Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ivan Komarenko zachwycony "bogactwem" w Rosji. Burza w komentarzach
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 06.04.2023 20:38

Ivan Komarenko zachwycony "bogactwem" w Rosji. Burza w komentarzach

Ivan Komarenko
Instagram/ivankomarenko

Ivan Komarenko przebywa obecnie w Rosji i zdaje się, że jest zadowolony z tego stanu rzeczy. Ostatnio postanowił pokazać fanom to, jak wyglądają półki w rosyjskich marketach. "Z głodu można umrzeć" - ironizował. Internauci nie wytrzymali.

Ivan Komarenko pokazał wnętrze rosyjskiego sklepu

Ivan Komarenko jest ostatnio częstym bywalcem w Rosji. Wszystko ze względu na swoją rodzinę, która wciąż przebywa za polską granicą. Z kraju agresora nadaje właściwie cały czas i pokazuje “realia” w sposób jak najbardziej propagandowy. 

Ostatnio postanowił pokazać wnętrze jednego z rosyjskich sklepów. Chciał w ten sposób zaprezentować twierdzenie, że w Rosji wciąż żyje się spokojnie i dobrze. Nie wszyscy się z nim zgodzili.

"Chłopaki do wzięcia". Ryszard "Szczena" Dąbrowski zostanie bezdomny? Jego dom nagle zniknął

Ivan Komarenko ironicznie skomentował zdjęcia z wnętrza sklepu

- Dziś wpadłem po zakupy do swojego ulubionego sklepu z ekologiczną żywnością “Vkusvill”  oraz sklepu rybnego. Cholera! Bieda w tej Rosji! Puste półki, jakiś nędzny kawior, owoce ale jakieś z morza. Z głodu można umrzeć - pisał Ivan Komarenko. 

Na zdjęciach widać zupełnie normalne wnętrza sklepu z żywnością. Nie wiadomo, czy ktokolwiek spodziewał się po zdjęciu czegoś innego, ale w komentarzach wybuchła prawdziwa burza. 

Internauci brutalnie gaszą Ivana Komarenkę

- Ekologiczna żywność ma to do siebie, że jest bardzo droga, więc ludzie nie mając pieniędzy omijają ten sklep szerokim łukiem, dlatego są pełne półki i tylko takiego celebrytę jak Ivana stać żeby tam kupować - pisała jedna z komentujących. 

- Pytanie tylko czemu ma służyć ten post? Chyba tylko szerzeniu rosyjskiej propagandy sukcesu, która nie ma nic wspólnego z prawdą. W Rosji tylko w większych miastach jest jako taki cywilizacyjny poziom, a poza miastami Rosja pozostała w XIX wieku, zwłaszcza za Uralem, gdzie w większości żyją azjatyckie ludy podbite przez rosyjskich „wyzwolicieli” - dodała.

W innym komentarzu pojawiła się za to sugestia, że w PRL również były sklepy pełne towarów, ale dostępne tylko dla tych, którzy mieli pieniądze. Zamiast tego, twierdziła internautka, mógłby się pochwalić, jakie Rosja dostaje teraz baty od Ukrainy. Muzyk nie będzie zachwycony.