Oj, mama nie będzie zadowolona ze słów Marka ze "ŚOPW" Mężczyzna w końcu wyznał prawdę o ich relacji

"Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi wiele emocji

“Ślub od pierwszego wejrzenia” niemal od samego początku budzi wiele emocji. Wszystko za sprawą niecodziennej formuły programu, która polega na tym, że osoby nieznane sobie pobierają się, a w parę łączą ich eksperci na podstawie wielu badań i testów. Widzowie początkowo sceptycznie podchodzili do tego pomysłu, nie wierzyli, że ten eksperyment może się udać.

Ostatecznie większość dobranych przez ekspertów par rozpadła się, choć znalazło się kilka, którym udało się stworzyć poprawną relację. Są też małżeństwa, które doczekały się dzieci. Czy to oznacza, że program ma sens? Być może, choć część osób nadal nie jest przekonana do takiej metody poznawania drugiej połówki.

Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie kryje łez! Wyznała prawdę o stanie zdrowia maleńkiej córeczki Czytaj dalej

Najnowsza edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nieustannie zaskakuje widzów

Obecna edycja “Ślubu od pierwszego wejrzenia” również wzbudza wiele emocji. W pierwszej kolejności zdecydowanie dbają o to Kinga i Marcin. Małżeństwo co rusz się kłóci, a ich potyczki słowne mają okazję oglądać tysiące fanów programu. Widzowie stracili już nadzieję na to, że tej dwójce uda się dojść do porozumienia. 

Zupełnie inaczej jest z Magdą i Krzyśkiem, którzy wydają się być swoimi bratnimi duszami o podobnych zainteresowaniach i poczuciu humoru. Również Kornelia i Marek wzbudzają pozytywne emocje u fanów formatu, choć martwi ich jedno - relacja mężczyzny z matką.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Jak wygląda relacja Marka z matką?

Widzowie “Ślubu od pierwszego wejrzenia” szybko dostrzegli, że relacja Marka z matką nie należy do poprawnych. Zaczęli zarzucać kobiecie natarczywość i chęć kontrolowania życia dorosłego i żonatego już syna. Jak wyjaśnił uczestnik programu, jego mama już wcześniej wtrącała się w małżeństwo jego siostry.

Moja siostra tak zdecydowała i ona z mamą nie utrzymuje kontaktu, ona wybrała swojego męża i moja mama bardzo niesie duży krzyż na sobie, bo ona bardzo chciała ingerować w małżeństwo mojej siostry - wytłumaczył Marek.

Świeżo upieczony małżonek nie ukrywał, że widział już sygnały, które mogły świadczyć o tym, że kobieta może chcieć również próbować wtrącać się w jego życie. Wyznał, że ma wiadomości od matki, w których prosiła, że jak już będzie miał żonę, to ma obiecać, że wraz z nią będzie się opiekował matką.

Telefony od mamy się zaczęły, jak już jechałem do Poznania. Nasłuchałem się bardzo złych rzeczy, że za wszystko, co ona będzie teraz robiła, to ja jestem winny […] Moja mama nie potrafi zaakceptować sytuacji, że nie jest już numerem jeden - tłumaczył Marek.