Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Antoni Królikowski sprzeda dom, by móc zapłacić zaległe alimenty?
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 28.06.2023 09:51

Antoni Królikowski sprzeda dom, by móc zapłacić zaległe alimenty?

Antoni Królikowski  Joanna Opozda
Instagram @antek.krolikowski KAPIF

Joanna Opozda chętnie komentuje poczynania swojego jeszcze obecnego męża, Antoniego Królikowskiego. Niejednokrotnie wypominała mu brak zainteresowania synem i niepłacenie alimentów. Aktor, podczas rozmowy z “Super Expressem”, postanowił zdradzić, jak to wygląda z jego perspektywy.

Joanna Opozda i Antoni Królikowski planują rozwód. Między nimi źle się dzieje

Odkąd Joanna Opozda i Antoni Królikowski zdecydowali się rozstać, co rusz jest o nich głośno. Na jaw wychodzą ciągle nowe fakty dotyczące ich burzliwego związku. Aktorka zarzucała obecnemu jeszcze mężowi, że zdradzał ją z prawniczką Izabelą, zanim jeszcze urodziło się ich dziecko. Aktor nie pozostawał jej dłużny i chętnie odpowiadał na zaczepki. 

Joanna Opozda zażądała od Antoniego Królikowskiego rozwodu, jednak jeszcze nie doszedł on do skutki. To nie będzie ich jedyne spotkanie w sądzie. Aktorka zamierza również odebrać prawa rodzicielskie celebrycie.

- Antek nie widział syna od pół roku, nie interesuje się nim. Joanna ma tego dość, dlatego złożyła wniosek o pozbawienie go praw rodzicielskich - cytował słowa informatora jakiś czas temu “Super Express”

Wiadomo, co ze związkiem Cichopek i Kurzajewskiego. Na ich profilach pojawiło się to samo

Kłótnie Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego przybierają na sile

Z okazji minionego Dnia Ojca Joanna Opozda zamieściła zdjęcie z synem na swoich social mediach. Przy okazji wbiła szpilę Antoniemu Królikowskiemu.

- A co ma po takim komentarzu poczuć osoba taka jak ja, która nie jest w stanie wpłynąć na “Pewne sytuacje”? Ma się biczować, że “ojciec” jej dziecka ostatni raz widział je prawie 8 miesięcy temu? Że nie płaci alimentów? Ze nawet nie kiwnął palcem, żeby zabezpieczyć kontakty? Nie. Przynajmniej ja nie mam zamiaru. Więc jak będzie trzeba, będę “tatą” - napisała oburzona Joanna Opozda. 

Antoni Królikowski sytuację z obecną jeszcze żoną wyjaśniał na łamach “Super Expressu”. Wyjawił, jak to wszystko wygląda z jego punktu widzenia.

- Chciałbym sprawy rozwodu załatwiać w sądzie, a nie na Instagramie, czy w mediach. Jednak skala niedomówień i plotek, a co za tym idzie także hejtu, zmusza mnie do reakcji" po raz kolejny proszę, aby z uwagi na dobro Viniego pozostawić tego typu przepychanki na salę sądową. Nie chcę publicznego roztrząsania konfliktu, ale nie mogę wciąż milczeć, dając się publicznie wyniszczać […] Jest mi bardzo przykro, że nie mogłem zobaczyć Viniego w Dzień Ojca. Mam nadzieję, że za rok uda się nam spędzić ten dzień inaczej, bo bardzo za nim tęsknię i przykro mi, że jego pierwsze kroki i słowa mogę obserwować jedynie na Instagramie - wyznał Antoni Królikowski.

Aktor podczas wywiadu opowiedział także o tym, jak wyglądały jego spotkania z synem. Nie był z nich do końca zadowolony.

- Vincent od początku był dla mnie ważny, odwiedzałem go zawsze w miarę możliwości, jednak spotkania przebiegały w bardzo nerwowej i emocjonalnej atmosferze. Nie chcę, żeby mały był świadkiem zajadłych kłótni, czy słuchał wrzasków, oskarżeń czy przekleństw skierowanych wobec mojej rodziny. […] Walczę o spotkania z nim poza mieszkaniem Joanny, tak abyśmy mogli w spokoju i komfortowych dla dziecka warunkach budować tę relację. Wiem, że straconego czasu nic nie wróci, ale wierzę, że jeszcze wiele przed nami - powiedział Antoni Królikowski.

Antoni Królikowski chce chce sprzedać dom, by móc zapłacić zaległe i przyszłe alimenty

Kontrowersje budzą takie rozmowy na temat alimentów. Joanna Opozda twierdzi, że Antoni Królikowski cały czas uchyla się od płacenia ich. Media donoszą, że sprawa miała trafić do sądu, a aktor ma dodatkowo komornika na głowie.

- Kwestie alimentacyjne są w trakcie regulowania. W zeszłym roku zabezpieczenie przekroczyło dwukrotnie mój dochód, nie mówiąc o innych moich zobowiązaniach. Nie uchylam się od płacenia, lecz kwota 10 tys. zł alimentów miesięcznie przekracza moje obecne możliwości - opowiada aktor. Przyznał także, że żeby móc sprostać płatnościom, postanowił sprzedać dom.

- Jestem w trakcie sprzedaży mojego domu, dzięki której ureguluję zaległe alimenty i część przyszłych należności z góry - łącznie kwotę ok. 100 tys. zł od razu na rachunek Asi. Dodatkowo wpłacę na depozyt sądowy odpowiednie zabezpieczenie przyszłych płatności za 6 miesięcy. Mam nadzieję, że to również załagodzi konflikt i umożliwi mi spotkania z synem w normalnych warunkach - wyznał Antoni Królikowski.