Afera ze spotem Ralpha Kamińskiego. TVN oskarżony o plagiat

Koncert upamiętniający Korę pod znakiem plagiatu?

Już pod koniec czerwca w Warszawie zaplanowany jest koncert Wianki nad Wisłą. Jego prowadzącym został Ralph Kamiński. Impreza ma upamiętniać twórczość Kory, a organizatorami są Miasto Stołeczne Warszawa i TVN.

Stacja rozpoczęła kampanię promocyjną tego wydarzenia poprzez nagranie i upublicznianie spotu z udziałem prowadzącego. Podczas jednej ze scen, Ralph Kamiński pozuje w wypełnionym po brzegi kwiatami kabriolecie. Nie spodobało się to Rubensowi, który uważa, że to wyraźne nawiązanie do okładki jego płyty “Piosenki, których nikt nie chciał”. Pojawił się na niej niemal identyczny samochód, udekorowany w bardzo podobny sposób.

Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym" Czytaj dalej

TVN posądzony o plagiat

Oburzony tak mocną inspiracją Rubens postanowił nagłośnić całą sprawę w mediach społecznościowych. Umieścił on na swoim InstaStories kadry ze spotu TVN-u, a dodatkowo pokazał zdjęcie okładki swojej płyty. Oznaczył także Ralpha Kamińskiego, stację TVN, reżyserkę spotu, a także autora fotografii z okładki krążka piosenkarza. Jak donoszą media, nikt z “oskarżonych” póki co nie skomentował zaistniałej sytuacji.

Daria Zawiałow stoi po stronie Rubensa

Daria Zawiałow, która prywatnie jest partnerką Rubensa, nie ukrywa, że jej zdaniem stacja dopuściła się plagiatu. Złości i oburzenia nie kryje także Sabina Jeszka, żona Karola Małeckiego - fotografa odpowiedzialnego za zdjęcie z okładki płyty “Piosenki, których nikt nie chciał”

- Wianki nad Wisłą są inspirowane twórczością Kory, a niestety ekipa Ralpha Kamińskiego nie inspirowała się twórczością mojego męża, tylko zerżnęła w 100 proc. PS. Słyszałam, że jak popełniać plagiat, to od najlepszych - napisała żona fotografa.