Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Syn Stockingera pod ostrzałem internautów. "Naczelny wazeliniarz"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 05.06.2024 17:08

Syn Stockingera pod ostrzałem internautów. "Naczelny wazeliniarz"

Robert Stockinger
fot. KAPIF

Robert Stockinger znalazł się w centrum medialnej burzy po wywiadzie z Donaldem Tuskiem. Internauci ostro skrytykowali jego działania, zarzucając mu brak konsekwencji i uległość wobec politycznych nacisków. Co dokładnie mają mu za złe widzowie "Pytania na śniadanie"?

Robert Stockinger po falą krytyki. Oberwało mu się za wywiad

Robert Stockinger to znany polski dziennikarz i prowadzący "Pytanie na Śniadanie", który swoje pierwsze kroki w programie śniadaniowym stawiał w "Dzień Dobry TVN". Mimo wielu lat spędzonych w TVN nigdy nie awansował na głównego prowadzącego, co skłoniło go do przejścia do konkurencyjnej stacji.

W jednym z ostatnich wydań "Pytania na Śniadanie" Robert Stockinger przeprowadził wywiad z Donaldem Tuskiem, premierem Polski i przewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Wywiad odbył się z okazji Dnia Dziecka, co miało nadać mu lżejszy i nieco bardziej rodzinny charakter. Niestety sama obecność polityka w programie śniadaniowym wzbudziła ogromne kontrowersje.

Co warto obejrzeć w TV? Dziś wieczorem przygotowano dla widzów prawdziwą gratkę

Widzowie "Pytania na śniadanie" nie zostawili suchej nitki na Robercie Stockingerze

Po emisji wywiadu, na Roberta Stockingera spadła fala krytyki. Internauci oskarżyli go o hipokryzję, przypominając, że jeszcze kilka dni wcześniej zapewniał, iż "Pytanie na Śniadanie" będzie wolne od polityki. 

W "Pytaniu na Śniadanie" i Telewizji Polskiej zaszły bardzo duże zmiany. Wiem, bo różne rozmowy już prowadziliśmy, że taka sytuacja na pewno nie będzie miała miejsca. Polityk, niezależnie z jakiego szczebla i jakiej opcji, nie może zadzwonić, wprosić się na kanapę, przyjść i powiedzieć to, co chce. To już się w naszym programie nie wydarzy - stwierdził kilka dni wcześniej w rozmowie z Plotkiem.

Użytkownicy mediów społecznościowych nie szczędzili gorzkich słów, nazywając go "naczelnym wazeliniarzem TVP". Wielu z nich uważało, że wywiad z Donaldem Tuskiem był wynikiem nacisków z góry i skompromitował całą redakcję programu.

Nie tylko internauci wyrazili swoje oburzenie. Michał Olszański, były prowadzący "Pytania na Śniadanie", przypomniał, że kilka lat temu miał okazję rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, co okazało się ogromnym błędem. Dziennikarz przyznał, że poczuł się zmanipulowany i wykorzystany do ocieplenia wizerunku lidera Prawa i Sprawiedliwości.

Polityka i programy śniadaniowe to złe połączenie. Widzowie nie mają wątpliwości

Sytuacja z Robertem Stockingerem wywołała dyskusję na temat obecności polityków w programach rozrywkowych. Wielu dziennikarzy i ekspertów uważa, że programy śniadaniowe powinny unikać polityki, aby dostarczać widzom relaksu i pozytywnych emocji, a polityka często jest źródłem konfliktów i negatywnych emocji.

Przypadek Roberta Stockingera pokazuje, jak trudne i kontrowersyjne może być łączenie polityki z rozrywką. Widzowie oczekują od programów śniadaniowych treści lekkich i przyjemnych, a nie politycznych debat, które dzielą i mogą powodować ostre dyskusje przy porannym posiłku.

Robert Stockinger
fot., KAPIF
Robert Stockinger
fot. KAPIF