziś głośno w całej Polsce
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 09.11.2023 09:36

A jednak to prawda o rodzinie Izabeli Zeiske z "Gogglebox". O tym, co wyszło, będzie dziś głośno w całej Polsce

Izabela Zeiske
Instagram @iza_zeiske; Izabela Zeiske wraz z mężem prowadziła dom zastępczy

Izabela Zeiske to gwiazda programu “Gogglebox. Przed telewizorem”. Występuje tam wraz z synem Joachimem, a także mamą, uroczo zwaną przed wnuka “Bunią”. Uczestniczka wraz ze swoimi najbliższymi bawi widzów zabawnymi ripostami. Mało kto jednak wie, że Izabela Zeiske, oprócz poczucia humoru, może pochwalić się niezwykle ogromnym sercem, przepełnionym miłością. Z tego powodu, na przełomie kilku lat, w ich domu znalazło się czterech chłopców, którym w pełni się oddali.

Izabela Zeiske wraz z mężem stworzyli rodzinę zastepczą

Widzowie pokochali Izabelę Zeiske za jej otwartość i niezwykłe poczucie humoru, a także urok, jaki roztacza wokół siebie. W “Gogglebox. Przed telewizorem” występuje niemal od samego początku trwania programu. Mało kto jednak wie, jak wygląda jej życie prywatne. Okazuje się, że już od wielu lat jest mamą nie dwóch synów, jak mogłoby się wydawać, a sześciu. Czterech z nich małżeństwo Zeiske adoptowało. A skąd taka decyzja? Postanowiliśmy zapytać o to Izabelę Zeiske z okazji Światowego Dnia Adopcji, przypadającego na 9 listopada.

Jak wyjawiła uczestniczka “Gogglebox. Przed telewizorem” podczas rozmowy z serwisem Rozrywka.Goniec.pl, o tym, żeby zostać matką adopcyjną, myślała już od dawna, nawet jeszcze przed ślubem. Wyjaśniła, że od zawsze chciała być mamą kilkorga dzieci, a przy okazji pomóc tym, które są już na świecie. Początkowo mąż Izabeli Zeiske, Bogusz, był sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. Na szczęście gwieździe TTV udało się go przekonać do tego, z czego obydwoje są teraz szczęśliwi i dumni.

Ja jestem jedynaczką, mąż jedynakiem i po prostu taka była potrzeba we mnie chyba tego, żeby stworzyć dom z większą ilością dzieci. A że urodzić? No można urodzić, oczywiście można urodzić, ale wydaje mi się, że lepiej chyba dać innym szansę na to, żeby mieli po prostu swój własny fajny dom i ja o tym myślałam już bardzo, bardzo, bardzo dawno temu, znaczy nawet jeszcze chyba przez małżeństwem - powiedziała nam Izabela Zeiske.

Iza z "Gogglebox" zalała się krwią na wizji. Pilnie trafiła do szpitala

Izabela i Bogusz Zeiske przez lata byli rodziną zastępczą

A jak na decyzję o prowadzeniu rodzinnego domu zastępczego zareagowali biologiczni synowie Izabeli i Bogusza Zeiske? Okazuje się, że dla nich był to pozytywny pomysł. Jak wyjawiła charyzmatyczna uczestniczka “Gogglebox. Przed telewizorem”, chłopcy uczęszczali do Zespołu Szkół Integracyjnych, dlatego też mieli niemal od początku wpojone, że przez życie nie mogą kroczyć egoistycznie.

Izabela przyznała, że jej biologiczni synowie adopcyjnych braci przyjęli z otwartymi ramionami, nie czuli się oni zagrożeni z ich strony, nie obawiali się, że dzieci, które pojawiły się w ich domu, skradną całą miłość rodziców. Nie było pomiędzy nimi również żadnej rywalizacji. Pierwszy chłopiec, który pojawił się w domu rodziny Zeiske był w wieku pomiędzy jednym a drugim synem Izabeli i Bogusza, co zapewne pomogło im w odpowiednim zaaklimatyzowaniu się w nowej sytuacji.

Izabela i Bogusz Zeiske stworzyli dla czterech chłopców zastępczy dom rodzinny

A jak wyglądał początek ich wspólnego życia? Jak wyjaśniła Izabela Zeiske w trakcie rozmowy z portalem Rozrywka.Goniec.pl, wszyscy musieli nauczyć się funkcjonować w tej nowej sytuacji. Wychowankowie domów dziecka często mierzą się z różnymi swoimi kłopotami, traumami, każde z nich ma swoją przeszłość i trzeba znaleźć na nie swój sposób, by dotrzeć do dziecka, ponieważ nie ma na to żadnego złotego środka. Ważna jest ogromna cierpliwość, okazanie serca i zapewnianie, że jest ono bezpieczne w nowym domu. 

Dziecko, które przychodzi, ono dopiero uczy się tej symbiozy z tym rodzicem w tym domu, czyli po prostu trzeba jakby więcej jeszcze okazać tej miłości, bardzo dużo cierpliwości. Zresztą to są dzieci poranione, dużo, dużo trzeba pracy, żeby ta psychika była dobrze odbudowana, a czasami się nawet nie udaje takiej psychiki odbudować, no bo to no różne to jest, tak jak różne właśnie są te wcześniejsze domy - powiedziała uczestniczka “Gogglebox. Przed telewizorem”.

Izabela i Bogusz Zeiske prowadzą rodzinny dom zastępczy

Izabela Zeiske opowiedziała również, jak przebiegały szkolenia, które pomogły w tym, by wraz z mężem mogli poprowadzić rodzinny dom zastępczy. Warto tu podkreślić, że Państwo Zeiske brali w nich udział ponad 20 lat temu. Wówczas mieli okazję uczestniczyć w szeregu szkoleń z psychologami, z pedagogami, brali udział w różnych zajęciach, rozmowach, które przybliżały ich do spełnienia marzeń związanych z adopcją. Trwały one około pół roku.

A w jaki sposób chłopcy trafili do rodziny Zeiske? Jak wyjaśniła gwiazda “Gogglebox. Przed telewizorem”, nigdy nie mieli wymagań, co do wyglądu bądź cech ich adoptowanego dziecka. Początkowo spędzali tylko czas ze sobą, odwiedzali się, zapoznawali się ze sobą, nawiązując przy tym nić porozumienia. 

Izabela Zeiske podczas rozmowy z nami wyjaśniła, że początkowo, gdy została adopcyjną matką, była aktywna zawodowo, mogła liczyć na pomoc męża oraz własnej mamy. Gdy jednak starsza pani nieco opadła z sił, gwiazda TTV zdecydowała się zrezygnować z pracy w banku i poświęcić się rodzinie. Mimo to nie zapomniała o sobie - otworzyła działalność, która przynosiła jej dochody, pozwoliła pozostać niezależną, jednocześnie mogąc jak najwięcej czasu poświęcać synom.

A na jaką pomoc mogli liczyć ze strony państwa? Tutaj niestety nie było kolorowo. Wprawdzie otrzymywali na chłopców ustaloną ustawowo kwotę, jednak jej wysokość nie zawsze była w stanie pokryć zapotrzebowania każdego z nich. Izabela Zeiske wyjaśniła, że mogli oni liczyć przede wszystkim na siebie i pomoc najbliższych.