Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Najpierw śmierć członka ekipy, a teraz to. Krzysztof Cugowski zabrał głos. Fani będą załamani
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 17.11.2023 10:37

Najpierw śmierć członka ekipy, a teraz to. Krzysztof Cugowski zabrał głos. Fani będą załamani

Krzysztof Cugowski
Krzysztof Cugowski zabrał głos, KAPIF

Krzysztof Cugowski to legendarny wokalista i jeden z liderów kultowej Budki Suflera. Jego głos kojarzy się fanom z całej Polski z największymi hitami formacji. Choć od niemal 10 lat muzyk nie należy już do zespołu, miłośnicy grupy mają nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczą go z zespołem na scenie. Czy jest na to szansa?

Ogromne zawirowania wokół "Budki Suflera". Krzysztof Cugowski komentuje

W ostatnim czasie wokół "Budki suflera" sporo się dzieje. Kilka dni temu zespół ogłosił, że w 2024 roku planuje jubileuszowy koncert i wydał specjalne oświadczenie, w którym zaprosił artystów, którzy przez lata współpracowali z grupą, do wspólnego występu. Niedługo później do mediów dotarła kolejna informacja dotycząca grupy - tym razem zdecydowanie mniej przyjemna.

Jak poinformowano, zmarł Jerzy Bogdanowicz, który był menedżerem wielu polskich artystów. Współpracował m.in. z Ewą Demarczyk czy Czesławem Niemenem i był w znacznym stopniu współtwórcą ich wielkich sukcesów. Impresario przez wiele lat współpracował z "Budką Suflera". Nie dziwi zatem, że został przez nich pożegnany. Smutne wieści przekazano w mediach społecznościowych formacji.

Budka Suflera w żałobie, tragiczne wieści obiegły Polskę. Potwierdzono najsmutniejszy scenariusz

Krzysztof Cugowski otrzymał zaproszenie na jubileuszowy koncert "Budki suflera"

W obliczu tak wielu sensacyjnych wiadomości dotyczących działalności "Budki suflera" wszyscy czekali na to, aż głos zabierze jego największa gwiazda - Krzysztof Cugowski. Uwielbiany wokalista w końcu ustosunkował się do zaproszenia, które otrzymał z okazji jubileuszu grupy.

Krzysztof Cugowski od dziesięciu lat nie współpracuje z "Budką suflera", a jego rozstanie z zespołem nie należało do najprzyjemniejszych. Niestety, to zła wiadomość dla fanów, którzy od tamtego czasu mogli jedynie pomarzyć o zobaczeniu ulubionego zespołu w kultowym składzie. Wraz z nadchodzącym jubileuszem pojawiła się jednak okazja na spełnienie ich marzeń.

Zespół "Budka suflera" w swoich mediach społecznościowych opublikował zaproszenie dla artystów, którzy niegdyś z nim współpracowali, do wspólnego koncertu w Lublinie z okazji pięćdziesięciolecia zespołu. Muszla Koncertowa w Parku Saskim, w której odbędzie się wydarzenie, nosi imię Romualda Lipki, więc byłaby to także doskonałą okazją na godne upamiętnienie zmarłego lidera grupy. Wśród osób, które zostały zaproszone do wspólnego występu, wymieniono, Krzysztofa Cugowskiego, Izabelę Trojanowską, Urszulę i Felicjana Andrzejczaka.

Przede wszystkim jednak pragniemy zaprosić do udziału w tym Koncercie tych artystów, którzy w okresie minionych pięćdziesięciu lat współtworzyli niezwykłą jakość i popularność "Budki Suflera". W pierwszej kolejności zaproszenie kierujemy do wokalistów: Krzysztofa Cugowskiego, Felicjana Andrzejczaka, Izabeli Trojanowskiej, oraz Urszuli. Wasza obecność uświetni Jubileusz, kiedyś również waszego, jakże ważnego na Polskim rynku muzycznym zespołu - czytamy w oświadczeniu.

Krzysztof Cugowski zabrał głos. To, co powiedział, zasmuci wielu fanów

Fani zespołu byli wniebowzięci i liczyli na to, że członkowie "Budki suflera" wreszcie zakopali topór wojenny z legendarnym wokalistą. Teraz Krzysztof Cugowski postanowił zareagować na zaproszenie. "Super Express” zwrócił się do artysty z zapytaniem, co sądzi o propozycji. Wypowiedź wokalisty nie pozostawia złudzeń.

Nie interesuje mnie to zupełnie - odrzekł w rozmowie z tabloidem Krzysztof Cugowski, niewątpliwie pozbawiając wielu fanów złudzeń.

To dość przykra wiadomość dla wielbicieli grupy, którzy liczyli na usłyszenie na żywo największych przebojów zespołu w oryginalnym składzie. To także świadczy o tym, że dyskusje na temat konfliktu między muzykami mogą zostać zakończone. Mimo słów o wybaczeniu sobie, które padły przed śmiercią Romualda Lipki, nawet z okazji pięćdziesięciolecia zespołu artyści nie zdecydują się nawet na jeden wspólny występ. Żałujecie?

Krzysztof Cugowski
KAPIF

Źródło: Super Express