Paweł Małaszyński przekazał pilne wieści. To już koniec! Fani się tego nie spodziewali

Paweł Małaszyński porzucił prawo dla aktorstwa

Paweł Małaszyński przez pół roku studiował prawo na Uniwersytecie w Białymstoku, zanim uznał, że jego prawdziwą miłością jest aktorstwo. Zaczął więc działać w tym kierunku i robić coś zupełnie innego. Rozpoczął studia na wrocławskiej PWST na wydziale aktorskim. 

Do tej pory można było go oglądać na deskach warszawskiego teatru “Kwadrat”. Jego kunszt aktorski możemy zobaczyć takich filmach jak “Oficerowie”, “Czas honoru” czy “Pianista”, gdzie zagrał mężczyznę uwięzionego w getcie. Występował również w filmie nominowanym do Oscara, “Katyń”, gdzie wcielił się w rolę porucznika. 

Co więcej, Paweł Małaszyński ma też swoją drugą miłość. Obok aktorstwa jest to muzyka. Posiada nawet swój własny zespół, w którym śpiewa i pisze teksty. 

Adrianna Biedrzyńska została porwana przez psychofana! Kulisy sprawy przyprawiają o dreszcze Czytaj dalej

Paweł Małaszyński i przygoda z "Teatrem Kwadrat"

Mężczyzna związany jest z “Teatrem Kwadrat” od około 20 lat. To właśnie tam rozpoczynał pracę jako młody, zdolny aktor. Mimo to szybko się rozwijał i wypracował wspaniały kunszt aktorski. Jego pierwszym spektaklem był “Sługa dwóch panów”. Potem były już tylko kolejno setki godzin spędzonych na scenie i mnóstwo tytułów, w których widownia miała okazję go zobaczyć. 

Małaszyński w “Teatrze Kwadrat” zdobył ogromne doświadczenie, sympatię widzów oraz tworzył wspomnienia, które cenne są zarówno dla niego, jak i dla teatru. Przez ten czas poznał również wspaniałych i bogatych w doświadczenia ludzi, od których mógł się uczyć, ale też przekazywać swoją wiedzę i umiejętności. 

Paweł Małaszynski wydał ważne oświadczenie

Ostatnio aktor musiał zakończyć ważny etap w życiu. Dodał wpis, którego nikt się nie spodziewał. Małaszyński wyznał, że kończy swoją przygodę z “Teatrem Kwadrat”. 

Drogie Koleżanki i Koledzy, droga Publiczności… odchodzę. Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat - napisał na Instagramie.

Pożegnał się z kolegami i koleżankami po fachu oraz oczywiście z publicznością. Wyznał, że był to dla niego cenny okres w życiu, a teatr był dla niego drugim domem. Przyznał, że jest wdzięczny za ten okres i ciężko mu się rozstać zarówno z ludźmi, jak i z widownią. 

Małaszyński wyjaśnił, że powodem odejścia jest atmosfera w teatrze, która nie pozwala mu na dalsze działanie w tym miejscu. Mimo że fani są poruszeni, wspierają w trudnej sytuacji aktora i dziękują mu za tyle wspólnych lat. 

Dziękujemy ale czasem zmiany są konieczne. Czekamy na inne odsłony - piszą w sieci internauci.