Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Dorota Wellman obawia się o przyszłość swojego syna. Wszystko z jednego powodu
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 24.02.2023 08:36

Dorota Wellman obawia się o przyszłość swojego syna. Wszystko z jednego powodu

Dorota Wellman
KAPiF

Dorota Wellman otwarcie przyznała, że martwi się o to, czy jej syn będzie chciał zakładać w przyszłości rodzinę, w związku z polityką prowadzoną przez rządzącą partię. Zdradziła też, że jakiś czas temu rozważał wyjazd za granicę. 

Dorota Wellman boi się o swojego syna

Dorota Wellman wraz z mężem Krzysztofem przez lata starali się o dziecko. Gwiazda borykała się z problemem niepłodności. Ostatecznie, los uśmiechnął się do małżeństwa, a w 1993 r. powitali na świecie owoc swojej miłości, syna Jakuba

Gwiazda wydaje się być spełniona. Prowadzi popularne programy telewizyjne, miała okazję sprawdzić się również jako aktorka i cieszy się zaufaniem i ogromną sympatią ze strony milionów fanów. 

Mimo wszystko również i ona ma swoje chwile zwątpienia, a wszystko podyktowane jest sytuacją polityczną w kraju. W związku z decyzjami podejmowanymi przez rząd, Dorota Wellman obawia się o przyszłość Polski, a przede wszystkim swojego syna

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

Syn Doroty Wellman nie założy rodziny?

Dorota Wellman wyznała w rozmowie z “Faktem”, że jakiś czas temu jej syn rozważał wyjazd z Polski. Ostatecznie postanowił jednak zaangażować się w działania społeczne, mające na celu wprowadzenie zmian w kraju. Dziennikarka zdradziła jednak, że boi się, że Jakub nie będzie chciał zakładać rodziny

- (…) nie mogę przez to spać spokojnie. Przerażające jest to, że w moim rodzinnym kraju kobiety boją się rodzić dzieci, kraj jest opresyjny wobec kobiet. Przerażające jest to, że coraz więcej kobiet mówi, że boi się mieć dziecko. Mówi się o dzietności, odmawiając ludziom finansowania procedury in vitro, na którą nie stać wiele rodzin - opowiadała gwiazda “Dzień dobry TVN”. 

Dorota Wellman liczy na zmiany

Dorota Wellman tłumaczy, że wciąż zbyt mało osób chodzi na wybory. Oznacza to, w jej przekonaniu, że obywatele nie są zaangażowani w to, by wprowadzać ważne zmiany. Zdradziła też jaki stosunek do polityków ma jej syn Jakub

- Myśli o założeniu rodziny, choć myśli o tym z niepokojem. Całkowicie go rozumiem. Mój syn, jak większość młodych ludzi nienawidzi polityków. Czekam, aż do głosu dojdzie ruch obywatelski łączący Polaków, który coś zmieni. Może jeszcze przed śmiercią doczekam tego, że będzie to normalny kraj - wyznała dziennikarka. 

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.

Źródło: fakt.pl