Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Mąż wielokrotnie zdradził Teresę Lipowską, a później wyrzucił ją z mieszkania. "Po mnie miał jeszcze pięć żon"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 10.07.2023 22:18

Mąż wielokrotnie zdradził Teresę Lipowską, a później wyrzucił ją z mieszkania. "Po mnie miał jeszcze pięć żon"

Teresa Lipowska
KAPIF

Teresa Lipowska to jednak z najaktywniejszych aktorek starszego pokolenia, która swoją karierę rozpoczynała jeszcze jako dziecko. Dla wielu widzów aktorka jest przede wszystkim znaną z serialu "M jak miłość" Barbarą Mostowiak. Jej życie prywatne nie zawsze było równie udane, co życie zawodowe.

Teresa Lipowska nie zawsze miała szczęście w życiu prywatnym

Teresa Wittczak, bo tak brzmi panieńskie nazwisko aktorki, urodziła się 14 lipca 1937 roku Teresa Lipowska. Karierę rozpoczęła już jako mała dziewczynka, uczyła się gry na fortepianie, grała w szkolnych przedstawieniach, brała udział w konkursach recytatorskich. W wieku 9 lat zadebiutowała na deskach profesjonalnego teatru jako królewna - żabka w spektaklu "Za siedmioma górami" wystawianym w Teatrze Lutnia w Łodzi. Niedługo potem, jako 13-latka Teresa po raz pierwszy pojawiła się na dużym ekranie jako statystka w filmie "Pierwszy start" Leona Buczkowskiego. Od tamtej pory jej kariera trwa... i nie chce się skończyć.

Niestety jej życie prywatne nie zawsze było tak udane, jak życie zawodowe. Pierwszy mąż aktorki zdradzał ją i wyrzucił z mieszkania, z drugim przez wiele lat starała się o dziecko, nim powitała na świecie upragnionego syna. Niestety, gdy już wszystko zdawało się układać po jej myśli, jej życie przewróciło się do góry nogami a aktorka, "stanęła nad przepaścią".

Niemowlę spędziło 9 godzin w nagrzanym aucie, nie żyje. Rodzice zapomnieli o dziecku

Aktorka długo nie potrafiła zaufać mężczyznom

Teresa Lipowska posługuje się nazwiskiem pierwszego męża, z którym rozstała się w dość burzliwych okolicznościach. Urodzonego w Rosji operatora Aleksandra Lipowskiego aktorka poznała podczas studiów w łódzkiej filmówce.

- Zakochałam się w nim na zabój. Kiedy byłam na ostatnim roku, postanowiliśmy się pobrać. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek - wspominała jakiś czas temu Teresa Lipowska.

Nowożeńcy zamieszkali z matką Aleksandra, która nie znosiła sprzeciwu - to było przyczyną pierwszych kłótni młodych małżonków. Teresa Lipowska przekonała męża do wyprowadzki, ale to wcale nie poprawiło jej relacji z ukochanym, który zaczął aktorkę notorycznie zdradzać.

- Znudziłam mu się. Później zorientowałam się, że jemu po prostu wystarczała miłość na krótko. Po mnie miał jeszcze pięć żon - wspomina aktorka swojego pierwszego męża.

Gdy Teresa Lipowska odkryła, że jej partner jest niewierny, zażądała rozwodu. Niestety Aleksander w podstępny sposób wyrzucił ją z mieszkania, w którym pozostał. To doświadczenie złamało jej serce i sprawiło, że długo żywiła urazę do mężczyzn.

Jakiś czas później Teresa Lipowska poznała Tomasza Zaliwskiego, który również był aktorem. Pomiędzy nim i Teresą Lipowską zaiskrzyło podczas prób do spektaklu a przełomowym momentem w ich relacji była scena pocałunku, którą odegrali tak przekonująco, że wszyscy zdali sobie sprawę, że "coś jest na rzeczy". Finalnie para stanęła na ślubnym kobiercu.

Teresa Lipowska "stanęła nad przepaścią"

Związek Teresy Lipowskiej z Tomaszem Zaliwskim był zupełnie inny, niż pierwsze małżeństwo i para szybko zapragnęła mieć dziecko. Po kilku latach starań małżeństwo było skłonne zdecydować się na adopcję, na szczęście wydarzył się "cud" i aktorce udało się zajść w ciążę.

- Jego narodziny były dla mnie najwspanialszą premierą, jaką przeżyłam - opowiadała aktorka. Gdy jej życie wydawało się stabilizować i wszystko wskazywało na to, że odnalazła upragnione szczęście, los postanowił zesłać na jej męża chorobę nowotworową. Niestety po trzech latach walki mężczyzna zmarł, a to tragiczne wydarzenie zbiegło się z czasem ze śmiercią rodzonej siostry Teresy Lipowskiej.

- Jak odchodziła moja siostra, byłam kompletnie załamana. Po śmierci mojego męża, z którym przeżyłam 44 lata, stanęłam jedną nogą nad przepaścią - niewątpliwie był to trudny okres w moim życiu. Mieliśmy tyle wspólnych spraw, a gdy jego zabrakło, nie wiedziałam, jak za to wszystko się zabrać i co ze sobą dalej zrobić. Miałam do wyboru: usiąść na fotelu i się rozpłakać albo maksymalnie się zmobilizować i pójść w wir pracy, w pasję - wyznała Teresa Lipowska w rozmowie z "Twoim Imperium".

Źródło: Twoje Imperium